Jak rok temu, Dortmund znów daje nam nadzieje
Bundesliga
31-08-2018

Jak rok temu, Dortmund znów daje nam nadzieje

-
0
0
+
Udostępnij

Okienko transferowe zamknie się po pierwszym meczu drugiej kolejki Bundesligi. Czyli dzisiaj. Będzie już wszystko wiadomo, ja zacznę przygotowywać się do pisania podsumowania transferów, a ludzie będą rozkminiać, czy Borussia Dortmund w końcu zdetronizuje Bayern Monachium.

Fajnie by było, nie? W końcu coś się zmieni, będą jakieś emocje, coś w tych Niemczech drgnie, bo na razie to jest tam niemała stagnacja. Tyle tylko że najprawdopodobniej tak się nie stanie. Pamiętacie początek poprzedniego sezonu? Jak Borussia weszła na pełnej i ustawiała wszystkich po kątach? 19 punktów na 21 w pierwszych siedmiu kolejkach, bilans 21:2. Fajnie, nie? Miotali Bundesligą jak szatan, ale potem jak wszystko dupnęło, to kurz zaczął opadać gdzieś jakoś w czerwcu następnego roku. A Bayern na wyjebce zrobił sobie majstra z przewagą punktową, która pozwoliłaby mu na granie końcówki sezonu bez bramkarza na boisku - ale wtedy wygrywaliby pewnie tylko po 1:0, więc trochę nudy.

W tym sezonie zaczęło się podobnie, z wielką pompą. Kapitalne okienko transferowe - Thomas Delaney, Axel Witsel, Paco Alcacer, zdrowy Marco Reus, pozbycie się Andre Schürrlego i Nuriego Sahina, który dzisiaj po raz pierwszy przymierzył koszulkę Werderu Brema. Pięknie! No i w dodatku całość zaczął ogarniać jakiś sprawdzony fachowiec w postaci Luciena Favre'a, którego w Niemczech należy szanować. Co prawda na dzień dobry Borussia niemiłosiernie męczyła się w Pucharze Niemiec z drugoligowym Greuther Fürth, ale potem przyszła inauguracja sezonu i wielki hit u siebie z RB Lipskiem. No szlagier w opór! Wszyscy napalali się na ten mecz jak na Hermionę z Harry'ego Pottera (serio Wam się tak podoba ta aktorka?), a BVB nie zawiodła swoich kibiców, niszcząc znienawidzony RasenBallsport aż 4:1. Mimo że to przyjezdni jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Oczywiście przewaga Dortmundu nie była aż tak miażdżąca, jak na to wskazywał rezultat, ale jednak Borussia była po prostu ekipą lepszą. Choć pewne aspekty mogły funkcjonować lepiej, to i tak w Lipsku wyglądały one gorzej. Zresztą to też trzeba potrafić. Gra mogłaby być lepsza, ale i tak klepiesz rywala 4:1, co w BVB z poprzedniego sezonu byłoby nie do pomyślenia.

Fajna jest ta Borussia i ma potencjał. Co prawda jestem sceptycznie nastawiony do niedoświadczonej dwójki stoperów Manuel Akanji - Abdou Diallo, nad którą wszyscy wokół pieją z zachwytu. "Tak, mamy gościa, który w życiu nie zagrał w europejskich pucharach, a obok niego jeszcze młodszego, który przez sezon fajnie prezentował się w Mainz! Atletico Madryt, nadchodzimy!". No takie są fakty, sorry. Nie odmawiam tej dwójce talentu i umiejętności, ale oni jeszcze się rozwijają, nie są doświadczeni i czasem mogą przechodzić pewne wylewy, jak np. przy golu Jeaa-Kevina Augustina w meczu z Lipskiem. Dlatego liczę, że jedynką w Borussii będzie mający to doświadczenie Ömer Toprak, o ile oczywiście wygląda nie gorzej niż w końcówce poprzednich rozgrywek - bo początki w Zagłębiu Ruhry miał trudne. Szkoda też, że Marcel Schmelzer został, bo boki obrony w Borussii nie są przesadzie wypakowane (tak, mam też na myśli starzejącego się Łukasza Piszczka) i nie zdziwię się, jeśli dortmundczycy będą mieli w tych sektorach nieco więcej problemów niż przed rokiem. No, ale to dopiero zobaczymy.

