Sancho chce odejść!
W Borussii Dortmund mają złe doświadczenia z pewnymi szybkonogimi piłkarzami, którzy chcieli opuścić klub, mimo że mieli ważny kontrakt. Co łączy Ousmane'a Dembelego, Pierre'a-Emericka Aubameyanga i Jadona Sancho? Ano szybkość i to, że są rozchwytywani przez wiele europejskich zespołów. Anglik chce opuścić BVB już latem, a Niemcy boją się jego potencjalnych fochów.
Już w sobotę spotkanie Fortuna Düsseldorf vs Borussia Dortmund! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Takie doniesienia zarzucił "Sport Bild". Nie jest tajemnicą, że wszyscy spoglądają na utalentowanego, 20-letniego Sancho, a ślinka najbardziej cieknie Manchesterowi United, choć również Liverpool nie pogardziłby skrzydłowym Dortmundu. Na czele zainteresowanych są jednak bezapelacyjnie "Czerwone Diabły", z tym że natrafiły na sporą ścianę oblaną święconą wodą o wartości 130 mln euro. Tyle właśnie chce za swoją największą w tej chwili gwiazdę Borussia i wcale nie ma się jej co dziwić. Koronawirus koronawirusem, ale takie ceny chodzą obecnie na rynku za graczy tego pokroju.
Kolejna sprawa dotyczy jednak tego, czy Sancho w ogóle sam z siebie będzie chciał opuścić Signal Iduna Park? Dortmundczycy oczywiście chętnie zatrzymaliby go u siebie jeszcze na sezon, żeby chociaż spróbować powalczyć z Bayernem o mistrzostwo - sęk w tym, że wg "Sport Bilda" Anglik podjął decyzję co do swojego odejścia już teraz. Nie wiadomo co prawda gdzie miałby pójść, ale niby zdecydował się na Premier League. A to sprawia, że w klubie zaczynają nieco drżeć. Jego kontrakt obowiązuje jeszcze dwa lata, więc skoro nikt nie będzie skłonny zapłacić 130 mln euro, BVB nie będzie musiała zgadzać się na transakcję. A co jeśli Sancho zacznie sprawiać dobrze już znane w Zagłębiu Ruhry problemy, w stylu wspomnianych Dembelego i Aubameyanga? Zacznie strajkować? Strzelać fochy? Wyłączy telefon i zasłoni okna?
Współczuję Borussi, Dembele się buntuje, Auba się buntuje, Sancho też mi wygląda na takiego który będzie się chciał urwać za wszelką cenę.
— /𝕄aciek/ (@Macjus_) June 10, 2020
Są to co prawda tylko daleko idące spekulacje, na razie 20-latek zachowuje się w swoim klubie poprawnie, choć rzekomo miał już kilka lekkich akcji dotyczących chociażby nieterminowego powrotu z reprezentacyjnych zgrupowań czy - to już świeższe - chodzenia do fryzjera bez zachowania podstawowych środków bezpieczeństwa. Sancho to młody milioner, a historia pokazuje, że tacy często potrafią robić problemy. Oby jednak w przypadku brytyjskiego skrzydłowego było inaczej.