Reprezentant Niemiec może opuścić Bayern! Obserwują go TRZY kluby
Sytuacja kadrowa Bayernu Monachium wciąż może być określana idealną. Nie licząc Davida Alaby, zespół nie doświadczył wielkich osłabień. Udało się zatrzymać największe gwiazdy i niemal w pełnym składzie rozpocząć przygotowania do nowych rozgrywek. Według informacji ujawnionych przez "Bild" potężne problemy mają jednak dopiero nadejść. Od dobrych kilku tygodni spekuluje się na temat rzekomego odejścia Kingsleya Comana, a gdyby i tego było mało, pod znakiem zapytania stoi przyszłość Leona Goretzki.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Zakończony przed dwoma miesiącami sezon, niczym kilka poprzednich, przebiegł pod znakiem totalnej dominacji. Piłkarze Bayernu Monachium ponownie dopięli swego. Sięgnęli po upragnione trofeum i nie będzie w tym nic dziwnego, jeśli rozpoczynające się niebawem rozgrywki podążą w identycznym kierunku. Zespół prowadzony przez Juliana Nagelsmanna ponownie jest postrzegany w roli murowanego kandydat do końcowego triumfu. Przemawia za nimi kadra, doświadczenie, osoba trenera... dosłownie wszystko. W szczególności ten pierwszy aspekt. Spośród wszystkich gwiazd wchodzących w szeregi mistrza Niemiec ubył jedynie reprezentant Austrii, David Alaba. Doświadczony defensor został zawodnikiem Realu Madryt. Na rozstanie po wieloletniej współpracy zdecydowali się również Jerome Boateng oraz Javi Martinez, aczkolwiek trudno ich zestawiać w gronie graczy, którzy mieli wiodący wpływ na ostatnie wyniki. Grali zbyt mało lub nie byli w stanie przeskoczyć danego poziomu.
#WelcomeAlaba 🇦🇹 pic.twitter.com/ydbKuCIa3Z
— Madrid Xtra. (@MadridXtra) July 21, 2021
Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda tak, jak w drużynie tego pokroju wyglądać powinno. Jest dosłownie wszystko i pewnie tak też zostanie, jednak warto mieć na uwadze to, że wewnątrz klubu zaczyna się coś psuć. Ledwie kilkadziesiąt dni temu na jaw wyszły nieudane negocjacje z Kingsleyem Comanem. Reprezentant Francji wciąż znajduje się w gronie graczy, którzy mogą zmienić otoczenie już w trakcie bieżącego okna transferowego. Ogromne zainteresowanie jego usługami przejawia między innymi Chelsea, a chęć współpracy z dynamicznym skrzydłowym marzy się samemu szkoleniowcowi tegorocznych zwycięzców Ligi Mistrzów.
Złe wieści nie kończą się jednak na 25-latku, bo jak donosi portal "Bild", pod sporym znakiem zapytania stanęła także przyszłość Leona Goretzki. Doświadczony reprezentant Niemiec występuje w Monachium od 2018 roku, kiedy to w ramach transferu definitywnego zamienił Gelsenkirchen na stolicę Bawarii. Od tamtego momentu udało mu się rozegrać 112 spotkań, zdobył w nich 25 bramek, zanotował 27 asyst i na dobre przebił się do podstawowego składu mistrza Niemiec. Jego pozycja wydaje się niepodważalna. Urósł do miana jednej z gwiazd, lecz na tym dobre informacje się kończą, bo jak informuje powyższe źródło, wraz z dyspozycją ku górze poszły oczekiwania. Wielokrotny reprezentant Niemiec zażyczył sobie wynagrodzenia na poziomie 20 mln euro – odzwierciedla to zarobki Roberta Lewandowskiego oraz Manuela Neuera. Decyzja podjęta przez działaczy Bayernu Monachium była rzecz jasna przecząca i otworzyła furtkę dla potencjalnych nabywców.
Jak dowiedział się portal "Bild" – sytuacja 26-latkiego pomocnika przybrała kształt tej z udziałem Kingsleya Comana. Zainteresowanych reprezentantem Niemiec momentalnie przybyło. Wieść rozeszła się na tyle szybko, że lwia część kontynentu zabrała się za zakasanie rękawów, zastanawiając się przy tym, co zrobić, by Goretzka wylądował w ich klubie. Według pierwszych doniesień najbardziej zdeterminowani w walce o gracza Bayernu Monachium są Real Madryt, FC Barcelona oraz Manchester United, aczkolwiek warto mieć na uwadze to, że wciąż są to suche spekulacje. Cała rzesza zainteresowanych zaczęła jedynie badać temat i tak też pewnie pozostanie. Na ten moment niewiele wskazuje bowiem na to, by Niemiec rzucił wszystko, by rozpocząć podróż po Europie.
SportBild pisze o sporych rozbieżnościach w kwestii przedłużenia umowy Goretzki, która wygasa z końcem sezonu. Goretzka chce wskoczyć na poziom zarezerwowany dla najlepiej zarabiających (20 mln €, jak Lewy, Müller czy Neuer), Bayern oferuje między 10 a 12 mln.
— Tomasz Urban (@tom_ur) July 21, 2021