Podsumowanie 13. kolejki Bundesligi
Bundesliga
26-11-2017

Podsumowanie 13. kolejki Bundesligi

-
0
0
+
Udostępnij

Revierderby tak nakręciły całą kolejkę Bundesligi, że nie pozostawało nic innego, jak tylko siedzieć przed telewizorem i oglądać mecze. Nawet w starciu Freiburga z Mainz znalazły się ciekawe smaczki i strzały z połowy w poprzeczkę. Zapraszam Was na cotygodniowe, albo raczej cokolejkowe, podsumowanie weekendu w najwyższej lidze niemieckiej, w którym pomógł mi Mateusz Fabrowski. Na końcu znajdziecie krótki rzut oka na grę Polaków i tabelę, zapraszam!

Hannover 1:1 Stuttgart (76' Füllkrug - 24' Asano)

Przed meczem Hannes Wolf ze Stuttgartu brałby taki wynik w ciemno, bo w piątek VfB zdobyło swój pierwszy punkt na wyjeździe. Jednak fakty są takie, że biorąc pod uwagę przebieg meczu, a już w szczególności pierwszą połowę, mogą mieć lekki niedosyt. Goście prezentowali się naprawdę bardzo dobrze, a młoda trójka w ataku - Brekalo (19), Özcan (19), Asano (23) - siała niezły zamęt w szeregach gospodarzy. Aczkolwiek to właśnie Hannover miał pierwszą doskonałą sytuację na strzelenie gola, gdy Harnik chciał uderzyć... raboną wolejem?

 

 

Freiburg 2:1 Mainz (51' Petersen, 90+1' Kath - 90+2' Berggreen)

Wreszcie coś mi w życiu wyszło, bo trafnie obstawiłem (w myślach, hajsu nigdzie nie stawiałem... jeszcze), że Freiburg da radę. Powiem Wam, że mecz dla koneserów miał wystrzałową końcówkę, ale zepsuli ją. Logiczne, że najpierw powinno strzelić Mainz, wyrównać, a minutę później Freiburg powinien odpowiedzieć i ostatecznie wygrać. A tak co oni sobą prezentują? Z czym do ludzi? Zresztą goście nie popisali się przy golu Petersena, bo supersnajper Freiburga przejął podanie skierowane do bramkarza, kiwnął go i wpakował do pustaka. Easy job. Beka też była, jak Gbamin z Mainz zapakował z połowy w poprzeczkę, a dobijający Kodro trafił wprost w bramkarza. Natomiast co do Kapustki to zagrał w wyjściowym składzie, co w ferworze Revierderby wielu osobom umknęło, ale został zmieniony w przerwie. Bez strzału na bramkę, bez wygranego dryblingu, 8 podań, z czego 3 celne (via whoscored)... Nie był to jego dobry mecz, a noty również to pokazują.

 

Augsburg 2:1 Wolfsburg (51' Gregoritsch, 78' Finnbogason - 40' Didavi)

Mecz, w którym były jaja jak berety, dlatego podrzucam Wam skrót. Augsburg zdominował Wolfsburg, totalnie, a 23 strzały do 4 to jakaś masakra. Chociaż trzeba powiedzieć, że bardzo duży wpływ miała na to czerwona kartka Maximiliana Arnolda, którą Niemiec zobaczył już w 11 minucie za skasowanie (pacnięcie) przeciwnika, wychodzącego sam na sam. Swoją drogą sędzia Stieler najpierw pokazał mu żółtą kartkę, lecz wówczas skorygował go VAR. Ale to nie były jedyne ciekawe rzeczy z tego spotkania! Na skrócie poniżej zobaczycie nakładkę Verhaegha, niczym nie napomnianą, klopsa Hitza przy golu Didaviego i anulowanego przez VAR karnego dla Augsburga. No mówię, jaja jak berety, ale kwestię oceny moralno-etycznej tych sytuacji zostawiam Wam.

