Hertha nie boi się Borussii Dortmund - zapowiedź 9. kolejki Bundesligi
Bundesliga
26-10-2018

Hertha nie boi się Borussii Dortmund - zapowiedź 9. kolejki Bundesligi

-
0
0
+
Udostępnij

Borussii Dortmund należy się bać. Od wielu lat BVB nie wzbudzała takiego postrachu jak dzisiaj nie tylko w swojej lidze, ale i w ogóle w Europie, o czym przekonało się ostatnio Atletico Madryt, inkasując na dortmundzkim stadionie czwóreczkę. W czterech z ostatnich pięciu meczów Borussia ładowała rywalom cztery gole, a tym jednym spotkaniem, w którym tego nie zrobiła, była potyczka z Monaco, gdzie... wygrała 3:0. Hertha Berlin się ich jednak nie boi. Zapraszam na zapowiedź 9. kolejki Bundesligi.

Lucien Favre wykonał z BVB kapitalną robotę i po dość niemrawym początku, kiedy zespół wyraźnie męczył się w rozgrywanych meczach, teraz nagle odpalił i zmiata wszystkich z powierzchni ziemi. W lidzie wspomniałem o tych pięciu meczach. Ba, gdybyśmy zerknęli na szósty, zobaczylibyśmy 7:0 i zniszczoną niczym Moskwa w Metro 2033 Norymbergę, która płakała i skomlała, prosząc, żeby żółto-czarni oprawcy przestali się nad nimi znęcać. Na tę chwilę dortmundczycy byliby faworytem nawet w spotkaniu z Bayernem Monachium, co jest sytuacją, która w ostatnich latach nie miała prawa się zdarzyć. Nie jakimś wyraźnym faworytem, ale jednak faworytem. W starciu z Herthą mało kto będzie stawiał na inny wynik niż wygrana Borussii, grającej w dodatku u siebie, na Signal Iduna Park.

Trener klubu ze stolicy, Pal Dardai, przyznał na przedmeczowej konferencji, że w ostatnich latach Hertha dobrze wyglądała w Dortmundzie i tym razem musi być podobnie. Z tym "dobrze" to różnie bywało, bo poprzednie spotkanie między tymi ekipami na tym obiekcie zakończyło się zwycięstwem BVB. Wcześniej to także gospodarze wygrali, chociaż był to mecz Pucharu Niemiec, gdzie decydować musiały karne, bo w samym spotkaniu było 1:1. Jeszcze poprzedni mecz to remis 1:1, dwa kolejne to wygrane dortmundczyków i wreszcie w szóstym meczu licząc do tyłu, w 2011 roku, możemy znaleźć pojedynek, z którego to Hertha wyszła z tarczą. Łącznikami między obecną i aktualną drużyną są tylko Thomas Kraft, rezerwowy bramkarz, oraz Fabian Lustenberger, którego być może zobaczymy w wyjściowej jedenastce. 

Musimy strzelić gola, bo to nie będzie mecz na 0:0 - stwierdził Dardai, a dyrektor sportowy BSC Michael Preetz wtórował mu: Dortmund jest obecnie w świetnej formie, zdobywa wiele bramek. My jednak chcemy spróbować i postawić kropkę. Mamy wszelkie powodu, aby wyjść w tym spotkaniu z pewnością siebie - dodał. Wracając jeszcze do trenera: To, co pokazała Borussia w starciu z Atletico, było imponujące, ale w weekend to będzie inne spotkanie - nie panikował Węgier. Widać, że ekipa ze stolicy wierzy w swoje umiejętności i mają ku temu powody, ponieważ są jednym z jaśniejszych punktów tego sezonu Bundesligi. Do tej pory przegrali tylko raz, z rozpędzonym jeszcze bardziej Werderem, i utrzymują się wysoko w tabeli. Ich dwa poprzednie mecze to co prawda dwa remisy ze słabszymi rywalami (0:0 z Mainz i 1:1 z Freiburgiem), ale jednak poniżej pewnego poziomu berlińczycy nie schodzą.

