Borussia Dortmund - przyszły mistrz, czy średniak?
Chciałbym was serdecznie zaprosić na małe podsumowanie transferów oraz przewidywania względem Borussii Dortmund w tym sezonie. Kocham ten klub z całego serca i dlatego moim obowiązkiem jest napisanie tego tekstu. Gdybym tego nie zrobił to nie mógłbym spać dziś spokojnie.
Tegoroczne okienko transferowe, jeżeli chodzi o ruchy do klubu zostało zamknięte, jedynie tzw. “szrot” może zostać sprzedany (o nim porozmawiamy później).
BVB poczyniło w lato transfery, które były konieczne, a więc sprowadzili bramkarza, dwóch obrońców, dwóch środkowych pomocników, skrzydłowego oraz NAPASTNIKA. Tak, Borussia ściągnęła strajkera, o którym mowa była przez całe lato. Właściwie, to Hans Joachim Watzke mówił głośno, że kupowanie na siłę napastnika, aby po prostu go posiadać, po prostu mu się nie uśmiecha. Kiedy to przeczytałem, to myślałem, że spadnę z mojego 5 piętra w bloku, wstanę, wejdę znów do domu i znów wyskoczę ze śmiechu. Tak się jednak nie stało i do Dortmundu zawitał napadzior z krwi i kości.
Ile znaczy gra bez napastnika dokładnie pokazał mecz z Lipskiem, który opisałem wcześniej na stronie TUTAJ. Borussia bez klasowej 9 w ataku nie znaczyła nic. Reus, Philipp oraz Pulisic w ataku nie potrafili wykreować chociażby jednej składnej akcji środkiem boiska. Wszystko było rozgrywane po skrzydłach, ale co im z tego przyszło skoro w polu karnym nie czekał żaden napastnik? Nic. Nasz kapitan może i został wybrany do najlepszej jedenastki kolejki, ale te wyróżnienie zdobył ilością dryblingów, podaniami i golem na 4:1 po kontrze w ostatnich sekundach meczu. Strzałów z jego jego strony próżno było szukać, bo oddał jeden, który zamienił na bramkę. Dlatego z wybawieniem przyszedł Alcacer!
DONE DEAL: Finally, Borussia Dortmund have a striker!
— DW Sports (@dw_sports) 28 sierpnia 2018
Paco #Alcacer is BVB's new number 9. He's joined on loan for a year from Barcelona, with an option to buy. pic.twitter.com/zfKlCti6Jy
Paco Alcacer został wypożyczony z Barcelony na rok za 2 mln euro z opcją wykupu po sezonie za ok. 25 mln euro. Chwała Bogu! Może i nie miał najlepszych liczb w zespole mistrza Hiszpanii, ale ciężko było mu tam szukać miejsca w składzie. Tutaj, w Dortmundzie, będzie miał zagwarantowane miejsce w pierwszej “11” z automatu. Tego nam było potrzeba, bo może i nawet strzeli jedynie 10 bramek w sezonie, ale charakterystyką pasuje idealnie do taktyki nowego trenera i skrzydła dzięki niemu będą pracowały o wiele lepiej. A jeżeli mowa o skrzydłach to warto wspomnieć o Mariusie Wolfie, który przyszedł do klubu za “marne” 5 mln euro z Eintrachtu Frankfurt. Wzmocnienie typowo na ligę, bo jest zwyczajnym ligowcem bo we wszystkich meczach, w których zagrał do tej pory nie zabłysnął niczym specjalnym.
Przejdźmy teraz do pomocy, gdzie jest natłok piłkarzy na daną pozycję. Na środku pomocy w ustawieniu 4-3-3 może zagrać aż 8 piłkarzy! Fajnie by było, jakby to byli piłkarze ze światowego topu, ale tak naprawdę tylko 5 z nich jest w okręgu zainteresowań Favre’a. Sahin, Rode oraz Kagawa mają wolną rękę w szukaniu sobie nowego pracodawcy, na co nie mają za wiele czasu. Jeżeli cała trójka opuściłaby zespół to klub wzbogaciłby się nie tylko “groszami” jakie dostałby za nich, ale zejście z pensji pomocników byłoby dużym zastrzykiem gotówki. Klub w środkowej linii wzmocnili: Axel Witsel oraz Thomas Delaney, którzy z miejsca dostali się do pierwszej jedenastki. Nie ma co się dziwić, bo klasę piłkarską mają dużą i są dobrymi wzmocnieniami - Belg w szczególności. Pozwoliłem sobie go nazwać “Złotym transferem” tego lata, bo w pierwszych dwóch meczach sezonu, pokazał, że umie pociągnąć zespół i zmienić rezultat spotkania. W Pucharze Niemiec strzelił gola na 1:1 w ostatnich sekundach meczu, a w batalii z Lipskiem zdobył gola nożycami ustalając wynik na 3:1 co uspokoiło grę BVB w drugiej połowie.
