W Bayernie może być jeszcze śmieszniej
Wczoraj było naprawdę wesoło. Bayern przegrał swój drugi mecz z rzędu i wypadł poza strefę pucharową Bundesligi - pisaliśmy o tym dokładniej TUTAJ, były też ciekawe opinie. Po meczu okazało się, że sytuacja monachijczyków może być jeszcze trudniejsza, a co za tym idzie - w Niemczech może być jeszcze śmieszniej.
Oczywiście nie życzę nikomu źle, bo ani nie jestem wrogiem Bayernu, ani kibicem innej niemieckiej drużyny. Ja po prostu lubię, jak jest ciekawie i dzieją się rzeczy, które się fizjologom nie śniły - a spadający do 2. Bundesligi Bayern to byłoby coś wiekopomnego... W każdym razie ich porażka z Borussią Mönchengladbach (czyt. liderem) nie była porażką z kretesem, bo przez większość spotkania to Bawarczycy byli lepszym zespołem. Byli też zespołem nieskutecznym i popełniającym sporo indywidualnych błędów, no i skończyło się 1:2.
Po meczu monachijczycy poinformowali, że urazów doznali Jerome Boateng i Javi Martinez. W pierwszej połowie z boiska zszedł również Corentin Tolisso, a jak wiadomo - kontuzje w Bayernie nigdy nie są czymś dobrym, bo kadra drużyny nie jest jakaś super szeroka. Martinez zastąpił Boatenga w drugiej połowie (Niemiec narzekał na uraz już w przerwie) i nie wyszło mu to na dobre, bo zobaczył dwie żółte kartki i sprokurował karnego w doliczonym czasie gry - to przez niego Bayern przegrał. Pomijając jednak fakt słabego występu, gdyby okazało się, że obaj środkowi obrońcy (lub mogący grać na tej pozycji) wypadliby monachijczykom, to byłoby tam całkiem ciekawie, bo kontuzjowani są już podstawowi stoperzy, czyli rzecz jasna Niklas Süle i Lucas Hernandez. Nie ma lekko.
Klub poinformował dzisiaj, że urazy Boatenga i Tolisso nie są poważne i... tyle. Nie wiadomo, czy zagrają w spotkaniu Ligi Mistrzów z Tottenhamem, ale i tak nie jest ono najistotniejsze w całej tej zabawie, więc whatever. Jeśli jednak informacja okazałaby się blefem, a kontuzja Boatenga jest nieco bardziej długoterminowa (i jeśli wypadłby też Martinez), wtedy obrona mistrzów Niemiec wyglądałaby jak Kabaret Młodych Panów. Joshua Kimmich, Benjamin Pavard, David Alaba i Alphonso Davies jako lewy obrońca - czy tak się nazywa (potencjalnie jedyne) zestawienie godne Bayernu? Na ich szczęście ten scenariusz nie jest zbyt prawdopodobny (w dłuższej perspektywie), ale brak Süle i Hernandeza i tak jest tak bardzo, bardzo, bardzo widoczny.
Bayern confirm that Corentin Tolisso (muscle stiffness in his thigh) and Jérôme Boateng (muscle stiffness in his calf) have not suffered any serious injuries after their substitution against Gladbach yesterday. Both players have been given the all clear. pic.twitter.com/YRtc4mShdE
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) December 8, 2019
Bayern potwierdził, że Jerome Boateng i Javi Martinez doznali dziś urazów. Mimo wszystko klub nie napisał jak poważne są to urazy.
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) December 7, 2019
Więcej informacji z pewnością pojawi się jutro.