Gdyby nominacje do Złotej Piłki były dobierane na podstawie statystyk
France Football wczoraj ogłosiła 30, według niej, najlepszych piłkarzy na świecie. Każdy z nich ma szansę dostać Złotą Piłkę za rok 2017. Przy okazji takich plebiscytów nigdy nie brakuje kontrowersji. Nie inaczej jest tym razem. Czemu ten tu jest, a tamtego nie ma? Panie, przekupione, Perez na pewno posmarował. Portal zajmujący się statystykami, WhoScored.com postanowił podejść do sprawy bardziej analitycznie i skomponował własną trzydziestkę, według ratingów, które piłkarze otrzymywali w tym roku.
If we used facts instead of a corrupt vote, this would be the Ballon d'or ranking. #BallonDor #DFS #Messi #Neymar pic.twitter.com/Vor4lUiUC6
— Eurosoccer (@Eurosoccersite) 9 października 2017
Tak prezentuje się zestawienie WhoScored. Pokusili się oni również o ułożenie zawodników w kolejności, podczas gdy France Football, z wiadomych względów, tylko ich na razie wymieniło. Różnice pomiędzy obiema trzydziestkami jednak są znaczące, a niektóre osobistości znajdujące się na liście WhoScored mogą zaskakiwać. Dla porównania, pełne zestawienie France Football.
The 30 nominees for the 2017 Ballon d'Or France Football ! #ballondor pic.twitter.com/TBRQwRvo4E
— France Football (@francefootball) 9 października 2017
Na listach powtarza się tylko 14 piłkarzy. W zestawieniu France Football możemy zaobserwować gro nazwisk, które owszem są ostatnio dźwięczne, ale jak widać wcale na to nie zasługują. Hazard, Coutinho, Isco czy nawet Griezmann, według statystyk nie zasłużyli, by w tym sezonie być w trzydziestce najlepszych piłkarzy. Zamiast nich powinny się znaleźć tak niepozorne nazwiska jak Forsberg, Immobile, Gomez czy Keita. Ciekawym zjawiskiem jest brak Pogby w zestawieniu France Football. Jest przecież bardzo popularny, a nie znalazł się wśród nominowanych, choć jak widać po statystykach, wcale nie jest przereklamowany.