Giganci nie zrezygnowali z Piątka?
Mimo, że ostatnimi czasy Krzysztof Piątek zdecydowanie przystopował ze strzelaniem bramek, to nie oznacza, że kluby z dnia na dzień przestały interesować się reprezentantem Polski. Według rewelacji "Don Balon", FC Barcelona oraz Real Madryt mieli rzekomo oglądać z trybun Stadio Giuseppe Meazza poczynania Krzysztofa Piątka w starciu z Interem.
Napastnik sprowadzony latem tego roku z Cracovii robi furorę w Italii. W pierwszych siedmiu spotkaniach włoskiej ekstraklasy aż dziewięciokrotnie pokonywał bramkarzy rywali, bijąc wszelakie rekordy. Do osiągnięcia Gabriela Batistuty, który w sezonie 1994/1995 strzelał nie przerwanie przez jedenaście spotkań, zabrakło naprawdę nie wiele. Z transferem Krzysztofa Piątka do Genoi wiąże się bardzo ciekawa historia - otóż Enrico Prezioni podjął decyzję, by sprowadzić Polaka po obejrzeniu kilku kompilacji z umiejętnościami reprezentanta Polski. Jak się okazało, ruch ten był strzałem w dziesiątkę.
Nazwisko Piątka jest wymieniane w kontekście przenosin do najlepszych, europejskich klubów. Swój wzrok w kierunku napastnika skierowało między innymi Napoli, Atletico czy Roma. Jako pierwsze oficjalną ofertę za "Il Pistolero" wystosowało Napoli, lecz propozycja ta nie spotkała się z aprobatą prezesa "Gryfonów", Enrico Prezioniego. Patron ekipy z Geniu nie sprzeda swojego super snajpera za mniej niż 60 milionów euro. Pojawiły się nawet medialne plotki na temat przenosin do Barcelony, lecz należało je brać z dużą dozą spokoju, ponieważ "Duma Katalonii" w swoim notesie ma kilkunastu piłkarzy i nie koniecznie z każdym zawodnikiem, który figuruje na liście życzeń rozpoczynają negocjacje.
Zgodnie z doniesieniami "Don Balon", przedstawiciele Barcelony oraz Realu mieli pojawić się na meczu Interu z Genoą, by podpatrzyć jak spisuje się reprezentant Polski. Piątek pierwszy raz w tym sezonie nie wyszedł w pierwszym składzie. "Il Pistolero" pojawił się dopiero w drugiej połowie przy wyniku 3:0 dla gospodarzy. Napastnik nie pokazał się z najlepszej strony, co może odstraszyć potencjalnych kupców. Wcześniej, z transferu Piątka zrezygnował Inter. "To, co zobaczyli, nie było szczególnie zachęcające i Piątek rozczarował wysłanników Interu" - można było przeczytać na "Tuttomercatoweb". Polski napastnik już w niedzielę będzie miał kolejne okazję na zakończenie serii bez strzelonej bramki, a przeciwnikiem Genoi będzie Napoli.