Sprawa Werner - Bayern i ważna informacja. Jaka?
Christian Falk nie myli się, tu dziennikarz z tak wielkim doświadczeniem i tak przetartymi drogami, jeśli chodzi o kontakty, że można jego doniesienia uznawać za rzetelne. Nie można ich ignorować. Poza tym, to szef działu ''piłka nożna'' w znanym i lubianym tytule niemieckim "BILD" . Jak powszechnie wiadomo, "BILD" często jest przekaźnikiem wielu treści, które aprobuje lub sugeruje wierchuszka w Bayernie Monachium. Tym razem jednak informacja musi być prawdziwa, bo za dużo rzeczy to sugeruje...
Nie będzie walki o Leroya Sane (kontuzja), przynajmniej na razie. Będzie drugi skrzydłowy obok Perisicia - Coutinho. Nie będzie Mandżukicia. Są nowi obrońcy, w tym bardzo drogi, ale wart swojej ceny Lucas Hernandez. Teraz okazuje się jednak też, że nie będzie tego lata transferu Timo Wernera...
Transfer-Update Timo Werner: @FCBayern will not buy the player this Summer
— Christian Falk (@cfbayern) August 18, 2019
Tutaj nie ma powodu, by temu nie wierzyć. Robert Lewandowski może błagać o kolejne transfery, ale Bayern ewidentnie zatrzyma się tylko na skrzydłowych. Hasan Salihamidżić będzie dalej uczył się szybszego działania niż w przypadku Sane, a może pod nowym uberprezesem niż Uli Hoeness będzie to łatwiejsze.
W Lipsku tymczasem może będą mieli jasność - skoro Bayern nie chce wziąć Wernera teraz, to co robimy z nowym kontraktem? Podpisujemy i zwiększamy klauzulę odstępnego czy raczej pozwalamy po sezonie odejść za darmo? Frajerstwem byłoby dla RB zrobić to drugie. Tym bardziej, jeśli pamiętamy, że w styczniu dyrektor wykonawczy Lipska mówił, że jeśli Werner nie podpisze nowej umowy, to zostanie sprzedany... dziś tymczasem może się okazać, że Bayern rozegra Lipsk tak samo jak Dortmund w przypadku Lewandowskiego...