''Wszyscy związani z BVB mogą się tylko wstydzić'' - Echa meczu Bayernu i Borussii
Bundesliga
06-04-2019

''Wszyscy związani z BVB mogą się tylko wstydzić'' - Echa meczu Bayernu i Borussii

-
0
0
+
Udostępnij

A myśmy się zastanawiali, co będzie, jeśli Borussia wygra w Monachium... Cóż, niestety, ale dzisiaj był jeden z tych meczów, które są aż przesadnie racjonalne. Futbol z reguły ucieka od logiki, pokazuje nam rzeczy dziwne, niesłychane, trudne do przewidzenia, czyli zupełne przeciwieństwa dzisiejszego tryumfu Bayernu. Wiele wskazywało na to, że to może być takie spotkanie, a Bawarczycy tylko tę śrubkę dokręcili.

Składy:

  • Bayern: Neuer - Kimmich, Süle, Hummels, Alaba - Martinez (77. Goretzka), Thiago - Gnabry, Müller (80. Sanches), Coman (68. Ribery) - Lewandowski
  • BVB: Bürki - Piszczek (69. Wolf), Akanji, Zagadou, Diallo - Delaney, Witsel - Sancho, Dahoud (62. Götze), Bruun Larsen - Reus

Meczu nie ma za bardzo co opisywać, ponieważ musiałbym wtedy zmienić zawód i zacząć nazywać się poetą. To właśnie oni piszą psalmy pochwalne, a taki to trzeba by stworzyć piłkarzom Bayernu, którzy nie mieli dzisiaj słabego punktu. Zagrali perfekcyjne spotkanie i do granic możliwości wypunktowali słabiutką Borussię Dortmund. Ba, gdyby byli bardziej bezlitośni i po przerwie nie spuścili nieco z tonu, wynik byłby zdecydowanie wyższy. Tak się jednak nie stało i gospodarze od pierwszego do ostatniego gwizdka kontrolowali wszystko to, co dzieje się na boisku. Niektórzy nawet twierdzą, że Marco Reus pytał się Matsa Hummelsa, czy może się podrapać po tyłku, bo bał się to zrobić bez zgody swojego przełożonego.

Kiedy w trakcie sezonu obwiniasz inne drużyny za to, że trzęsły tyłkiem przed Bayernem, ale twoja drużyna też nim trzęsie.

W 6. minucie dortmundczycy co prawda stworzyli zagrożenie pod bramką Manuela Neuera i mogli nawet otworzyć wynik! Przeprowadzili wzorcową kontrę, którą strzałem w słupek zakończył Mahmoud Dahoud, który nie wiadomo dlaczego zagrał w pierwszym składzie - chociaż trzeba mu oddać, że nie wyglądał fatalnie jak inni koledzy, tylko co najwyżej bardzo źle. To był jednak JEDYNY zalążek CZEGOKOLWIEK w wykonaniu BVB i później oglądaliśmy tylko koncert błędów w obronie i zabawy Bawarczyków, którzy strzelali sobie, jak im się podobało.

To właśnie Hummels (ostatecznie miał tyle strzałów co Borussia, czyli 4) otworzył wynik tego meczu, kiedy w 10. minucie zdobył gola głową, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Thiago Alcantary. Nie pokryli go Łukasz Piszczek i Manuel Akanji, ale to jeszcze nic. Bo to, co odpierniczył Dan-Axel Zagadou przy drugim golu, który był przy okazji trafieniem nr 200 Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze... O, Matko Boska... Fajnie, że Lewy strzelił se takimi pseudonożycami do pustej bramki, ale... Zagadou...

Dobra rzecz ze strony Zagadou. Wiedział, że kibice Bayernu nie mają w życiu żadnego powodu do radości, więc dał im dla odmiany trochę szczęścia.

Wziął Zagadou i zagrał w poprzek do Akanjiego, tyle że między nimi stał... Lewandowski. Kopnął w niego i to jeszcze lewą nogą, podczas gdy w takiej sytuacji nie miał prawa grać właśnie nią. Jeśli już to prawą, ale... to i tak byłoby zbyt kretyńskie, żeby mogło być prawdziwe. A jednak. Polak przejął piłkę, przerzucił ją nad próbującym ratować kolegom dupę Romanem Bürkim i wspomnianymi pseudonożycami trafił do pustaka, choć obił jeszcze słupek. Dobrze, że Zagadou dostał w przerwie wędkę.

Trzeciego gola zdobył strzałem zza pola karnego man of the match, Javi Martinez, w 41. minucie, a dwie minuty po nim gola głową zdobył... niewysoki Serge Gnabry. Brawo defensywo!

Wiesz, że twoja obrona jest gówniana, jeśli nawet Gnabry strzela ci gola głową.

