Lipsk kontynuuje rozbieranie Salzburga
Wiadomo - najlepsze jest to, co swojskie. A jeśli jeszcze nazywa się tak kozacko jak Xaver Schlager, to aż szkoda po to nie sięgnąć. W myśl tej zasady działa RB Lipsk, który po raz kolejny postanowił skorzystać sobie z tego, co "sam sobie wyszkolił". Tyle że w innym klubie.
Współpraca między RB Salzburgiem a RB Lipskiem jest powszechnie znana. Chociaż nie jestem pewien, czy słowo współpraca tutaj pasuje, bo sympatycy austriackiej ekipy oraz hejterzy tej niemieckiej będą zapewne twierdzić, że Lipsk okrada Salzburg z piłkarzy, których ten sobie wyszkolił. Wiadomo, jak przebiegają transfery między tymi ekipami... chociaż, no, nie do końca wiadomo, bo skoro i tu, i tu jest ten sam właściciel, to jak mają się do tego wszystkiego kwoty odstępnego? Czy Lipsk faktycznie płaci tyle, ile się mówi? Czy jak? No i kolejna sprawa jest taka, że negocjacje są bardzo uproszczone, bo piłkarze przechodzą tak naprawdę w ramach jednego obwodu i ci z najlepsi z Salzburga są przygotowywani do tego, aby z austriackiej Bundesligi przejść do tej niemieckiej.
Do tej pory takich ruchów było już 16, licząc od 2014 roku 15 i dzieje się tak rok w rok. Najgłośniejsze nazwiska, które przebyły taką drogę to Naby Keita, Dayot Upamecano, Peter Gulacsi albo... Thomas Dähne z Wisły Płock, który swoimi brawurowymi interwencjami zapewnia punkty przeciwnikom "Nafciarzy". W pewnym sensie trzeba tu też wymienić Marcela Sabitzera, ale z nim sprawa była nieco inna, bo on został najpierw ściągnięty do Lipska i od razu wypożyczony do Salzburga, z którego potem wrócił. Zresztą - jeden pies, przecież to i tak na jedno wychodzi. Podobnie będzie z Xaverem Schlagerem.
21-letni Austriak to jeden z najcenniejszych piłkarzy ekipy Red Bulla i zgodnie z "Salzburger Nachrichten" jest już po słówku z kuzynem z Niemiec. Środkowy pomocnik dołączyłby do nowej drużyny latem i granicę kraju pokonałby razem ze swoim klubowym kolegą, Hannesem Wolfem, rodakiem i niezwykle utalentowanym 19-letnim ofensywnym pomocnikiem, który już od stycznia jest oficjalnie przyklepany przez lipską bandę. Obaj ci piłkarze są bardzo młodzi, ale ograni na solidnym poziomie - także europejskim - w solidnej drużynie, która ma wpajane te same metody co niemiecki RB. To gwarantuje, że po przejściu do niemieckiej Bundesligi zarówno Wolf, jak i Schlager będą dawali zespołowi odpowiednią jakość, no i Schlager da też fajne nazwisko.