Lothar Matthäus ostro o Bayernie Monachium!
O tym, że Bayern Monachium jest w kryzysie wie już chyba każdy szanujący się fan piłki nożnej. Coraz więcej krytyki spada na klub z Bawarii, a jego władzę siedzą cicho. Głos w tej sprawie zabrał Lothar Matthäus, który jest ekspertem w stacji telewizyjnej "Sky Sports".
Wszystko zaczęło się od remisu z FC Augsburg, jakieś półtora tygodnia temu. Bayern na własnym stadionie dał sobie w frajerski sposób odebrać trzy punkty w derbach Bawarii. FC Hollywood nie było w stanie strzelić swoim oponentom więcej niż jednego gola. Ten remis został potraktowany jak porażka. No dobrze, jedna wpadka mogła się przytrafić. Bayern pojechał do stolicy Niemiec na mecz z Herthą Berlin. Ekipa Roberta Lewandowskiego jest znana z tego, że często wygrywa na Olimpia Stadium i wszyscy zakładali, że obejdzie się tam bez niespodzianek. Otóż nie. Hertha w pięknym stylu ograła przyjezdną ekipę, a jedną z bramek zdobył Ondrej Duda. Od tego momentu, dziennikarze zaczęli mówić o lekkim kryzysie w Monachium, ale nie było to nic wielkiego. Nadszedł wtorkowy mecz z Ajaxem Amsterdam w Lidze Mistrzów. Tam Bayern kompletnie nie istniał i wszyscy dziwili się, jakim cudem Holendrzy nie wywieźli z Niemiec kompletów punktów. Okej, trzy mecze im nie poszły, czwarty już musi być lepszy... pozwólcie, że powtórzę. Otóż nie. Do Bawarii przyjechała Borussia Mönchengladbach, która jest ostatnio w dobrej formie. W czasie meczu kontuzji doznał David Alaba i na lewą obronę wszedł LEON GORTEZKA (o tym za chwilkę). Bayern w tym spotkaniu rozgrywał piłkę z prędkością, jaką można porównać do meczu B klasy, w którym grają zwodnicy na ostrym kacu. Tak właśnie wyglądała gra mistrzów Niemiec, którzy dali sobie wpakować trzy bramki i zejść z boiska i ponurymi minami. Źle się dzieje w Monachium.
Legenda reprezentacji Niemiec jak i samego Bayernu Monachium, Lothar Matthäus, zdecydował się otwarcie skrytykować swój dawny klub:
Nie potrafię sobie przypomnieć tak słabego Bayernu. Ta gra nie ma nic wspólnego z nowoczesnym futbolem. Zero entuzjazmu, zero dryblingów, oni nawet nie próbują walczyć z przeciwnikami. Oczekuję, że Bayern rozwiąże ten problem, ale jak na razie, nie ma na to pomysłu.
Lothar Matthäus on Sky: "I cannot remember seeing Bayern play this bad. This has nothing to do with modern football. No enthusiasm, no body language, they don't even bother going into duels. I expect a solution from a team like Bayern, but they don't have one" pic.twitter.com/f0YRjKbwvt
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) 6 października 2018
Drugą sprawą, jest wąska kadra Bayernu. Oni nie mają bocznych obrońców! Jedynym zdrowym bocznym obrońcą jest w tym momencie Josua Kimmich. Prawdopodobnie Leon Goretzka zostanie nominowany do roli nowego prawego obrońcy, a Kimmich zostanie przeniesiony na lewą stronę. Innego rozwiązania nie widać. Bawarczycy nie posiadają również zmienników na skrzydła. Środek pomocy jak i obrony nie wygląda aż tak źle, ale błagam was. To ma być ekipa mistrza Niemiec?! No nie wydaje mi się. Bayern jest w dużych, oj dużych tarapatach. Ja tam w sumie nie narzekam, bo Borussia Dortmund na tym zyskuje, ale szkoda mi Lewandowskiego.