W poprzednich sezonach Hertha była bardzo brzydką drużyną do oglądania, co zmieniło się w bieżącym. Wciąż nie jest to poziom Dortmundu czy wspomnianego już Werderu, ale lepszy gołąb w garści niż wróbel na dachu. Znaczy... na odwrót. Słyszeliście na pewno już milion razy o tym, jaką świetną formę ma w tych rozgrywkach Ondrej Duda, co jest prawdą, bo Słowak w Berlinie spisuje się naprawdę fantastycznie i jest trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem ligi. Tyle tylko że trzeba tu też wymienić Vedada Ibisevicia, napastnika i kapitana, który mimo 34 lat wciąż trzyma poziom i w polu karnym jest niczym lis; Javairo Dilrosuna, młodego skrzydłowego robiący niezły szum i wiatr na boku; Arne Meiera, który bez strachu stał się jedną z czołowych postaci środka pola; Niklasa Starka, generała obrony. No i jest też Rune Jarstein, czyli bramkarz lekko niedoceniany i niezauważany wśród bundesligowej stawki golkiperów, ale od kilku sezonów wykonujący swoją robotę bardzo solidnie.

Berlińczycy nie boją się Borussii i to jest najważniejsze, bo gdy jakaś drużyna podchodzi do meczu z gigantem ze strachem w oczach, od razu jest skazana na porażkę. Nadmierna pewność siebie także nie jest wskazana, to logiczne, ale akurat Hertha potrafi okazać się orzechem z naprawdę twardą skorupką. I już niejeden na niej połamał zęby. 

Co tam w pozostałych meczach Bundesligi?

Freiburg vs Borussia Mönchengladbach, piątek, 20:30

Przypuszczalne składy (wg "kickera"):

  • Freiburg: Schwolow - Kübler, Gulde, Heintz, Günter - Koch, Höfler - Haberer, Frantz - Waldschmidt, Petersen
  • Gladbach: Sommer - Lang, Ginter, Elvedi, Wendt - Strobl - Hazard, Hofmann, Neuhaus, Plea - Stindl

Freiburg jest nieprzewidywalną drużyną i jestem w stanie tutaj nawet uwierzyć, że urwą punkt lub punkty Borussii. Byłoby to oczywiście absurdem, niespodzianką i niejeden bukmacher śmiałby się i śmiał, ale każdy fan Bundesligi wie, że można się po nich tego spodziewać. Tym bardziej że Gladbach jest rozpędzone, w ostatnich dwóch meczach zdobyło siedem goli, nie straciło żadnego, pokonało Bayern... to czemu by się nie wyłożyć na Schwarzwald Stadion, gdzie nikt się po nich tego nie spodziewa?


Fortuna Düsseldorf vs Wolfsburg, sobota, 15:30

Przypuszczalne składy:

  • Fortuna: Rensing - Zimmermann, Ayhan, Kamiński, Giesselmann - Sobottka, Morales - Zimmer, Raman - Ducksch, Hennings
  • Wolfsburg: Casteels - William, Tisserand, Brooks, Roussillon - Gerhardt, Arnold - Steffen, Brekalo - Ginczek, Weghorst

Tak jak przy meczu Bayernu w minionej kolejce nie można było nie wspomnieć o konferencji prasowej zarządu, tak w przypadku Fortuny nie można nie wspomnieć o porażce 1:7 we Frankfurcie. Dostanie takich bęcków jest przerąbane, bo wszyscy teraz będą wskazywać na ten wynik i zastanawiać się, jak on wpłynie na drużynę. A nawet jeśli piłkarze mieliby szczerze wyj*bane na tę porażkę i byli takimi kozakami, że przeszliby po niej do porządku dziennego i nadal ciężko pracowali nad zdobywaniem punktów, to i tak wszyscy wokoło trąbią o Luce Joviciu i jego pięciu golach. No i zawodnicy Fortuny tak czy siak będą o tym myśleć. Jednak beniaminek powinien wziąć przykład z drugiego beniaminka, tego z Norymbergi, ponieważ "Der Club" nie tak dawno też zebrał siódemkę, tyle że od Borussii Dortmund i tyle że nie strzelił jej nawet bramki honorowej. Szybko jednak otrząsnął się z tego wpierdzielu i wygrał kolejne spotkanie 3:0! Pokonał właśnie Düsseldorf... a potem przegrał 0:6 z Lipskiem... To może niech nie biorą przykładu...


Mainz vs Bayern, sobota, 15:30

Przypuszczalne składy:

  • Mainz: Müller - Brosinski, Bell, Niakhate, Caricol - Gbamin, Kunde, Latza - Boetius, Mateta, Burkard
  • Bayern: Neuer - Kimmich, Süle, Boateng, Rafinha - Thiago - Gnabry, Müller, Goretzka, Ribery - Lewandowski

Ciekawe, które spotkanie będzie dla Mainz trudniejsze. Poprzednie z Gladbach, gdzie przegrali 0:4, czy to tutaj z Bayernem, który przegrał z Gladbach nieco wcześniej, tyle że 0:3... Oczywiście to pytanie mocno ironiczne, bo Bayern to jednak Bayern, ale pozostaje pytanie, jak ekipa z Moguncji podejdzie do tego meczu. Bo jeśli podejdą ze strachem, jak to czyni wiele ekip Bundesligi, np. Wolfsburg w ostatniej kolejce, to monachijczycy poradzą sobie bez problemu, jak z Wolfsburgiem. Jeśli jednak pójdą bardziej w ślady Herthy sprzed kilku tygodni, może im się uda uprzykrzyć życie Bawarczykom i urwać im małe co nieco. Bo choć podopieczni Niko Kovaca znów zaczęli wygrywać, jest jakaś tam poprawa, to jednak nie jest to poziom, heh, Borussii Dortmund. A warto dodać, że gdyby wyłączyć ostatnią kolejkę, to Mainz miałoby bilans bramkowy 4:4, co tylko pokazuje, że ich defensywa jest naprawdę skuteczna. No... natomiast ofensywa już niekoniecznie. Jednak w sobotnim starciu to obrona będzie ważniejsza i równie istotne będzie to, żeby w ich zagrania nie wdała się nonszalancja, która była widoczna w tym meczu z Borussią M i która spowodowała utratę tych czterech bramek.


Hannover vs Augsburg, sobota, 15:30

Przypuszczalne składy:

  • Hannover: Esser - Elez, Anton, Wimmer - Haraguchi, Schwegler, Walace, Albornoz - Muslija - Füllkrug, Wood
  • Augsburg: Luthe - Gouweleeuw, Khedira, Hinteregger - Schmid, Baier, Max - Hahn, Gregoritsch, Richter - Finnbogason

Nawet interesuje mnie to spotkanie, mimo że zagrają ekipy ze środka tabeli. Nie wiadomo, czego spodziewać się po jednych i drugich, kto lepiej sobie poradzi, kto tu coś ugra... wszystko jest możliwe i to mi się podoba. Poza tym Hannover nie prezentuje się już aż tak żałośnie jak jeszcze parę kolejek temu, no i będzie występował przed własną publicznością, gdzie w tym sezonie idzie im mniej źle lepiej niż na wyjeździe - cztery z sześciu punktów zrobili właśnie na HDI-Arenie. Augsburg jest z kolei bardzo niewygodny w tym sezonie. Włazi do tyłka, jest drzazgą pod paznokciem i śmierdzącym bezdomnym w autobusie, który w dodatku ma w ataku jednego z moich ulubieńców - Alfreda Finnbogasona. Czuję, że Islandczyk coś ukłuje w tej kolejce... Swoją drogą skoro na człowieka z Finlandii mówi się Fin (Finlandczyk też można), to dlaczego na człowieka z Islandii nie mówi się Is?


Borussia Dortmund vs Hertha Berlin, sobota, 15:30

Przypuszczalne składy:

  • Dortmund: Bürki - Piszczek, Diallo, Zagadou, Hakimi - Witsel, Dahoud - Pulisic, Reus, Larsen - Philipp
  • Hertha: Jarstein - Lazaro, Stark, Rekik, Plattenhardt - Skjelbred, Maier - Kalou, Duda, Dilrosun - Ibisević

Hoffenheim vs Stuttgart, sobota, 18:30

Przypuszczalne składy:

  • Hoffenheim: Baumann - Adams, Vogt, Bicakcić - Kaderabek, Grillitsch, Demirbay, Schulz - Belfodil, Szalai, Kramarić
  • Stuttgart: Zieler - Baumgartl, Badstuber, Pavard - Beck, Insua - Ascacibar - Thommy, Gentner - Gonzalez, Gomez

No, z dwojga złego lepsze Hoffenheim niż Borussia Dortmund... Markus Weinzierl w swoim drugim meczu jako trener Stuttgartu będzie próbował ogarnąć jakieś punkty, bo tydzień temu, przypomnę, zebrał buły 0:4 od BVB, z czego do przerwy było już 0:3. Ale jego VfB zrobiło progres i nikt mi nie wmówi, że nie. Okej, w pierwszej połowie nie istnieli, ale grali z maszyną, potworem, zmorą, którą... w drugiej części nieźle pocisnęli! Powinni ustrzelić wtedy co najmniej honor, bo walczyli i momentami wyglądali naprawdę nieźle. Przede wszystkim próbują grać piłką, czego u poprzedniego szkoleniowca NIE można było doświadczyć. Weinzierl już w pomeczowej konferencji stwierdził, że w przerwie zmienił ustawienie zespołu na trójkę z tyłu, bo drużyna czuje się w nim lepiej i jak widzicie "kicker" awizuje, że i tym razem wyjdą z trzema stoperami. Ciekawe co na to Hoffenheim, które przecież także nie jest łatwym rywalem, ale... lepszym niż Borussia Dortmund.


Norymberga vs Eintracht Frankfurt, niedziela, 13:30

Przypuszczalne składy:

  • Norymberga: Mathenia - Margreitter, Ewerton, Mühl - Valentini, Petrak, Fuchs, Behrens, Leibold - Misidjan, Knöll
  • Eintracht: Trapp - Abraham, Hasebe, N'Dicka - Torro - da Costa, de Guzman, Gacinović, Kostić - Haller, Rebić

Fajny okres przeżywa teraz Eintracht i jakby tego było mało, trafił im się drugi beniaminek z rzędu. To byłby hit, gdyby Norymberga dostała taki oklep jak Fortuna, bo pamiętajmy, że oni już przegrali w tym sezonie już 0:7 i 0:6. No a frankfurtczycy sprawili Düsseldorfowi srogie lanie aż 7:1, wygrali w czwartek w Lidze Europy z Cypryjczykami i nie mają zamiaru zwalniać tempa. Chociaż widzimy, jak awizuje "kicker", że Norymberga będzie chciała zaskoczyć drogowców i wyjść ustawieniem z trzema stoperami, czego prawie wcale nie grali. Nie wiem, czy to coś da, gdy przyjdzie im mierzyć się z walecznymi i wybieganymi Sebastienem Hallerem i Ante Rebiciem albo co gorsza... Luką Joviciem! Niemiecki magazyn nie awizuje strzelca pięciu goli z poprzedniego meczu do wyjściowej jedenastki, ale mi się wydaje, że 20-latek może jednak wyjść. Nie po to w końcu siedział na ławce w spotkaniu Ligi Europy, żeby teraz znowu trzymać go w klatce!


RB Lipsk vs Schalke, niedziela, 15:30

Przypuszczalne składy:

  • Lipsk: Gulacsi - Mukiele, Orban, Upamecano, Halstenberg - Demme, Ilsanker - Sabitzer, Kampl - Poulsen, Werner
  • Schalke: Nübel - Caligiuri, Sane, Nastasić, Mendyl - Mascarell, Bentaleb - Schöpf, McKennie, Harit - Burgstaller

Schalke jest w tak słabej formie, że przyznam szczerze, iż nie wyobrażam sobie, aby byli w stanie zatrzymać Lipsk. No po prostu nie. Stawiam wyraźnie na ekipę RB, która ma lepszą formę, lepszą kadrę i gra w dodatku u siebie. Nie ma bata. Ralf Rangnick zastosował rotację na wygrane spotkanie Ligi Europy z Celtikiem Glasgow, więc jego byki będą wypoczęte i głodne zwycięstw. Faworyt jest oczywisty i ja nie mam wątpliwości. ALE... to jest futbol i nigdy nie można być pewnym jakiegoś meczu w 100%. Schalke idzie jak po grudzie i mało jest powodów do optymizmu, lecz nigdy nie wiadomo, czy nagle jakimś cudem nie przełamią się właśnie w hicie kolejki? Bo tak trzeba określić to spotkanie. Mało było już takich historii?


Werder Brema vs Bayer Leverkusen, niedziela, 18:00

Przypuszczalne składy:

  • Werder: Pavlenka - Gebre Selassie, Veljković, Moisander, Augustinsson - Sahin - Osako, M. Eggestein, Klaassen, Kainz - Kruse
  • Leverkusen: Hradecky - Weiser, Tah, S. Bender, Wendell - Kohr, L. Bender - Bellarabi, Havertz, Brandt - Volland

Analogiczna sytuacja jak ta u góry. Werder jest rozpędzony i w dodatku nie gra w europejskich pucharach, co przekłada się na to, że trener Florian Kohfeldt może wystawiać najmocniejszą jedenastkę co tydzień w meczach Bundesligi. I niewiele wskazuje na to, aby miała wyjść inna niż ta powyżej. Z kolei Leverkusen nie tylko jest bez formy, lami, ale gra też w Lidze Europy, gdzie w czwartek przegrało w okolicznościach, które chluby im nie przyniosą. FC Zurich nie jest potęgą na europejskiej arenie, a mimo tego wygrał z Bayerem 3:2, co nie miało prawa się przydarzyć. "Aptekarze" w obecnym sezonie w pucharach grają ciekawie, ładnie dla oka, oba poprzednie mecze wygrali, choć... musieli gonić w nich wynik. Udawało im się to, ze Szwajcarami też ogarnęli 2:1 z 0:1, ale potem dali się dwukrotnie ukłuć i dupa. Co to oznacza w połączeniu z bardzo słabą dyspozycją ligową? Że porażka w Bremie i brak poprawy stylu drużyny może kosztować trenera Heiko Herrlicha stołek i w Niemczech to nie jest wcale żadna tajemnica. W aktualnych warunkach ludzie nie pytają się "czy", tylko "kiedy".

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+7
+7
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

FC Barcelona WYCENIŁA Ronalda Araujo na...
-
+39
+39
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

FC Barcelona WYCENIŁA Ronalda Araujo na...

Kylian Mbappe o krok od ZERWANIA WIĘZADEŁ O.o [VIDEO]
-
+37
+37
+
Udostępnij
Video
13-05-2024

Kylian Mbappe o krok od ZERWANIA WIĘZADEŁ O.o [VIDEO]

Dietmar Hamann MOCNO UDERZA w Harry'ego Kane'a...
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Dietmar Hamann MOCNO UDERZA w Harry'ego Kane'a...

Real Madryt ma nowy cel transferowy! TO GWIAZDA LIVERPOOLU!
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Real Madryt ma nowy cel transferowy! TO GWIAZDA LIVERPOOLU!

Ten klub CHCE WYKUPIĆ Ter Stegena z Barcelony!
-
+33
+33
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Ten klub CHCE WYKUPIĆ Ter Stegena z Barcelony!

Piłkarz osobiście NIE GRA W KLUBIE, a zamiast niego gra... XD
-
+47
+47
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Piłkarz osobiście NIE GRA W KLUBIE, a zamiast niego gra... XD

WIADOMOŚĆ Bartosza Salamona po PORAŻCE z Legią 1:2
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

WIADOMOŚĆ Bartosza Salamona po PORAŻCE z Legią 1:2

ABSURDALNE porównanie Arsenalu do Manchesteru United... xD
-
+14
+14
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

ABSURDALNE porównanie Arsenalu do Manchesteru United... xD

HIT! Tak rywal KTS Weszło próbuje sprzedać na ''LICYTACJI'' prawa do pokazania meczu... xD
-
+13
+13
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

HIT! Tak rywal KTS Weszło próbuje sprzedać na ''LICYTACJI'' prawa do pokazania meczu... xD