Bo spoko by było, gdyby BVB rozpędziła się jeszcze bardziej, gdyby nabierała rozpędu jak kilkutonowy wóz wojskowy, który rozpędzony jest jak taran, jak gruba dziewczyna, która wpada do cukierni po kolejnego pączka przebijając się łokciami przez tłum ludzi, wywracając każdego kto stanie na jej drodze. Sęk w tym, że zdaję sobie sprawę z tego, że Bayern mimo źle zbalansowanej kadry, wąskiej, podatnej na kontuzje i tak tę Borussię przeskoczy. Monachijczycy się chwieją, nikt mi nie wmówi, że tak nie jest, bo nie trzeba zbytnio się wgłębiać w ich funkcjonowanie, żeby to dostrzec. Ale pytanie czy Dortmund będzie wystarczająco zdecydowany, żeby tę chwiejność wykorzystać, żeby rozhuśtać kolosa jeszcze bardziej i obalić go? Muszą wejść z buta w rozgrywki, muszą wygrać z Hannoverem dzisiaj wieczorem i muszą bez kompleksów pokazywać w Bundeslidze, że stara żółto-czarna banda powróciła. Bo jak nie oni to kto?

Co tam za mecze będą podczas tego weekendu?

Hannover vs Borussia Dortmund, piątek, 20:30
Przypuszczalne składy wg "kickera":
Hannover: Esser - Sorg, Anton, Wimmer, Ostrzolek - Schwegler, Walace - Bebou, Haraguchi - Asano, Füllkrug
BVB: Bürki - Piszczek, Akanji, Diallo, Schmelzer - Dahoud, Witsel, Delaney - Sancho, Philipp, Reus

Nic mi ten biedny Hannover nie zrobił, nic do nich nie mam, nawet są spoko, paru fajnych grajków, niegłupia kadra, taki środek tabeli powinien być. Ale dzisiaj niech przegrają z powodów, które opisałem powyżej. Niech dostaną trójkę, niech dadzą rozpędzić się Borussii, niech coś w tej lidze zacznie się dziać. Niech dortmundczycy postraszą Bayern dłużej niż przez miesiąc, niech dadzą kibicom niemieckiej piłki trochę radości w tym życiu. Reus, Alcacer, Witsel, Pulisic... to nie są wcale byle jakie nazwiska. W dodatku mają zastępców, mają świeżość, której w Monachium może za parę miechów zabraknąć... no ale to dopiero za jakiś czas, na razie niech klepną ten Hannover.

 

Norymberga vs Mainz, sobota, 15:30
Przypuszczalne składy:
Norymberga: Bredlow - Valentini, Margreitter, Mühl, Leibold - Petrak - Palacios Martinez, Behrens, Fuchs, Kubo - Ishak
Mainz: Müller - Brosinski, Bell, Niakhate, Caricol - Kunde, Baku - Onisiwo, Quaison, Holtmann - Mateta

Drugie podejście beniaminka, który powinien robić punkty, póki ma jeszcze spoko terminarz. W Berlinie nie wyglądali najgorzej, mogli urwać Hercie punkty, ale w końcówce meczu Mikael Ishak nie wykorzystał rzutu karnego i plan nie wypalił. Mainz również nie należy do bundesligowej czołówki, więc Norymberga koniecznie musi się im postawić, bo jak nie Moguncji to komu? Niech wygrywają, bo na razie mają w kalendarzu stosunkowo łatwe drużyny. FSV wygrało pierwszy mecz ze Stuttgartem, prezentując naprawdę ciekawą dla oka piłkę, mają bardziej doświadczonych zawodników i w sobotę będą faworytem, ale "Der Club" jest owiany lekką zagadką. Wiadomo, można było ich oglądać w telewizji w 2. Bundeslidze, analizować, to nie okręgówka, lecz nigdy nie wiadomo, czego spodziewać się po beniaminku.