Che grande!#Witsel @axelwitsel28 #bvb pic.twitter.com/sI2nXngHEh
— Max Greco (@Marcogrosseshoe) 26 sierpnia 2018
Obrona… Powiem tak, bez klasowego obrońcy, to my daleko nie zajdziemy. Abdou Diallo kupiony za 28 mln euro i Manuel Akanji, nie mogą stanowić o sile mojego ukochanego zespołu. W meczu z RBL mieliśmy idealny przykład, jak ta dwójka myli się w najprostszych sytuacjach i gubi przy szybszym rozgrywaniu piłki przez rywala. Francuz i Szwajcar są dobrymi obrońcami, to trzeba przyznać, ale nie są klasowymi. Może będą nimi za rok, może dwa, ale potrzebny był taki stoper, przy którym oboje nabrało by pewności siebie i zmysłu taktycznego. Ich średnia wieku wynosi zaledwie 22 lata. Mam nadzieję, że Ömer Toprak wróci do formy z Bayeru Leverkusen i rozbuja naszą obronę. BVB znalazło także zmiennika dla Piszczka, bo na skutek słabego rozwoju Passlacka, musieli przeszukać rynek w poszukiwaniach młodego, prawego obrońcy. Wypożyczyli Hakimiego z Realu Madryt na dwa lata. Niektóre źródła mówią, że jest klauzula wykupu, niektóre, że jej nie ma. Marokańczyk może bardzo szybko wskoczyć do pierwszej “11” zespołu, bo Polak niestety, ale obniża loty z meczu na mecz i nie jest już tak pewnym punktem zespołu. Transfer zdecydowanie na plus.
Bereit für einen Neuanfang 💪 #BVB / على أتم الاستعداد لخوض هذه التجربة الجديدة 💪 #BVB/ Listo para un nuevo desafío pic.twitter.com/kZ0iexpUxd
— Achraf Hakimi (@AchrafHakimi) 11 lipca 2018
Teraz czas na pogadanie o transferach z klubu. PAN PIŁKARZ ANDRE SCHÜRRLE ODSZEDŁ DO FULHAM. Co prawda na zasadzie wypożyczenia, ale angielski klub pokrywa całą pensję Niemca, co jest i tak dużym zastrzykiem gotówki, bo ona mała nie jest. To właściwie jest najlepszym transferem tego okienka. Poza nim z BVB pożegnali się: Gonzalo Castro, Sokratis, Yarmolenko, Merino, Durm oraz Reimann. Pochylę się jedynie nad Sokratisem, bo przez ostatnie lata był monolitem w obronie, którego ciężko było pominąć w ustalaniu składu. Stwierdził on, że chce zdobywać trofea i odszedł za 16 mln euro do Arsenalu (śmiech). Będę tęsknić, za sympatycznym Papą, ale Premier League skusi każdego piłkarza, więc nie dziwie mu się, że odszedł. Powodzenia!
#AFC | Sokratis is slowly starting to find his feet at the #Arsenal - not quite your technical/ball playing central defender. But he’s certainly tough and willing to get his hands dirty when necessary.#ARSWHU pic.twitter.com/SIlITkzyI2
— The Chronicles of a Gooner (@chronicles_afc) 26 sierpnia 2018
Kolejnym aspektem nad którym trzeba się pochylić, jest absolutny brak piłkarzy klasy światowej. Jedynie Reus jest bliski tego miana, ale kontuzje przeszkadzają mu wejść na ten poziom.
Najlepszy pomocnik? Witsel, który przyszedł z Chin.
Najlepszy obrońca? No właśnie nie wiem, wszyscy są na równym poziomie.
Bramkarz? Bürki, który do światowego poziomu nawet się nie zbliża.
Napastnik? Niby Reus, ale nie do końca
Dobrym prognostykiem na ten sezon jest trener Lucien Favre, który jest znany w Europie ze swojego stylu. Poziom taktyczny jego zespołów był zawsze na wysokim poziomie i jestem pewny, że BVB pod jego sterami, może zbliżyć się stylem do wielkiej Borussii Jürgena Kloppa. Powiedziałem zbliżyć, nie powiedziałem, że będzie zepół będzie grał tak samo skutecznie jak to miał w zwyczaju pod sympatycznym Niemcem.
Kończąc, może powiem wam jak widzę ten sezon:
Bundesliga - będzie to sezon przejściowy i każde miejsce, które da awans do Ligi Mistrzów zostanie odebrane jak sukces w Dortmundzie. Oczywiście z pominięciem pierwszej lokaty, bo ona jest niemożliwym celem
Liga Mistrzów - coś czuję, że powtórzy się scenariusz z ubiegłego roku. Nie mówię, że BVB zdobędzie marne 2 punkty, ale sądzę, że zajmie 3 miejsce w grupie i na wiosnę będzie grać w czwartki
Puchar Niemiec - to jest loteria, ale wierzę, że dojdziemy do półfinału
Jeżeli są tu jacyś fani BVB to zapraszam do komentowania tego tekstu i podzielenia się swoimi opiniami na temat tego sezonu. HEJA BVB!