Borussia podjęła decyzję w sprawie przyszłości Favre'a
W ostatnich miesiącach, gdzie nie zajrzysz, to ktoś chwali Borussię Dortmund. I w sumie bardzo słusznie. Drużyna prowadzona przez Luciena Favre'a, jest obecnie liderem Bundesligi i wyprzedza największego rywala w postaci Bayernu Monachium o 6 punktów. Wiele wskazuje na to, że jeśli w najbliższym czasie nie dojdzie do jakiejś katastrofy, a Borussia nie zacznie ponosić nagłych klęsk, to dojdzie do detronizacji wielkiego Bayernu, na co z pewnością czekają wszyscy.
Oczywiście wielka w tym zasługa szwajcarskiego trenera, Luciena Favre'a, który pomimo tego, że niezbyt wielu przychylnie spoglądało na jego osobę po przyjściu do Dortmundu, udowodnił, że nie trzeba mieć niewiadomo jakiego CV, aby być naprawdę dobrym trenerem. 61-latek w swojej długiej karierze trenerskiej prowadził m.in. francuskie Nice, FC Zurich, Herthę Berlin czy Borussię Mönchengladbach. Choć kluby, w których pracował, nie porywają, to udowodnił, że zna się na rzeczy, a do zwycięstwa niepotrzebne są gwiazdy, a jedynie pomysł na grę. Nie oszukujmy się, ale Borussia nie ma swoich szeregach tylu gwiazd co Bayern, a pomimo tego pewnie przewodzi w tabeli Bundesligi.
Warto jednak pamiętać, że obecna umowa Szwajcara kończy się w 2020 roku. Sprawia to, że Borussia nie zamierza czekać kolejnego roku i już teraz ma w planach rozpoczęcie rozmów z 61-latkiem na temat nowej umowy. Z pewnością nikogo to nie dziwi. Po bardzo nieudanych przygodach Petera Bosza oraz Petera Stögera w roli szkoleniowców Borussii w końcu przyszedł trener, który zna się na rzeczy i nie jest jedynie statystą. Obecny współczynnik punktów na mecz Szwajcara wynosi 2,48, co jest jednym z najwyższych w Europie. To potwierdza, że Borussia z Favrem za sterami radzi sobie wręcz wyśmienicie i z pewnością nie chcieliby go stracić.