 

Augsburg vs Borussia Mönchengladbach, sobota, 15:30
Przypuszczalne składy:
Augsburg: Giefer - Schmid, Gouweleeuw, Hinteregger, Max - Khedira, Baier - Hahn, Gregoritsch, Caiuby - Richter
Gladbach: Sommer - Beyer, Ginter, Jantschke, Wendt - Strobl - Hazard, Neuhaus, Hofmann, Johnson - Raffael

Obie drużyny wygrały swój pierwszy mecz, okej, ale Augsburg męczył się nieco z beniaminkiem z Düsseldorfu, podczas gdy Borussia pokonała pretendenta do TYTUŁU, JAZDA NA BAYERN!!!! Ligi Mistrzów z Leverkusen. Też tam miała swoje problemy, głównie w defensywie, bo choć obrońcy nie popełniali błędów, to Bayer stworzył sobie sporą liczbę dogodnych sytuacji. Ale wiemy też, jaką jakość mają z przodu "Aptekarze". No dużą. Natomiast Augsburg co prawda ściągnął z powrotem Andre Hahna (który swoją drogą odszedł od nich do Gladbach właśnie), zatrzymali jakimś cudem Michaela Gregoritscha, mają Caiuby'ego... gdyby jeszcze Alfred Finnbogason był zdrowy, to już w ogóle byłoby z przodu ciekawie, ale na pewno nie aż tak, jak było w Leverkusen. Szanujmy się i nie przesadzajmy, nie ta półka. Nie ta ofensywa. Dlatego Gladbach będzie faworytem i tyle. Borussia jest mocna kadrowo, wzmocniła się kilkoma zajebistymi grajkami, jak np. Florian Neuhaus, który powrócił z wypożyczenia i jeśli była w stanie zrobić w obronie Bayeru jesień średniowiecza, to w Augsburgu powinno pójść jej jeszcze łatwiej. Ale powinno, nie znaczy, że pójdzie.

 

Eintracht Frankfurt vs Werder Brema, sobota, 15:30
Przypuszczalne składy:
Eintracht: Rönnow - da Costa, Abraham, Salcedo, Willems - Hasebe, Fernandes - Müller, Gacinović, Kostić - Haller
Werder: Pavlenka - Gebre Selassie, Veljković, Moisander, Augustinsson - Bargfrede - Osako, M. Eggestein, Klaassen, Kainz - Kruse

Co mi powiesz tym razem, Eintrachcie? Ciekawe czy już jutro w nowej drużynie zadebiutuje Kevin Trapp, którego transfer został ogłoszony dzisiaj (czytaj u nas TUTAJ, bo było z nim trochę beki). Ciekawi mnie też, jak ten Frankfurt w ogóle się zaprezentuje, bo choć w pierwszej kolejce pokonał na wyjeździe Freiburg 2:0, to jednak jego gra nie wyglądała optymistycznie. Gospodarze przeważali i oddali ponad 20 uderzeń, co jak na fryburczyków jest liczbą wręcz kolosalną. Przewaga zdecydowanie była po stronie Freiburga, a to w kontekście Bundesligi nigdy nie brzmi jak coś, czym ich rywal mógłby się pochwalić. Werder jest natomiast drużyną o dobrą półkę wyżej. Będzie grał co prawda na wyjeździe, ale w przypadku Commerzbank Areny i Eintrachtu różnie bywa z tym atutem własnego boiska. Bremeńczycy to zespół grający w piłkę, grający przyjemnie dla oka (wiem, wiem, tłukę to jak mantrę, ale takie są fakty) i lubiący tę piłkę posiadać. Po "Orłach" na razie trudno stwierdzić, jaki styl będą pokazywać pod wodzą Adiego Hüttera i wydaje mi się, że jutro nie będą faworytem.

 

Bayer Leverkusen vs Wolfsburg, sobota, 15:30
Przypuszczalne składy:
Bayer: Özcan - Weiser, Tah, Dragović, Wendell - Aranguiz, L. Bender - Brandt, Havertz, Bailey - Alario
Wolfsburg: Casteels - William, Knoche, Brooks, Roussillon - Camacho - Steffen, Arnold, Gerhardt, Brekalo - Weghorst

Fajny mecz, fajny. Parę lat temu byłby jeszcze fajniejszy, ale i tak jest okej. Tęczowy Wolfsburg wygrał pierwszy mecz z Schalke i pokazał się z całkiem dobrej strony. Nawet Daniel Ginczek bramę strzelił, co jest dość wymowne... albo po prostu oznacza, że Schalke było tak daremne, co też może być prawdą. Wilkom trzeba dać czas, żeby ostatecznie wpaść w ekstazę, bo w końcu jest tam dobrze, albo żeby znów załamać ręce, bo dalej jest tam tragicznie. Trudno stwierdzić, ale sam fakt zwycięstwa w spotkaniu z wicemistrzem może zbudować drużynę. Chociaż przy okazji stracili kapitana Joshuę Guilavoguiego. W sobotę faworytem będzie jednak Bayer, który przegrał na inaugurację w derbowym pojedynku w Mönchengladbach. Nieposiadanie trzech punktów po dwóch kolejkach będzie w ich przypadku sporym rozczarowaniem.

