Przyszłość Angeliño coraz bliżej wyjaśnienia
Na ten moment nie ma w Europie skuteczniejszego obrońcy, chociaż... nie wiem, czy Angeliño można w ogóle nazwać obrońcą. Niby gra na lewej stronie defensywy, niby jest wahadłowym, ale gość przede wszystkim myśli o atakowaniu, a jego motorek w dupce nigdy się nie wyłącza. Przyszłość tego zawodnika wydaje się coraz klarowniejsza, choć latem było w niej wiele znaków zapytania.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
RB Lipsk wypożyczył Hiszpana z Manchesteru City na początku roku kalendarzowego i początkowo nie do końca było wiadomo, co o nim sądzić. "Obywatele" wzięli go do siebie ładnych parę lat temu, ale potem rzucali po różnych wypożyczeniach, aż w końcu gość odpalił w PSV Eindhoven, jak ruska armata w wojska Napoleona. W City jednak nie widzieli dla niego miejsca, więc włożenie go do RB było im w sumie na rękę, a i nie wykluczali, że mogą sprzedać im go na stałe. W pół roku Angelino udowodnił, że pod opieką trenera Juliana Nagelsmanna potrafi być jednym z najlepszych na swojej pozycji - zresztą kogoś o tak ofensywnej charakterystyce młody szkoleniowiec szukał - więc nic dziwnego, że "Byki" chciały go zatrzymać na stałe.
Ależ bomba z rzutu wolnego Angeliño. Jak mawiał klasyk "truskawka na torcie" tego meczu. Przepiękna bramka.#RBLSCF #BundesTAK
— Smola (@Smola_TT) November 7, 2020
Problem był jednak taki, że koronawirus trochę skomplikował możliwości płatnicze RasenBallsportu, nawet biorąc pod uwagę grubą sprzedaż Timo Wernera do Chelsea. 30 mln euro to było trochę dużo i latem zaczęła pojawiać się szansa, że ktoś inny przejmie 23-latka. Koniec końców skończyło się na ponownym wypożyczeniu do Lipska z zagwarantowaniem obowiązku wykupu, jeśli hiszpański zapierdzielacz rozegra określoną liczbę meczów. Sam piłkarz w rozmowie z "kickerem" przyznał... że w sumie to nawet do końca nie wie, ile tych spotkań musi rozegrać, ale ogólnie jest zadowolony. Angelino wie, że jeśli wszystko nadal będzie się toczyło tak, jak się toczy, to po prostu w Lipsku zostanie.
Angelino to nadobrońca. Marcelo za najlepszych czasów #BundesTak.
— Krzysiek Podolak (@Kristf_P8) November 7, 2020
"Bild" precyzuje, że Hiszpan musi zagrać na wiosnę w tylko pięciu meczach, co jest w stanie zrobić na dobrą sprawę w ciągu dwóch tygodni. Chyba tylko jakaś okropna kontuzja uniemożliwiłaby uruchomienie tego zapisu w umowie między klubami, co było wielką szkodą, bo na ten moment związek Angeliño z Lipskiem wydaje się perfekcyjny. W obecnym sezonie lewy wahadłowy RB zdobył już 5 goli, dzięki czemu jest nie tylko najskuteczniejszym zawodnikiem własnej drużyny, ale także najskuteczniejszym obrońcą Europy.
Guerreiro i Angelino definiują pozycję lewego obrońcy na nowo.
— Borubar (@Borubar1221) November 11, 2020
- Strzeliłem więcej goli niż w dotychczasowej karierze. Bardzo podoba mi się nasz ofensywny styl gry, jestem jeszcze groźniejszy - mówił 23-latek. Trzeba zaznaczyć, że dynamiczna i elastyczna taktyka, którą prezentują "Byki", sprawia, że Angeliño w wielu meczach gra tak naprawdę jak klasyczny skrzydłowy, a czasem nawet ustawia się... wyżej. Lipsk preferuje zmienną grę na trzech lub czterech środkowych obrońców, płynnie przechodząc między formacjami w trakcie spotkania. Hiszpan ma na swojej stronie wielką swobodę, a jako że dysponuje dobrze ułożoną lewą nogą, którą potrafi kopnąć naprawdę mocno i precyzyjnie, robi z tego pożytek. Angeliño nie ukrywa także, że... marzy mu się gra w reprezentacji, może nawet występ na Euro, ale to nie zależy już od niego. On zrobił wszystko, co mógł, aby zapracować na powołanie.