Bayernowi mało młodych talentów
Wczoraj Bayern ogłosił hitowy transfer 19-letniego talentu, w którym Niemcy, szczególnie w Hamburgu, chcą upatrywać nowego Uwe Seelera - Janna-Fiete Arpa, o czym pisaliśmy TUTAJ. Dzisiaj w mediach pojawiły się kolejne doniesienia o utalentowanych młodzikach, których chcieliby mieć u siebie monachijczycy. No, a przynajmniej ich obserwują.
Co to za juniorów Bayern chce wyczarować tym razem? Cóż, chce to może za dużo powiedziane, ale na pewno ma ich na uwadze. Przynajmniej jeśli chodzi o zawodnika, który jutro może wyjść na przeciwko nim w wyjściowej jedenastce. O kim mowa, o wielki "Bildzie"? O Ahmedzie Kutucu, wychowanku Schalke, na razie postaci raczej anonimowej. 18-letni Turek jest bardzo związany z klubem oraz z regionem i jak sam mówi:
Podpisanie kontraktu z Schalke ma dla mnie ogromne znaczenie. Urodziłem się w Gelsenkirchen, mój ojciec pracował tutaj jako górnik przez 33 lata, a od zespołów U-12 gram w tej drużynie. Nie ma dla mnie nic lepszego niż możliwość gry w domu.
Czyli jak widać czuje mocne przywiązanie do zespołu Königsblauen, a przynajmniej do momentu, w którym ktoś większy nie zaproponuje mu lepszej umowy. W każdym razie Kutucu na razie świata nie zawojował, bo debiut w seniorskiej drużynie zaliczył dopiero 11 grudnia, kiedy w końcówce meczu Ligi Mistrzów z Lokomotivem Moskwa pojawił się na boisku. Zaczął grubo. Dość szybko zdobył też swoją pierwszą bramkę w profesjonalnej karierze, bo uczynił to 22 grudnia, wchodząc z ławki w wygranym spotkaniu na Stuttgarcie; zaś ostatnio zanotował gola i asystę w pucharowym starciu z Fortuną Düsseldorf. Turek jest dość uniwersalnym napastnikiem i z racji niewielkiego doświadczenia niewiele można o nim powiedzieć, ale jak na razie wygląda na szybkiego, technicznego i całkiem utalentowanego. Nowy Leroy Sane?
Dlatego też rzucił się w oczy Bayernowi. Nie jest oczywiście powiedziane, że Bawarczycy natychmiast rzucą się na Kutucu i wysypią na niego worek złota, ale na pewno mają go na uwadze i obserwują, ponieważ jeśli 18-latek faktycznie jest tak utalentowany, jakby tego chcieli w jego ukochanym Schalke, to byłoby monachijczykom smutno, gdyby ktoś zwinął im Ahmeda sprzed nosa. To normalne, że taki gigant bada rynek, tak samo jak nie dziwi fakt, że zdaniem "L'Equipe" Bayern ma na swojej liście obserwowanych nijakiego Mathiasa Rayana Cherkiego z Olympique Lyon. Jesteś fanem francuskiej ekipy i nie wiesz, o kogo chodzi? Spokojnie, nie przejmuj się. Jest to środkowy pomocnik z rocznika 2003, o którym wiadomo tyle, że jest francuskim pomocnikiem z rocznika 2003. Fajnie, nie?
Co wnoszą te doniesienia do Waszego życia? Zapewne niewiele, ale chyba nie spodziewaliście się nie wiadomo czego. Jednak faktem jest, że - szczególnie jeśli chodzi o Kutucu - warto odnotować te nazwiska i wiedzieć, że 2 lutego 2019 roku obu tych chłopaków łączono z Bayernem Monachium. A nuż za kilka lat Cherki przejdzie do jakiejś innej drużyny jako topowy talent i będzie to dobry powód do tego, aby pośmiać się z Bawarczyków?