To fakt, defensywa BVB była gówniana, co w jakimś stopniu można wytłumaczyć kontuzjami. Łukasz Piszczek zagrał po raz pierwszy od dwóch miesięcy, a występ Abdou Diallo był niepewny ze względu na uraz, który trapił go po ostatnim spotkaniu ligowym. Mimo tego Francuz zagrał i to na lewej obronie, swojej nienaturalnej pozycji, na której już w tym sezonie musiał występować. Nie zdecydował się na Marcela Schmelzera Lucien Favre (nie ufa mu), a nie mógł tam zagrać Raphael Guerreiro, który nie poleciał do Monachium z powodu kontuzji. Nie mam nic do Zagadou, ma chłop potencjał, ale dzisiaj robił byki takie, jakich nawet Red Bulla na swoich puszkach nie widział. No po prostu nie!

To pytanie wydawało się zasadne, bo w drugiej połowie nie działo się nic istotnego. No, Lewandowski zdobył piątą bramkę dla Bayernu po akcji niewartej opisania. Co tu opisywać? Zagrali po prostu wybitnie. Tempo spotkania spadło, Borussia nadal bała się za głośno mrugnąć i tylko jej kibice dawali radę na sektorze gości. Pochwalić można jedynie Bürkiego, który trzymał klasę, no i to chyba tyle. Nic więcej. Gdyby tylko w BVB zagrał jej najlepszy piłkarz z ubiegłego spotkania...

Mecz został przegrany, gdy bawarscy przeciwnicy zwierząt nie wpuścili Gołębia na stadion.

Nie jest aż tak źle. Müller nie zdobył gola i nie byliśmy światkami jego cieszynki, w której robi te rzeczy sprawiające, że jest tylko odrobinę bardziej żenujący niż zazwyczaj.

I to jest prawda, jedyna nuta optymizmu dla neutralnego fana Bundesligi na końcówkę sezonu. Bayern po tej deklasacji ma tylko jeden punkt przewagi nad Borussią, a do końca zostało jeszcze sześć meczów. Wszystko się może wydarzyć, tym bardziej że monachijczycy swoje dwa ostatnie spotkania rozegrają z nie byle kim: z Eintrachtem Frankfurt i RB Lipskiem. Paradoksalnie mogą to być trudniejsi przeciwnicy, ponieważ oni - w przeciwieństwie do BVB na wiosnę - są rozpędzeni i grają naprawdę świetnie. Jasne, że na papierze Borussia jest od nich mocniejsza, ale nie od dziś wiadomo, że drużyna w formie jest lepsza niż drużyna bez formy, nawet jeśli ta pierwsza ma mocniejszą kadrę. Gra wciąż się toczy, ale trzeba powiedzieć wprost, że Bayern musiałby być skrajnym frajerem, żeby wypuścić mistrzostwo z rąk. W ostatnich latach niestety pokazał nam, że takim frajerem nie jest.

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+6
+6
+
Udostępnij
Główne
14-03-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Taki post wrzucił Wolfsburg po ODPADNIĘCIU Bayernu z Realem!
-
+42
+42
+
Udostępnij
Grafiki
10-05-2024

Taki post wrzucił Wolfsburg po ODPADNIĘCIU Bayernu z Realem!

Wojciech Szczęsny z SENSACYJNYM powrotem do Premier League!?
-
+40
+40
+
Udostępnij
Grafiki
10-05-2024

Wojciech Szczęsny z SENSACYJNYM powrotem do Premier League!?

12-LETNI bramkarz z Ugandy robi furorę w swoim kraju!
-
+39
+39
+
Udostępnij
Grafiki
10-05-2024

12-LETNI bramkarz z Ugandy robi furorę w swoim kraju!

Oto pierwsze letnie WZMOCNIENIE Barcelony!
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
10-05-2024

Oto pierwsze letnie WZMOCNIENIE Barcelony!

REAKCJA Zinedine'a Zidane'a na comeback Realu w meczu z Bayernem!
-
+47
+47
+
Udostępnij
Grafiki
10-05-2024

REAKCJA Zinedine'a Zidane'a na comeback Realu w meczu z Bayernem!

Wiadomo, który bramkarz ma ZAGRAĆ W FINALE LM w barwach Realu!
-
+48
+48
+
Udostępnij
Grafiki
10-05-2024

Wiadomo, który bramkarz ma ZAGRAĆ W FINALE LM w barwach Realu!

Aktualne TOP 5 FAWORYTÓW do zgarnięcia Złotej Piłki 2024!
-
+45
+45
+
Udostępnij
Grafiki
10-05-2024

Aktualne TOP 5 FAWORYTÓW do zgarnięcia Złotej Piłki 2024!

Pamiętne SŁOWA Toniego Kroosa przed finałem LM w 2022 roku!
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
10-05-2024

Pamiętne SŁOWA Toniego Kroosa przed finałem LM w 2022 roku!

CIESZYNKA Endricka po golu w barwach Palmeiras [VIDEO]
-
+34
+34
+
Udostępnij
Video
10-05-2024

CIESZYNKA Endricka po golu w barwach Palmeiras [VIDEO]