Klaruje się nowy menedżer Bayernu
Dzisiaj pisałem już o tym, że Borussia Dortmund przymierza się do zmiany menedżera. Jak się jednak okazuje, nie jest to jedyny zespół z czołówki Bundesligi, który się nad tym zastanawia. Podobne rozterki ma też obecny Mistrz Niemiec. Pomimo wybitnej formy Roberta Lewandowskiego Bayern zajmuje ledwie 3 miejsce w tabeli, które oczywiście nikogo absolutnie nie satysfakcjonuje. W związku z tym Bawarczycy również zaczęli rozglądać się za nowym menedżerem i też mają swojego faworyta.
Jak podaje "SportBild", Bayern wciąż nie rezygnuje z przekonania do siebie Erika Ten Haga. Holender był już mocno łączony z przeprowadzką do Monachium tego lata, ale ostatecznie zdecydował się na pozostanie w Amsterdamie. Temat jednak do końca nigdy nie ucichł. Źródło twierdzi, że holenderski menedżer jest chętny na objęcie Bayernu, ale nie zrobi tego w środku sezonu, ponieważ nie zamierza zostawiać swojego zespołu. Jeśli więc wyniki "Die Roten" nie poprawią się do końca rozgrywek i faktycznie zakończą je bez mistrzostwa, będziemy mogli być niemal pewni, że Ten Hag pojawi się w Monachium zanim jeszcze Kovac usłyszy "do widzenia".
— Justin🤠 (@JustinR7_) October 19, 2019
Wydaje się to świetnym pomysłem, ale nie jest to pomysł pozbawiony ryzyka. W końcu Ten Hag kapitalnie poprowadził Ajax w zeszłym sezonie i świetnie sprawdza się w roli trenera młodych, utalentowanych i skromnych chłopaków. Co jednak stanie się, gdy będzie musiał zająć się facetami o innej, z pewnością bardziej gwiazdorskiej mentalności? Może mu się nie udać do niego przemówić i wtedy nawet najlepsza taktyka nie pomoże. To jednak czarny scenariusz, któremu mimo wszystko daję mniejsze szanse na powodzenie. Gdybym był Ulim Hoenessem, a swoją drogą strasznie się cieszę, że nie jestem, to nie patrzyłbym na ewentualne ryzyko i kontraktował Ten Haga. Podobnie uważają z resztą kibice.
— Demetrius (@DemetriusXVII) October 23, 2019