RB Lipsk 2:0 Werder Brema (34’ Keita, 87’ Bernardo) - Mateusz

Ah, ten Lipsk… Pnie się coraz wyżej w tabeli, a od Bayernu dzielą go już tylko 3 punkty… Boli mnie to, ponieważ ten zespół przypomina mi BVB za Kloppa. Młodzi zawodnicy, pełni pasji, grają szybko pressingiem – przepis na sukces. Jak widać po statystykach Werder nie miał dużo do gadania w tym meczu, przyjechał po szybką przegraną i do domu. Keita zdobył bramkę znikąd, obrońca SVW niefortunnie przerwał podanie, a piłka wpadła pod nogi Gwinejczyka, który z miejsca uderzył na bramkę i udało mu się to. Drugi gol to też błąd w defensywie Werderu. Obrońca źle wybija futbolówkę, a Bernardo strzela piękną bramkę po wejściu na boisku po przerwie. Uderzenie nie do obrony. No nic… Nie pozostało nam nic innego, jak tylko obserwować dalszy rozwój RB, bo może być ciekawie.

 

Eintracht Frankfurt 0:1 Bayer Leverkusen (76’ Volland) - Mateusz

Coś mi się udziela po szefie… Pisałem ostatnio, że Bayer i Borussia Mönchengladbbach zawodzą, to teraz mam. Oba te zespoły obudziły się i wygrywają mecz za meczem, a Bayer jest już w pierwszej szóstce tabeli. Przejdźmy jednak do spotkania, bo jest o czym pisać. Był to mecz wyrównany, lecz miał w sobie szybkość, piękne strzały i parady. Oczywiście nie może się on równać z Revierderby, ale i tak mi się podobał. Bayer podtrzymuje passę bez porażek i pnie się w tabeli. Jeszcze się okażę, że za tydzień wyprzedzi BVB, a wystarczy im do tego punkt. Volland ciągnie grę Aptekarzy i jest trzeci w klasyfikacji strzelców, więc zobaczymy, czy zimą zgłosi się po niego jakiś lepszy klub z Europy. Byłoby fajnie, a Frankfurt, jak to on, środek tabeli go zadowala i nie zamierza się stamtąd ruszać. Mi też to pasuje.

 

Borussia Dortmund 4:4 Schalke (12' Aubayemang, 18' Stambouli - samobój, 20' Götze, 25' Guerreiro - 61' Burgstaller, 65' Harit, 86' Caligiuri, 90+4' Naldo)

REVIERDERBY!!! Przeczytacie o nich w osobnym artykule TUTAJ.

 

Borussia Mönchengladbach 2:1 Bayern Monachium (39’ Hazard, 44’ Ginter – 74’ Vidal) - Mateusz

No to się porobiło. Borussia niespodziewanie wygrywa mecz z mistrzem Niemiec i wskakuje na 4. miejsce w tabeli. Trzeba powiedzieć, że Bayern podarował im 3 punkty, bo ich gra w defensywie przypominała Borussię Dortmund. Już w pierwszych minutach Raffael mógł zdobyć piękną bramkę, ale skiksował na maxa. Süle pogubił się i przewrócił, a Brazylijczyk przejął piłkę i oddał niecelny strzał. Nowy obrońca Bayernu zawinił przy bramce na 1:0, ponieważ sprokurował rzut karny, natomiast gol na 2:0 to totalny wylew obrony. Bayern sam spierniczył sobie ten mecz - słabo grał w defensywie i nie miał skuteczności. Honorowa bramka padła fuksem, Vidal po zamieszaniu przypieprzył zza pola karnego, a Sommer przepuścił piłkę tuż pod jego ręką… Szkoda, że nie zachował czystego konta, należało mu się.