 

Hoffenheim vs Freiburg, sobota, 15:30
Przypuszczalne składy:
Hoffenheim: Baumann - Bicakcić, Vogt, Adams - Grillitsch - Kaderabek, Grifo, Bittencourt, Schulz - Szalai, Joelinton
Freiburg: Schwolow - Stenzel, Gulde, Heintz, Günter - Waldschmidt, Höfler, Gondorf, Frantz - Petersen, Niederlechner

Dobra, Hoffenheim odbębniło inaugurację w Monachium, więc w końcu może zacząć normalny sezon i grę z normalnymi drużynami. Na dzień dobry trudno mieć nie będą, bo Freiburg to drużyna zdecydowanie w ich zasięgu. Nawet bez Nadiema Amiriego czy Kerema Demirbaya ekipa Juliana Nagelsmanna (kolejny frazes, który musi znaleźć się w mojej zapowiedzi przy Hoffenheim) ma w składzie wystarczająco dużo jakości, żeby poradzić sobie z drużyną pokroju SCF. W końcu mówimy tutaj o reprezentancie Niemiec w Lidze Mistrzów, nie? Zresztą Freiburg na wyjazdach grać nie potrafi, co regularnie pokazywał w poprzednim sezonie. Mam nadzieję, że im się to nie odmieniło, a ja nie wyjdę na debila.

 

Stuttgart vs Bayern Monachium, sobota, 18:30
Przypuszczalne składy:
Stuttgart: Zieler - Beck, Pavard, Badstuber, Insua - Ascacibar, Castro - Gentner, Didavi, Donis - Gomez
Bayern: Neuer - Kimmich, Boateng, Hummels, Alaba - Martinez - Robben, Müller, Thiago, Ribery - Lewandowski

Dawno, dawno temu, w sensie w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu, Bayern grał na własnym stadionie ze Stuttgartem. Mecz ten miał dwa szczególne aspekty. Po pierwsze monachijczycy mieli odebrać paterę za zdobycie szóstego z rzędu mistrzowskiego tytułu, a po drugie mieli z rozumem i godnością człowieka pożegnać legendarnego Juppa Heynckesa, który w końcu szedł na upragnioną emeryturę. Ale nie pykło i Stuttgart zmielił ich w drobny mak, klepiąc na luziku 4:1. No dobra, nie na takim luziku, ale sami przyznacie, że takie spotkania przechodzą do historii klubu. Srogie lanie Bayernu, a to wszystko przypieczętowane miejscem, które mogło im dać europejskie puchary (ale nie dało). Jutro monachijczycy będą mieli okazję do rewanżu. Będą oczywistym faworytem, trudno oczekiwać, aby tego meczu nie wygrali, tym bardziej że będą mieli "Szwabom" coś do udowodnienia. Jednak Stuttgart dokonał latem bardzo ciekawych transferów, znacząco wzmocnił swoją drużynę i pod wodzą Tayfuna Korkuta wie, jak należy się bronić. Pojedynek z monachijczykami będzie dla nich pewnego rodzaju testem, bo z uwagi na dobrą wiosnę 2018 i imponujące okienko transferowe, wielu uznaje VfB za mocnego kandydata do Ligi Europy. Widziałem nawet takich, którzy dawali im więcej.

 

RB Lipsk vs Fortuna Düsseldorf, niedziela, 15:30
Przypuszczalne składy:
RB: Gulacsi - Klostermann, Konate, Orban, Saracchi - Sabitzer, Kampl, Demme, Forsberg - Poulsen, Augustin
Fortuna: Rensing - Zimmermann, Ayhan, Hoffmann, Giesselmann - Stöger, Sobottka - Lukebakio, Hennings, Raman - Ducksch

Z punktu widzenia polskiego kibica mecz ten będzie warty uwagi, bo w Fortunie może zadebiutować Marcin Kamiński. Może nawet wyjdzie w pierwszym składzie, chociaż póki co "kicker" twierdzi inaczej. Ale nawet "kicker" czasem się myli. Z punktu widzenia każdego innego kibica spotkanie to będzie szansą dla RB na solidne odreagowanie po wstydliwej porażce 1:4 w Dortmundzie i po męczącym spotkaniu w czwartek w Lidze Europy z Zorią Ługańsk, który ledwo co wygrał 3:2. Nie ma wielu argumentów, które mogłyby przemawiać za Fortuną. Mają w szeregach kilku ciekawych piłkarzy, ale wątpię, czy którykolwiek z nich z czystym sumieniem załapałby się do wyjściowej jedenastki Lipska. Trzeba liczyć na błędy RB, bo te w meczu z Borussią kilka razy się im zdarzyły.

