Bayern odskakuje konkurencji! #GramyDalej
Pamiętajcie, na Footrollu liga gra dalej! A dosłownie przed chwilą dobiegło końca ostatnie niedzielne spotkanie Bundesligi. Pod spodem przedstawimy Wam, jak grali we Frankfurcie i Augsburgu, a także co zdziałał Union Berlin, który jeszcze wczoraj podejmował Bayern Monachium!
Pełnoletni widzowie kanału Footroll mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹCIE TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Union Berlin 1:4 Bayern Monachium (Ingvartsen 32' - Zirkzee 21', 25', Kimmich 57', Alaba 80')
W kościach 4 do 8+6
Niestety, ale zespół Rafała Gikiewicza nie był w stanie zatrzymać rozpędzonych Bawarczyków. Pierwszy kwadrans był w wykonaniu gospodarzy całkiem imponujący, berlińczycy postawili się Bayernowi jak równy równemu, czego raczej nikt nie zakładał. Gościom prawie że spadł włos z głowy, gdy Sebastian Andersson po uderzeniu głową trafił piłką w słupek. Z czasem jednak gigant otrząsnął się i zamknął Union na jego połowie. Fantastyczny 18-latek Joshua Zirkzee znowu pokazał swój talent: najpierw uprzedzając stopera i dokładając nogę przy dośrodkowaniu Serge'a Gnabry'ego a następnie kończąc akcję po prostopadłym podaniu Thomasa Müllera. 20-parę minut i prowadzonko 2:0.
Przed przerwą nadzieje Unionu podtrzymał jeszcze Marcus Ingvartsen, najlepiej odnajdując się w polu karnym po wrzutce z rożnego. Druga połowa była już jednak dużo spokojniejsza, choć w piłkę nadal grał Bayern. Gikiewicz w kilku sytuacjach mógł popisać się swoim refleksem, ale nie miał szans przy strzale Joshuy Kimicha a'la Toni Kroos - płasko, przy słupku, z linii szesnastki - ani tym bardziej przy bombie z rzutu wolnego Davida Alaby. Spotkanie bez historii, dzięki któremu monachijczycy wyraźnie umocnili się na fotelu lidera!
Eintracht Frankfurt 2:0 Borussia Mönchengladbach (N'Dicka 72', Toure 87')
W kościach 8 do 2+2
Eintracht zaskoczył drogowców! Forma ligowa "Orłów" szła ostatnio wyraźnie w dół, o czym mogło świadczyć 10 straconych goli w zaledwie 3 spotkaniach. Gladbach z kolei, choć ostatnio trochę punktów pogubiło, prezentowało się dużo solidniej. I w sumie... było to widać w potyczce z frankfurtczykami, którzy do 70. minuty na boisku nie mieli za dużo do gadania. Borussia miała dużo większe posiadanie piłki i dużo więcej strzałów, bo bilans ten wynosił 15:4. Prawda jednak była taka, że czegoś w ich szeregach brakowało, a większość tych uderzeń nie należała do grona groźnych. Ostatnie 20 minut to był jednak szok i niedowierzanie - "Źrebaki" zaprzestały swego galopu i opadły z sił, a Eintracht, niczym wyrachowany łowca, rzucił się swojej ofierze do gardła. W 72. minucie głową, po rożnym, golu zdobył Evan N'Dicka, następnie dwie sytuacje sam na sam musiał bronić Yann Sommer, a w 87. minucie decydujący cios zadał Almamy Toure, uderzając z ostrego kąta po długim rogu. Na twarzach sztabu i działaczy Gladbach było widać zdziwienie, bo... co tam się właściwie stało we Frankfurcie?
Augsburg 0:1 Wolfsburg (Weghorst 45+2')
W kościach 7 do 8+2
Tutaj z kolei tak wielkiej rozkminy nie było. Mający nowego trenera Augsburg liczył co prawda na efekt nowej miotły, który miał rację bytu z racji tego, że Heiko Herrlich świeżo po przyjściu do klubu postanowił przesunąć do rezerw dotychczasowego podstawowego bramkarza - Tomasa Koubka. Czech przybył do zespołu przed sezonem jako nowy numer jeden, ale zawalił więcej goli niż wszyscy bramkarze Augsburga w całej jego historii razem wzięci i spowodował, że i tak parodystyczna obrona bawarskiej drużyny wyglądała jeszcze bardziej żenująco. Tak dłużej być nie mogło. Co prawda Andreas Luthe nie miał zbyt wielu okazji do tego, aby pokazać swoje umiejętności, ponieważ w całym meczu padło tylko... 8 strzałów, 6 w stronę augsburskiej bramki, z czego jeden był celny - i wpadł do siatki. Wolej gwiazdy "Wilków", Wouta Weghorsta, wpadł przy samym słupku nie dając golkiperowi szans na paradę i pozamiatał to spotkanie. Holender miał identyczną sytuację dosłownie 60 sekund później, tyle że wtedy rozbił jeden z reflektorów oświetlających zabramkową trybunę. Można i tak.
Do rozegrania zostało tylko jedno spotkanie - jutrzejszy mecz Werderu z Leverkusen, który miał zostać rozegrany o 20:30, ale będzie kilka godzin wcześniej - bo tak postanowiły władze Deutsche Footroll Fussball Liga (DFFB). Wtedy też pokażemy Wam ranking niemiecki strzelców i podsumujemy całą kolejkę, podając różne smaczki, o których nie napisaliśmy do tej pory... Ale zanim... AKTUALNA TABELA!
RM | W | R | P | BZ | BS | RB | PKT | ||
1 | Bayern | 26 | 18 | 4 | 4 | 77 | 27 | 50 | 58 |
2 | RB Lipsk | 26 | 15 | 8 | 3 | 64 | 26 | 38 | 53 |
3 | BVB | 26 | 15 | 7 | 4 | 71 | 36 | 35 | 52 |
4 | Gladbach | 26 | 15 | 4 | 7 | 49 | 32 | 17 | 49 |
5 | Leverkusen | 25 | 14 | 5 | 6 | 45 | 30 | 15 | 47 |
6 | Wolfsburg | 26 | 10 | 9 | 7 | 35 | 30 | 5 | 39 |
7 | Schalke | 26 | 9 | 11 | 6 | 36 | 39 | -3 | 38 |
8 | Hoffenheim | 26 | 11 | 5 | 10 | 37 | 44 | -7 | 38 |
9 | Freiburg | 26 | 10 | 6 | 10 | 34 | 37 | -3 | 36 |
10 | FC Koeln | 26 | 10 | 2 | 14 | 41 | 48 | -7 | 32 |
11 | Eintracht | 25 | 9 | 4 | 12 | 40 | 41 | -1 | 31 |
12 | Union Berlin | 26 | 9 | 3 | 14 | 33 | 45 | -12 | 30 |
13 | FSV Mainz | 26 | 9 | 2 | 15 | 37 | 55 | -18 | 29 |
14 | Hertha | 26 | 7 | 7 | 12 | 33 | 50 | -17 | 28 |
15 | Augsburg | 26 | 7 | 6 | 13 | 36 | 53 | -17 | 27 |
16 | Fortuna | 26 | 5 | 7 | 14 | 28 | 52 | -24 | 22 |
17 | Paderborn | 26 | 5 | 4 | 17 | 32 | 55 | -23 | 19 |
18 | Werder | 24 | 4 | 6 | 14 | 27 | 55 | -28 | 18 |
ZASADY: