Pogoń zakontraktowała Japończyka
Wygląda na to, że Pogoń Szczecin nie chce przespać zimowego okienka transferowego. Podczas, kiedy inne kluby nawet nie zaczęły myśleć o wzmocnieniach, przy Krygiera mamy taki ruch, jaki możemy zaobserwować na krakowskich alejach w piątkowe wieczory. Niedawno do "Dumy Pomorza" dołączył fiński skrzydłowy - Santeri Hostikka. Dzisiaj "Portowcy" potwierdzili transfer kolejnego piłkarza, który pochodzi ze zdecydowanie bardziej odległych stron niż Fin.
Do drużyny prowadzonej przez Kostę Runjaica na zasadzie wolnego transferu dołączył Jin Izumisawa. Nic Wam nie mówi to nazwisko? Ciężko się dziwić - ten zawodnik nigdy nie grał w innej lidze niż japońska. Poza tym nie ma na koncie ani jednego występu w kadrze narodowej swojego kraju, więc jeśli nie jesteście pasjonatami J-League - nie mieliście prawa o nim słyszeć. Co oczywiście nie znaczy, że facet będzie kolejnym ekstraklasowym ogórkiem, który nie umie prosto kopnąć piłki.
Izumisawa ostatnio występował w barwach Tokyo Verdy, do którego był wypożyczony z Gamby Osaka. Jego główną pozycją jest lewa pomoc, jednak może też grać za plecami napastnika. Podczas 128 spotkań w japońskiej pierwszej i drugiej lidze zdobył 15 bramek i zaliczył 12 asyst. Nie ma co ukrywać - jak na ofensywnego zawodnika te liczby szału nie robią. Jednak nie zawsze statystyki odzwierciedlają jakość, jaką dają poszczególni piłkarze. Przykładowo niejaki Andres Iniesta w czasach swojej świetności raczej nie walczył o koronę króla asyst, a mimo to był uważany za najlepszego pomocnika na świecie.
Warto zaznaczyć, że Izumisawa to czwarty Japończyk w historii Pogoni. Poprzednimi piłkarzami "Portowców" pochodzącymi z Kraju Wschodzącego Słońca byli: Takafumi Akahoshi. Takuya Muranyama i Seiya Kitano. Patrząc na te nazwiska, można mieć mieszane uczucia. Akahoshi przez długi czas stanowił o sile ofensywnej szczecinian, Muranyama miał momenty, a Kitano okazał się kompletnym niewypałem. Jak widać - nie ma reguły, jednak kibicom Pogoni życzę, żeby Izumisawie najbliżej było do tego pierwszego.