Boenisch na TESTACH w polskiej I Lidze
Nie mieliśmy kiedyś dobrej reprezentacji. Mało tego, można powiedzieć, że nie mieliśmy praktycznie polskiej reprezentacji. Na kadrę narodową składało się kilku piłkarzy, którzy polskie mieli tylko korzenie, bo nawet nie nazwiska. Jednym z takich farbowanych lisów był Sebastian Boenisch, którego kariera, choć miała być wielka, absolutnie taką się nie stała. Wszyscy w zasadzie myśleliśmy, że nawet się już skończyła, ale jak się okazuje, chyba się myliliśmy.
"Przegląd Sportowy" podał dziś informację, według której Boenisch przebywa obecnie w Bielsku-Białej, gdzie przechodzi testy medyczne. Jeśli nie stanie się nic nadzwyczajnego, już niedługo zostanie on piłkarzem Podbeskidzia. Testy medyczne to w przypadku wielu zawodników czysta formalność, ale nie musi tak wcale być w przypadku tego obrońcy. Polak nie grał w piłkę na profesjonalnym poziomie od półtora roku i nie wiadomo, jak prezentuje się pod względem fizycznym.
Nie ma też wątpliwości, że nawet jeśli podpisze kontrakt, nikim wielkim dla Podbeskidzia się nie stanie. Nie wywalczy w pojedynkę awansu, ani nie będzie duchem zespołu. Jedyne co, to przyciągnie kilku ciekawskich kibiców więcej, którzy chętnie dowartościują się patrząc, jak stoczył się piłkarz, który kiedyś miał być podstawowym reprezentantem Niemiec.