OFICJALNIE: Klub Ligi Mistrzów nie wytrzymał. Pierwsze ZWOLNIENIE w Bundeslidze
Kilku kandydatów przewijało się w eterze w kontekście pierwszego zwolnienia w Bundeslidze. Hertha Berlin, Augsburg, RB Lipsk... w tych klubach szkoleniowcy nadal jednak pracują. Trenera nie ma natomiast Wolfsburg, który jeszcze parę tygodni temu notował najlepszy start w rozgrywkach spośród całej stawki. Lepszy nawet od Bayernu!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
"Wilki" weszły w sezon z buta, bo... zgarnęły walkower w Pucharze Niemiec. Głośna sprawa, o której pisaliśmy TUTAJ, była wynikiem nieznajomości przepisów i dokonania szóstej, nadprogramowej zmiany w dogrywce. Klub zwalał winę na sędziego technicznego, on odbijał piłeczkę i tak sobie oglądaliśmy mecz ping ponga. Ostatecznie jednak Wolfsburg został zdyskwalifikowany - no i trudno. Potem jednak było dużo lepiej, bo drużyna Volkswagena jako jedyna w Bundeslidze wygrała we wszystkich pierwszych czterech kolejkach.
Bardzo dużo negatywnych sygnałów widziałem w kontekście zatrudnienia van Bommela w Wolfsburgu, ale jednak dawałem mu jakieś szanse - może akurat? Nie pomyślałbym, że zostanie zwolniony już w październiku. Drużyna szybuje jednak w dół z ogromną prędkością.
— Piotrek Tubacki (@P_Tub) October 24, 2021
Ekscytacji jej grą jednak nie było. Trener Marc van Bommel - który odpowiadał za to wszystko - przychodził do Niemiec z nie najlepszą łatką, którą przyszył sobie podczas pracy w PSV Eindhoven. Podchodzono do niego ostrożnie, bo pojawiało się wiele głosów, że nie jest to zbyt dobry wybór. Wolfsburg pokonał "na dzień dobry" odstające od całej ligowej stawki ekipy beniaminków z Bochum i Fürth, potem klepnął rozbitą Herthę i notujący falstart RB Lipsk - a więc wykorzystał chwile słabości wszystkich tych przeciwników. Czekano jednak na to, jak van Bommel zacznie sobie radzić później, gdy tak łatwo nie będzie i przyjdzie czas reakcji, rotacji oraz działania w takim czy innym kryzysie. W Eindhoven mu nie wyszło.
No i po tych czterech wygranych zaczęła się lipa. Piłkarze Wolfsburga zaczęli wyglądać jak pęknięta tafla lodu - każdy odpływał w swoją stronę. Rozjeżdżało się coraz więcej elementów, brakowało spójności, konsekwencji, o czym wspominali także samo zawodnicy. Van Bommel przyznał ostatnio, że Wolfsburg opiera się na solidarności i muszą tą solidarność odnaleźć. Nie odnaleźli. 5 porażek i 3 remisy w ostatnich spotkaniach to wynik skrajnie beznadziejny. Nie dziwi w ogóle to, że wczoraj wieczorem działacze postanowili zwolnić holenderskiego szkoleniowca.
Wygląda na to, że trafnie zdiagnozowałem początek sezonu Wolfsburga. Jechali chwilę na mechanizmach Glasnera, a jak w końcu van Bommel przyłożył swoją rękę, to efekty takie (z HSV sparing). A szkoda, bo kadra bardzo mocna. pic.twitter.com/50oP89qJrh
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) October 23, 2021
PS To zielone z drugoligowym HSV to tylko sparing.
Dyrektor sportowy Jörg Schmadtke mówił o tym, że więcej czynników ich dzieliło niż łączyło. Że zabrakło przekonania o możliwości wyjścia z tej sytuacji. Sam van Bommel... był natomiast zaskoczony tą decyzją i stwierdził, że on był przekonany, że wszystko się jeszcze ułoży i że wyjdą na prostą. Trochę różnią się słowa obu panów... A kogo media typują na następcę Holendra? Mowa o Florianie Kohfeldzie (ex-Werder), Edin Terzić (dyr. sportowy Borussii Dortmund) i Domenico Tedesco (ostatnio Spartak Moskwa).