Kolejny Sancho poszukiwany
Po kapitalnym ruchu ze strony Borussii Dortmund i pozyskaniu Jadona Sancho kluby z Bundesligi rozpoczęły polowanie na kolejną perełkę rodem z Anglii. Włodarze niemieckich ekip zorientowali się, że pozyskanie młodziutkiego gracza z Wysp Brytyjskich nie jest już tak nieosiągalne jak kiedyś, oraz jest to świetna okazja na kupno wielkiego talentu za naprawdę niewielkie pieniądze. Wobec tego ustawiła się już kolejka po pewnego młodziutkiego gracza Manchesteru City.
Jadon Sancho trafił do Bundesligi latem ubiegłego roku za niespełna 8 milionów euro. Patrząc na obecne realia rynku transferowego, takie pieniądze to jakiś żart. Angielski skrzydłowy wykazał się niezwykłą świadomością jak na swój wiek. Doskonale zdawał sobie sprawę, że w Manchesterze City nie ma szans na przebicie się do pierwszego składu, a w tym wieku najważniejsza jest rzecz jasna regularna gra. Zdecydował się więc na niekonwencjonalny ruch i przeszedł do ligi niemieckiej. Niekonwencjonalny, bo bardzo mało Anglików decyduję się na opuszczenie rodzimych rozgrywek. W przypadku Sancho okazało się to fantastycznym posunięciem. Gra on regularnie w silnym, europejskim klubie, notuje fenomenalne liczby i z miesiąca na miesiąc widać u niego progres w wielu elementach piłkarskiego rzemiosła. Na portalu Transfermarkt.de wartość Sancho w ciągu roku urosła aż o 40 milionów euro! Potencjalny nabywca musiałby jednak zapłacić o wiele więcej, aby wyciągnąć skrzydłowego z Dortmundu.
Jeśli więc zabieg z Sancho był tak udany, czemu by więc nie spróbować wyciągnąć kolejnego młodego piłkarza z Wysp Brytyjskich? Taki tok myślenia przyświeca pewnie niektórym włodarzom klubów w lidze niemieckiej. „Sky Sports” informuje bowiem, że obie Borussie, Bayern Monachium oraz RB Lipsk są zainteresowane 18-letnim zawodnikiem Manchesteru City, Rabbim Matondo. Piłkarz ten występuje najczęściej na lewym skrzydle. Co ciekawe, mimo bardzo młodego wieku Matondo zadebiutował już w dorosłej reprezentacji Walii. W listopadzie tego roku pojawił się na 12 minut na boisku w przegranym starciu z Albanią. Potencjał wykazuje spory, ale na ten moment (poza reprezentacyjnym epizodem) występował tylko w futbolu młodzieżowym. Podobnie jednak rzecz miała się z Jadonem Sancho, także niewykluczone, że któryś z wymienionych wcześniej klubów poważnie powalczy o sprowadzenie do siebie utalentowanego Walijczyka.