Borussia chce pozyskać rozchwytywanego stopera
W ostatnim czasie wiele mówi się o wyprzedaży, którą Borussia ma w planach. Jeśli klub nie awansuje do Ligi Mistrzów, trzeba będzie się kogoś pozbyć, by załatać dziurę w budżecie. Nie oznacza to jednak tego, że Niemcy nie będą chcieli nikogo sprowadzić, bo przecież cały czas trzeba skład jakoś urozmaicać. Okazuje się, że w planach mają chociażby nowego stopera i rozpoczęli już nawet rozmowy w sprawie pozyskania go.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak podaje niemiecki oddział Sky, chodzi o Nikolę Milenkovicia z Fiorentiny. O transferze Serba z "Violi" mówi się już w zasadzie od roku, a chętnych ja jego usługi było już przynajmniej kilku. Do tej pory jednak nikt nie był w stanie dogadać się z ekipą z Florencji w sprawie pozyskania go. Źródło twierdzi, że Borussia rozpoczęła negocjacje dobrze, bo obydwie strony są już po wstępnych rozmach i wszyscy, łącznie z samym zawodnikiem, wydają się chętni na doprowadzenie tego transferu do skutku.
— Max Bielefeld (@Sky_MaxB) February 22, 2021
Wiadomo, chęci to jedno, a realizacja to drugie. Fiorentina chce bowiem za Milenkovicia 35 milionów euro, a Borussia aż tyle pewnie płacić nie chce. Póki co kluby liczą więc, że dojdą do konsensus bliżej swoich propozycji, ale w miarę postępowania negocjacji może się okazać, że do całkowitego porozumienia jest daleko. Gdyby faktycznie byłoby łatwo je osiągnąć z Fiorentiną, Milenković już dziś grałby w Manchesterze United, City lub Liverpoolu, które jednak do dziś nie mogą się z "Violą" dogadać. Nie wydaje się więc, by Borussii udało się to szybciej, tym bardziej jeśli musi zważać na swoje fundusze.