Kolejny polski klub uratowany!
Ostatni tekst o sytuacji Stomilu Olsztyn zakończyliśmy niezbyt optymistycznie. "Niestety tym razem było zupełnie inaczej i pomimo chęci, klubu raczej nie uda się uratować, co pokazuje m.in rezygnacja prezesa." W taki właśnie sposób brzmiały moje słowa, na temat przyszłości pierwszoligowego klubu. Życie jest jednak bardzo przewrotne, co z tym idzie jednego dnia znajdujesz się na dnie, a kolejnego możesz być na szczycie. Takiego stanu rzeczy doświadczył właśnie Stomil, który niespełna tydzień temu, stracił prezesa i był o krok od upadku. Ostatecznie do niego nie dojdzie, gdyż po Jarosławie Królewskim, Kubie Błaszczykowskim i Tomaszu Jażdżyńskim znalazł się kolejny człowiek, który zdecydował się na bezinteresowną pomoc.
Z oficjalnej strony olsztyńskiego klubu dowiadujemy się, że pomocną dłoń Stomilowi wyciągnął znany z działalności w marketingu internetowym Michał Brański. Aż trudno uwierzyć, że właśnie w ten sposób potoczyła się historia upadającego Stomilu. Jeszcze przed tygodniem pomóc klubowi z Olsztyna nie chciał nawet prezydent tego miasta, który uznał, że są ważniejsze rzeczy niż wspieranie klubu piłkarskiego, znajdującego się na skraju upadku. Tydzień to jednak bardzo dużo czasu i każdy w tym czasie może zmienić zdanie. Taką drogę obrał prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, który zdecydował się na wdrożenie planu inwestycyjnego, który sprawi, że drużyna z Warmii będzie mogła przystąpić do rundy wiosennej pierwszej ligi. Bardzo duża w tym zasługa wyżej wspomnianego Michała Brańskiego, który wspomógł spółkę poprzez wpłacenie 200 tys, złotych.
W związku z trudną sytuacją ekonomiczną spółki „Stomil” S.A. prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zdecydował się na wybór opcji inwestycyjnej, związanej z panem Michałem Brańskim. Intensywne rozmowy z panem Michałem Brańskim trwały od dwóch tygodni i zakończyły się uzgodnieniami, co do kierunku dalszych działań. Potwierdzeniem tego faktu jest decyzja pana Michała Brańskiego o szybkim udzieleniu spółce pożyczki w kwocie 200 000 zł, która pozwoli na wstępne uregulowanie najpilniejszych zobowiązań spółki wobec piłkarzy, kadry trenerskiej oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Urzędu Skarbowego. Uregulowanie tych zobowiązań pozwoli na złożenie przez spółkę wniosku do Urzędu Miasta o dotacje w ramach konkursu na promocję miasta poprzez sport, a w efekcie pozwoli sięgnąć po kolejne 400 000 złotych.
Pomoc udzielona przez Michała Brańskiego, a także pieniądze z dotacji w ramach promocji miasta przez sport nie są jedynymi, które w najbliższym czasie wpłyną do kasy olsztyńskiego zespołu. Wraz ze startem drugiej części sezonu, ruszy także sprzedaż biletów, która nieco zasili konto Stomilu. Taki rozwój rzeczy z pewnością cieszy. Bez różnicy czy jest się kibicem drużyny z Warmii czy nie, sam fakt, że kolejny klub został uratowany przed upadkiem powoduje uśmiech na ustach. Stomil nie jest przecież pierwszym, który w ostatnim czasie wstał z kolan. Przez około 2 miesiące obserwowaliśmy sytuację Wisły Kraków, która poprzez znalezienie się w złych rękach, omal nie wylądowała w IV lidze. Sytuacja "Białej Gwiazdy" dzięki interwencji odpowiednich osób powoli wychodzi na prostą i kto wie czy w przyszłym sezonie nie powalczy o najwyższe cele, jak za dawnych lat.