Cześć, Miedź! Cześć, Zagłębie! Witamy Was w Ekstraklasie!
Jest poniedziałek. Natomiast, nie mogłem odezwać się wcześniej na ten temat. A szkoda. Niższe ligi też muszą jednak otrzymać teksty na swój temat.
Fajnie bowiem, że o pierwszej lidze też coś mogę napisać. Ani krótkiego, ani długiego, tylko w sam raz. 33. kolejka okazała się tą, która wyjaśniła najważniejsze kwestie. Awans do Ekstraklasy – już zapewniony. Spadek dwóch ekip? Przesądzony. Walka o baraże (lub pozostanie w lidze bez konieczności ich grania)? Powoli, ale też mamy klarującą się sytuację.
Przypomnę, jak wyglądał kalendarz:
Miedź Legnica | - | Chojniczanka Chojnice | 27 maja, 12:45 |
Pogoń Siedlce | - | Puszcza Niepołomice | 27 maja, 12:45 |
Górnik Łęczna | - | Raków Częstochowa | 27 maja, 12:45 |
Olimpia Grudziądz | - | GKS Katowice | 27 maja, 12:45 |
GKS Tychy | - | Odra Opole | 27 maja, 12:45 |
Ruch Chorzów | - | Zagłębie Sosnowiec | 27 maja, 12:45 |
Podbeskidzie Bielsko-Biała | - | Wigry Suwałki | 27 maja, 12:45 |
Stomil Olsztyn | - | Stal Mielec | 27 maja, 12:45 |
Bytovia Bytów | - | Chrobry Głogów | 27 maja, 12:45 |
(terminarz: 90minut.pl)
Sami na to wszystko spójrzcie i porównajcie sobie z tabelą przed tą kolejką.
(źródło: 90minut.pl)
Rozumiecie, prawda? Trzy mecze, na które trzeba było zwrócić uwagę.
Miedź Legnica – Chojniczanka
Sytuacja w tabeli promowała Miedź – ona potrzebowała przynajmniej remisu. Co jednak zrobiła Miedź? Przy pełnym stadionie postanowiła zagrać koncert – najpierw dwa gole w pierwszej połowie, a następnie trzy kolejne dorzucone w drugiej części meczu. Chojniczanka odpowiedziała jedynie trafieniem kontaktowym, gdy jeszcze Legnica nie wrzuciła czwartego, a potem piątego biegu.
Do Ekstraklasy nie wejdzie zatem Radosław Janukiewicz i spółka. Wróci za to Łukasz Garguła, Wojciech Łobodziński, Paweł Kapsa, Łukasz Sapela, Grzegorz Bartczak, Frank Adu Kwame, Rafał Augustyniak, Tomislav Bożić, Deleu, Kornel Osyra, Paweł Zieliński, Przemysław Mystkowski, Mateusz Piątkowski... a do tego stabilny inwestor w postaci Andrzeja Dadełły, pani prezes Martyna Pajączek, no i trener, który wreszcie wywalczył awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. DOMINIK NOWAK, brawa dla tego pana.
Ruch Chorzów – Zagłębie Sosnowiec
Bardzo zabawnie i prawdziwie napisał Michal Trela z Przeglądu Sportowego: Dariusz Dudek wygrał, bo zaczął w Niecieczy, a skończył w Sosnowcu. Jakie przewrotne jest to życie – najpierw rola asystenta Mariusza Rumaka (dziś trenera Odry Opole), a teraz praca na własny rachunek w roli I trenera Zagłębia. Rok temu się nie udało (ile było tych historii zakulisowych o nieprofesjonalnym podejściu piłkarzy), ale teraz wydaje się, że bagaż oczekiwań był mniejszy. Najbardziej cieszy się pewnie Legia, ponieważ wreszcie ich zgoda wraca do ligi. Do zestawu brakuje tylko Radomiaka, który ciągle nie umie się wygrzebać z II ligi.
Co wniesie Zagłębie? Mnóstwo nazwisk znanych z Legii – Mateusz Cichocki, Tomasz Nawotka, Vamara Sanogo, Rafał Makowski – otrzyma szansę w Ekstraklasie. Poza tym strzelec wyborowy w I lidze – Szymon Lewicki, sprawdzony już Bartłomiej Babiarz, weterani Tomasz Nowak i Matko Perdijć, a poza tym także Dawid Kudła, którego pewnie pamiętacie z Pogoni Szczecin.
Jak zniesie to grupa pościgowa? Grupa Chojniczanka, Stal Mielec, GKS Katowice, Raków i reszta
Katowice już porażką z Tychami zrobiło sobie tzw. kuku. Od tylu lat znowu czegoś brakuje na finiszu. „Zawsze coś, zawsze ktoś”.
Chojniczanka nie dała rady Miedzi, która już była praktycznie przyszykowana na świętowanie. Sami kibice między sobą wymieniają poglądy, że w przyszłym roku czeka „Chojnę” walka niekoniecznie o awans.
W Stali Mielec zmieni się trener, a w GKS-ie Tychy raczej sami może już nie wierzyli, że uda się dogonić drugie miejsce (a mimo tego wygrywali – za rok Ryszard Tarasiewicz może zrobić awans, nie żartuję).
Wigry Suwałki? Z nimi jest o tyle dobrze, że ogarnęli się po rundzie jesiennej. Walka o awans była chyba tylko mrzonką. Pod sam koniec sezonu byli zbyt daleko.
Raków Częstochowa? Jeśli mam kogokolwiek tam pochwalić, to na pewno Marka Papszuna. Trener, którego pamiętam jeszcze z czasów Legionovii jest idealnym przykładem na fantastyczny rozwój warsztatu i drogę krok po kroku na ścieżce kariery. Złą rzeczą jest to, że Częstochowa nie ma porządnego stadionu. Drużyna bowiem się rozwija.
Natomiast, nie zdziwcie, jeśli znów o awans powalczy górna połowa tabeli. Pamiętajcie też o beniaminkach. ŁKS nie złoży broni, a Jastrzębie i Warta Poznań też nie chcą osiąść na mieliźnie.
Dół tabeli
A na dole... cóż tam się dzieje? Walczą Pogoń Siedlce, Stomil Olsztyn i Górnik Łęczna, natomiast spadają Olimpia Grudziądz i w końcu jednak Ruch Chorzów. Wygląda to źle w Chorzowie, niestety chyba dojdzie do tego, że w II lidze powita ich zmierzający po awans z III ligi Widzew Łódź (który wygrał z Polonią Warszawa i ma 3 mecze na to, by obronić pozycję lidera w III lidze, grupie I).
Ostatnie informacje o ewentualnym braku licencji dla Bytovii Bytów zmieniają też sporo w kwestii ewentualnego braku baraży o I ligę. Wycofuje się z niej firma Drutex, która jedynie pozostanie wspierającym grupy młodzieżowe. Trzeba czekać. Może się okazać, że przed ostatnią kolejką lub krótko po niej wyjaśni się coś więcej niż kwestia spadku do II ligi.
Na koniec znów tabela...