 

Schalke vs Hertha Berlin, niedziela, 18:00
Przypuszczalne składy:
Schalke: Fährmann - Caligiuri, Sane, Naldo, Mendyl - Rudy - Schöpf, Konoplyanka - Serdar - Burgstaller, Uth
Hertha: Jarstein - Stark, Rekik, Torunarigha - Klünter, Grujić, Maier, Mittelstädt - Lazaro, Kalou - Ibisević

Pffff. Patrzę na ten mecz i zasypiam. Nudne Schalke vs nudna Hertha? Coś idealnego na niedzielny wieczór. W poniedziałek trzeba iść do roboty, wstać rano, kończyć weekend, to można odpalić sobie to spotkanie, żeby wychillować się i zasnąć słodko już o 20:00, by wypoczętym rano wstać do pracy. Gospodarze udowodnili w meczu z Wolfsburgiem tydzień temu, że nadal nie można oczekiwać po nich ofensywnej i fajnej dla oka gry. Dobra, fajna dla oka to już olać, ale po prostu ofensywnej, takiej z chęcią, precyzją i w ogóle. Nein. To nie oni. Berlińczycy wiadomo, wcale nie lepsi i to nie od dziś, nie od wczoraj, nie od zeszłego tygodnia, ale już od ładnych paru lat. Śmierdzi tu takim konkretnym underem, ale z drugiej strony mam przeczucie, że padną tu ze 2-3 brameczki. Chociaż oglądać tego nie będzie się dało - chyba że dla tych utalentowanych juniorów Herthy, którzy będą dostawać swoje minuty.

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+7
+7
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

REAKCJA Pepa Guardioli na zmarnowane ''sam na sam'' Sona w 87 minucie! xD [VIDEO]
-
+12
+12
+
Udostępnij
Video
15-05-2024

REAKCJA Pepa Guardioli na zmarnowane ''sam na sam'' Sona w 87 minucie! xD [VIDEO]

Arda Guler STRZELA GOLA na 5-0 z Alaves! [VIDEO]
-
+17
+17
+
Udostępnij
Video
14-05-2024

Arda Guler STRZELA GOLA na 5-0 z Alaves! [VIDEO]

WŚCIEKŁY Ederson po tym, jak został zmieniony przez Pepa Guardiole... [VIDEO]
-
+21
+21
+
Udostępnij
Video
14-05-2024

WŚCIEKŁY Ederson po tym, jak został zmieniony przez Pepa Guardiole... [VIDEO]

HIT! Gigant chce Roque. Może walczyć o mistrzostwo!
-
0
0
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

HIT! Gigant chce Roque. Może walczyć o mistrzostwo!

TAKIEGO GOLA strzelił Bellingham przeciwko Alaves! [VIDEO]
-
+17
+17
+
Udostępnij
Video
14-05-2024

TAKIEGO GOLA strzelił Bellingham przeciwko Alaves! [VIDEO]

To koniec. Trzy gwiazdy Al-Nassr na wylocie!
-
0
0
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

To koniec. Trzy gwiazdy Al-Nassr na wylocie!

TOP 5 Złotej Piłki na ten moment!
-
+30
+30
+
Udostępnij
Grafiki
14-05-2024

TOP 5 Złotej Piłki na ten moment!

Fabrizio Romano POTWIERDZA! Przyszłość Varane'a WYJAŚNIONA!
-
+30
+30
+
Udostępnij
Grafiki
14-05-2024

Fabrizio Romano POTWIERDZA! Przyszłość Varane'a WYJAŚNIONA!

Jest chętny na Vitora Roque! SZYKUJE SIĘ SZYBKI WYJAZD ZA OCEAN O.o
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
14-05-2024

Jest chętny na Vitora Roque! SZYKUJE SIĘ SZYBKI WYJAZD ZA OCEAN O.o