Bayern "Lewandowski" Monachium! Nieważne, ile strzelisz, on strzeli więcej!
Na zdjęciu widzicie rzadki obrazek wszystkich bramek zdobytych dzisiaj przez Roberta Lewandowskiego, które zbiły się w jednego wielkiego woła i po wygranym meczu przyszły podrażnić się do swojego strzelca. Tak, tak. Dzisiaj "Lewy" trafił do siatki aż CZTERY razy, co w Bundeslidze nie udało mu się od 5 lat i pamiętnego meczu z Wolfsburgiem - z tym że wtedy walnął jedną więcej. Na boisku przez chwilę biegał też Krzysztof Piątek.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
- Bayern: Neuer - Richards (65. Pavard), Boateng, Alaba, Hernandez (65. Musiala) - Kimmich (65. Tolisso), Goretzka - Gnabry (90+4. Martinez), Müller, Davies (89. Süle) - Lewandowski
- Hertha: Schwolow - Pekarik, Stark, Boyata, Mittelstädt - Zeefuik (68. Piątek), Darida, Tousart, Lukebakio (87. Ngankam) - Cunha - Cordoba
To trzeba mieć naprawdę przesrane, żeby przyjechać na ultratrudny mecz do Monachium, walnąć tam trzy gole i jeszcze przegrać. Taki Dodi Lukebakio, który występuje w Hercie, to musi mieć już w ogóle mózg rozwalony, bo dwa sezony temu, jeszcze w barwach Fortuny Düsseldorf, zapakował na Allianz Arenie hat-tricka, który... dał ówczesnemu beniaminkowi tylko remis. Jak tu żyć? Chociaż nie jestem przekonany, czy należy mówić, że berlińczycy przegrali dziś z Bayernem, czy może po prostu z Robertem Lewandowskim. A uwierzcie mi - jestem ostatnią osobą w tej redakcji, która chwali piłkarza przez pryzmat jego narodowości.
Hertha naprawdę grała dobrze. Jhon Cordoba, który w pełni zasłużenie wyrzucił Krzysztofa Piątka na ławkę rezerwowych, był nabity jak kabanos, szarpał, gryzł i szybko zobaczył żółtą kartkę po tym, jak prawie nie "odkopał" głowy Lucasa Hernandeza. Ale Kolumbijczyk był w formie. Zdobył gola, którego mu nie uznali (słusznie, bo spalił, ale Hernandez w tej sytuacji znów poczuł siłę jego mięśni), potem kopnął w poprzeczkę, aż w końcu głową trafił do siatki. Raz też mógł podać do lepiej ustawionego kolegi, kiedy jak superglue skleił dalekie podanie (obok był też Hernandez), ale niepotrzebnie próbował uderzać. Dobry występ Cordoby, naprawdę dobry, ale to i tak bez znaczenia. Tak samo jak bez znaczenia jest to, że w drugiej połowie do pomocy wszedł mu zmotywowany Piątek, który zaliczył asystę przy trafieniu Matheusa Cunhi. Brazylijczyk opykał solo pół obrony Bawarczyków, zgrał klepę z Polakiem i pokonał Manuela Neuera - ale to też nie miało znaczenia.
Dobry występ Cordoby, trzeba przyznać, zapracował na gola, ale Piątek też próbuje dotrzymać kroku, zaliczając przytomną asystę oo wejściu z ławki
— Piotrek Tubacki (@P_Tub) October 4, 2020
Znaczenie miał 294 występ Lewandowskiego w barwach Bayernu i jego gole nr 248, 249, 250 i 251. Prze kot! Co więcej, "Lewy" po raz 98 zagrał na Allianz Arenie i zdobył na jej murawie bramki nr 100, 101, 102 oraz 103! Nie do zatrzymania był najlepszy piłkarz Europy, choć... stop - dwa razy przegrał z Alexandrem Schwolowem, który popisał się naprawdę nietuzinkowymi interwencjami. Raz wyjął setę, a raz popisał się świetnym refleksem po główce Polaka, ale późniejsza druga próba nie pozostawiła złudzeń na temat tego, kto dziś zawojował Monachium!
This guy is crazy 😅 @lewy_official
— Leroy Sané (@LeroySane19) October 4, 2020
CZTERY GOLE ROBERTA LEWANDOWSKIEGO! ⚽⚽⚽⚽
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 4, 2020
ALEŻ MECZ, ALEŻ WIDOWISKO! 😱 Klasa, @lewy_official! 🇵🇱 #BundesTAK 🇩🇪 pic.twitter.com/Vjkaqm0NUt
Bayern jedzie na oparach, ale ma jednego terminatora.
— Bartłomiej Gregorczyk (@Gregorczyk_B) October 4, 2020
Lewandowski odpowiada Kramariciowi i Haalandowi w najlepszy możliwy sposób...#BundesTAK
I żeby było zabawniej, Lewandowski ma 5 trafień po 3 kolejkach Bundesligi, co oznacza, że... jest wiceliderem klasyfikacji strzelców Bundesligi! Prowadzi w niej fantastyczny Andrej Kramarić, mający bramkę więcej, a licząc ostatnią kolejkę minionego sezonu, ma na koncie 10 goli w 4 ostatnich ligowych występach. Co ciekawe, Bayern chciał ściągnąć Chorwata jako zastępstwo dla "Lewego", ale Hoffenheim zaśpiewało mu 40 mln euro, przez co monachijczycy zrobili jak Henio w "Pamiętnikach z wakacji", mówiąc romantyczne "Adios"! Albo mniej romantyczne "Auf Wiedersehen!".
— Quintuple Winners 🏆🏆🏆🏆🏆 (@iMiaSanMia) October 4, 2020
Transfery się jednak szykują. Tak naprawdę w trakcie trwania spotkania ogłoszono nabycie Marco Roki z Espanyolu, za którego rok temu Katalończycy wołali 40 mln euro, a którego obecnie puścili za... 9 mln euro plus bonusy. Spadek z LaLiga kosztuje. O krok od przenosin do Bawarii jest z kolei kameruński czarodziej Czupa-Czups (pisaliśmy o nim TUTAJ), a razem z nim przyjdzie prawie na pewno ofensywny prawy obrońca Bouna Sarr za 10 mln euro z Marsylii - w drugą stronę powędruje natomiast Michael Cuisance, którego przenosiny do Leeds niedawno upadły z powodu nieprzejścia testów medycznych. Ano i najciekawsze - "kicker" i Sky podały, że do Bayernu ma zmierzać też... Douglas Costa, były przecież skrzydłowy Bawarczyków, którego Uli Hoeneß określił swego czasu mianem najemnika niepasującego do charakteru klubu...