W Niemczech jest już alles klar!
Właśnie dobiegła końca ostatnia kolejka 57. sezonu Bundesligi. Wiemy już wszystko. Alles. Kto, gdzie, jak, dokąd... Mimo tego że mistrza znaliśmy już od jakiegoś czasu, kilka rzeczy w tabeli się zmieniło, a najbardziej cieszą się obecnie w Bremie!
Mnóstwo meczów Bundesligi, Serie A oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Union Berlin 3:0 Fortuna Düsseldorf
Werder Brema 6:1 Kolonia
Freiburg 4:0 Schalke
Eintracht Frankfurt 3:2 Paderborn
Borussia Mönchengladbach 2:1 Hertha Berlin
Bayer Leverkusen 1:0 Mainz
Augsburg - RB Lipsk 1:2
Borussia Dortmund 0:4 Hoffenheim
Wolfsburg 0:4 Bayern Monachium
Wcale niemała rozkmina pojawiła się dzisiaj w Leverkusen, gdzie trener Peter Bosz w meczu, który dawał jeszcze Bayerowi szanse na Ligę Mistrzów, posadził na ławce swoją największą gwiazdę - Kaia Havertza. Usiadł też Charles Aranguiz i Moussa Diaby, co kazało sądzić, że "Die Werkself" mają już gdzieś walkę o Champions League i wolą przyszykować się do przyszłotygodniowego starcia o Puchar Niemiec, w którym zmierzą się z Bayernem Monachium. Wybrali pierwszy od wielu lat (potencjalny) sukces zamiast walki o elitarne rozgrywki - wybór nie był łatwy, ale gdzieś tam zrozumiały. Trzeba jednak zauważyć, że Bayer koniec końców pokonał Mainz 1:0, więc ten Havertz na ławce jakoś bardzo nie zaszkodził (choć Mainz miało swoje okazje), ale i tak nic to nie dało, ponieważ swoje spotkanie z Herthą Berlin w pełni zasłużenie wygrała Borussia Mönchengladbach. Tylko utrata punktów "Źrebaków" mogła dać Leverkusen nadzieje na Ligę Mistrzów, a skoro Gladbach nie dało dupy, to żalu o nieco rezerwowy skład raczej być nie powinno.
20 sekund po wejściu miał sam na sam, ale nie trafił.
— Bartłomiej Gregorczyk (@Gregorczyk_B) June 27, 2020
Jednak szacunek za karierę w Bundeslidze. Prawie 300 meczów w BL plus 30 w 2BL.#BundesTAK https://t.co/pKrW76nVci
Raffael po siedmiu latach opuszcza Gladbach.
No team drew more games in the 2019-20 Bundesliga season than RB Leipzig (12).
— Squawka Football (@Squawka) June 27, 2020
They lost the same number of games as champions Bayern (4). 👀 pic.twitter.com/NnKSISMcLW
Lipsk zremisował w tym sezonie 12 meczów (tyle co Schalke i Fortuna), a przegrał tylko 4, czyli tyle co... Bayern Monachium.
Bayern Munich have scored 100 goals this season. Their second highest ever. #FCBayern
— Ronan Murphy (@swearimnotpaul) June 27, 2020
Bayern zdobył w tym sezonie 100 goli. Drugi najlepszy wynik w ich historii.
Różnica między BVB a Bayernem podana jak na tacy. Jedni i drudzy grają o pietruchę... #BundesTAK
— Tomasz Urban (@tom_ur) June 27, 2020
Gladbach w Champions League, Leverkusen tylko w Lidze Europy, co jeszcze bardziej wskazuje, że Havertz jednak pożegna się ze swoim macierzystym klubem. Ale dobra, co dalej? Bo jaja były w Dortmundzie, gdzie przyjechało Hoffenheim, które miało jeszcze szansę na przeskoczenie w tabeli Wolfsburga (tyle samo punktów), dzięki czemu mogło bezpośrednio załapać się na LE - a nie grać w eliminacjach. Cóż, można było spodziewać się, że Borussia nieco odpuści, ale żeby dostała bęcki 0:4?! Ale pies z tym... Wszystkie te trafienia były autorstwa Andreja Kramaricia, pierwszego gracza w historii klubu, który w jego barwach wpakował cztery gole w Bundeslidze! No i pierwszy, który zrobił to na stadionie Dortmundu. W tym samym czasie Bayern przejechał się na spokojnie po Wolfsburgu takim samym rezultatem, dzięki czemu zwycięskie Hoffe zajęło ostatecznie szóste miejsce w tabeli. Aha - swoje 34. trafienie w tym sezonie Bundesligi strzelił Robert Lewandowski, król strzelców!
Najważniejsze jednak było nie to, kto będzie się pławił w dużym czy bardzo dużym luksusie, ale to, kto będzie musiał jeść gruz i sprzedawać swoje nerki. Czyli kto spadnie. Tabela powie Wam, jak miały się sprawy na rejonie. Werder koniecznie musiał wygrać i patrzeć na to, czy tego samego nie zrobi Fortuna Düsseldorf. Bremeńczycy swoje zadanie wykonali i w dodatku zapewnili sobie lepszy bilans bramek niż bezpośredni przeciwnik w tzw. walce o spadek, co byłoby istotne w sytuacji, gdyby Fortuna zremisowała swoje spotkanie - i obie ekipy miałyby tyle samo punktów. Na szczęście takiej rozkminy nikt nie miał, ponieważ F95 przegrało 0:3 z Unionem Berlin i miejsce barażowe wywalczył Werder Brema! Aha, piłkarze z północy wygrali aż 6:1, a podejrzane było to, że Kolonia to wielka kosa Fortuny. Po co więc "Kozły" miałyby przeszkadzać bremeńczykom i jednocześnie pomagać swojemu lokalnemu rywalowi? No cóż...
Timo Horn powiedział jakiś czas temu, że chciałby, by Fortuna spadła. Patrząc na to, co dziś Kolonia robi w Bremie, wypowiedział się w imieniu całej drużyny.
— Tomasz Urban (@tom_ur) June 27, 2020
Liga Mistrzów dla Bayernu, Dortmundu, Lipska i Gladbach. Liga Europy dla Leverkusen i Hoffenheim oraz Wolfsburga, jeśli ten poradzi sobie w eliminacjach. Z Bundesligi spadły natomiast Paderborn (beniaminek) oraz po dwóch sezonach Fortuna Düsseldorf, z kolei szansę w barażu z trzecią drużyną 2. Bundesligi dostanie jeszcze Werder Brema. A kim on będzie? To się okaże jutro. Być może bremeńczycy zmierzą się ze swoim wielkim rywalem - HSV, w słynnych Nordderby! No ale to dopiero jutro. Za 57. sezon 1. Bundesligi już państwu dziękujemy, a jego podsumowanie nadejdzie wkrótce!