HSV 3:0 Hoffenheim (6' Akpoguma - samobój, '75 Kostić, 88' Jung)

Nie do końca rozumiem, co stało się w Hamburgu i jak to się stało. Bo HSV nie tylko pokonało bardzo wysoko ekipę Nagelsmanna, która do tej pory przegrała tylko dwa razy, ale zwyciężyła w pełni zasłużenie. Hoffenheim było w stanie oddać na bramkę gospodarzy tylko dwa celne strzały, mimo że wcale takiego ogórkowego składu po Lidze Europy nie wystawili. Tragedia, w ostatnich 11 meczach na wszystkich frontach TSG zwyciężyło tylko 2 razy. Gole, które strzelali hamburczycy, były jakieś... dziwne, a ten Kosticia to już w ogóle. Baumann ustawiał mur, "murarze" coś tam ze sobą gadali, rozstąpili się każdy w inną stronę, a w międzyczasie Kostić wziął i uderzył płasko... nie wiem, serio, nie wiem. A mogło być tak pięknie i HSV mogło być na swoim miejscu barażowym...

 

FC Köln 0:2 Hertha Berlin (17', 64' Ibisević)

Kolejna w pełni zasłużona porażka Kolonii. Hertha nie grała jakiegoś wybitnego meczu, zagrali tak se, ale wykorzystali całą tą mroczną otoczkę, która zebrała się wokół ekipy Kozłów. Jakby jeszcze tego było mało, Köln było zdziesiątkowane wszystkim tym, czym można być zdziesiątkowanym, dlatego w pierwszym składzie, w trzyosobowym bloku obronnym, zagrał drugi najmłodszy piłkarz w historii Bundesligi, a najmłodszy Niemiec - Yann Aurel Bisseck (w środę skończy 17 lat). Nie no, serio mówię, że Niemiec, sprawdźcie se. I trzeba powiedzieć, że on akurat zagrał całkiem spoko, szczególnie w porównaniu z jego kolegami z defensywy. Peter Stöger nie miał kogo wziąć na ławkę rezerwowych, dlatego usiedli na niej m.in. 19-latek, 20-latek i 17-latek, którzy pierwszą drużynę dopiero ledwo polizali. No i trzeba powiedzieć, że nie najlepiej świadczy to o Pawle Olkowskim, który mimo takiego przesiewu i fatalnej dyspozycji jego bezpośrednich konkurentów nie zameldował się na boisku ani na chwilę. A dwóch z tych trzech młodzików tak.

Tym smutnym akcentem kończymy przegląd wszystkich spotkań i przechodzimy do Polaków. Wcale weselej nie będzie:

  • Robert Lewandowski zagrał przeciętnie;
  • Bartosz Kapustka zagrał słabo, dlatego zszedł w przerwie;
  • Eugen Polanski, Łukasz Piszczek, Marcin Kamiński i Jakub Błaszczykowski wypadli przez większe lub mniejsze kontuzje;
  • Rafał Gikiewicz siedział cały mecz na ławce, ale w jego przypadku jeszcze można to akceptować z szacunkiem na dzielni, bo jeśli chodzi o Pawła Olkowskiego i jego pozycję w klubie, to szkoda strzępić ryja.

 

 

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!

Pep Guardiola o tym, dlaczego został w Manchesterze City!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Pep Guardiola o tym, dlaczego został w Manchesterze City!

Cristiano Ronaldo 2015 vs. Viktor Gyokeres 2024 O.o [PORÓWNANIE]
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Cristiano Ronaldo 2015 vs. Viktor Gyokeres 2024 O.o [PORÓWNANIE]

HIT! Barca chce pozyskać TEGO SKRZYDŁOWEGO!
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

HIT! Barca chce pozyskać TEGO SKRZYDŁOWEGO!

Leo Messi LADA MOMENT pojawi się w Barcelonie przy okazji...
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Leo Messi LADA MOMENT pojawi się w Barcelonie przy okazji...

Raphinha wybrał swoją IDEALNĄ XI Barcelony!
-
+24
+24
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Raphinha wybrał swoją IDEALNĄ XI Barcelony!