Wisła Kraków dostanie pieniądze!
Ostatnie dni w internecie bezapelacyjnie należą do Wisły Kraków - oczywiście wszystko za sprawą ich problemów. Wiele jednak wskazuje na to, że sytuacja „Białej Gwiazdy” powoli się stabilizuje i dzięki mądrze zarządzającemu prezesowi ci w końcu będą mogli wrócić na właściwe tory. Jak pewnie wiecie, Rafał Wisłocki przyjął pomoc Bogusława Leśniodorskiego oraz Jarosława Królewskiego. To właśnie dzięki tej ekipce, Wisła może wkrótce stanąć na nogi.
Z informacji, którą usłyszeliśmy w dzisiejszym „Stanie Futbolu” na antenach TVP Sport oraz Weszło, wynika, że w przyszłym tygodniu Jakub Błaszczykowski, Jarosław Królewski i inny polski biznesmen, którego nazwiska nie znamy, wrzucą do kasy Wisły po 1,3 mln złotych. Co jak co, ale to jest prawdziwy gest, a nie jakieś pomaganie klubowi za pomocą Twittera i dopingowanie ich. Żaden z tych panów nie był zmuszony do takiego postępowania, a mimo wszystko zdecydowali się na taki właśnie ruch. Warto przecież pamiętać, że 1,3 mln złotych nie rośnie na drzewie, co powinno budzić jeszcze większy podziw.
Otrzymane pieniądze z miejsca zostaną przeznaczone na opłacenie piłkarzy, którzy z powodu braku pieniędzy chcą odejść z zespołu za darmo. Choć wielu z nich z pewnością nie uda się zatrzymać, to przynajmniej nie odejdą za darmo i Wisła będzie mogła ich sprzedać, choć z minimalnym zyskiem. Przypomnijmy, że dotychczas spłacony został jedynie Martin Kostal, a w kolejce czeka naprawdę kilku świetnych piłkarzy, których Wisła nie chce stracić. Marko Kolar, Jesus Imaz, Maciej Sadlok czy Rafał Pietrzak. Trudno sobie wyobrazić zespół „Białej Gwiazdy” bez tych oto zawodników, lecz jeśli wszystko pójdzie po myśli nowego prezesa, to są ogromne szanse, że ci zdecydują się na pozostanie.