Oficjalnie: Widzew ściągnął gwiazdę Ekstraklasy!
Stało się to, na co czekaliśmy – Widzew sprowadził do siebie napastnika, którego potrzebował tyle czasu. Nie powiódł się swego czasu pomysł z Robertem Demjanem, walka o awans do Fortuna I ligi została zawalona, ponieważ wciąż nie było w Widzewie typowej porządnej dziewiątki… teraz, gdy w klubie znów doszło do trzęsienia ziemi, skutecznie dyskutowano o zmianach kadrowych.
Nie ma Zbigniewa Smółki, nie ma Łukasza Masłowskiego, jest trener Marcin Kaczmarek i jest ON. Nowy napastnik Widzewa – Marcin Robak. Ten sam, który w Śląsku Wrocław chciał zarabiać 65 tysięcy złotych, a ponieważ tyle nie dostał, to postanowił szukać sobie nowego pracodawcy. Zgłaszała się po niego Miedź Legnica, czyli dawny klub rządzony przez obecną prezes Widzewa, Martynę Pajączek. Łódź zagrała jednak Legnicy na nosie.
W oświadczeniu klubu czytamy:
"36-letni napastnik, który ma na swoim koncie 120 bramek w ekstraklasie, ponownie zagra w czerwono-biało-czerwonych barwach. We wtorek 2 lipca Marcin Robak podpisał z klubem dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o kolejny rok w przypadku awansu czerwono-biało-czerwonych do ekstraklasy."
#ToZnowuOn #MR9
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) 2 lipca 2019
🔊🔛 pic.twitter.com/W9ozWIwPIh
✔️Prezentacja
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) 2 lipca 2019
✔️Przywitanie
🔲Trening#ToZnowuOn #MR9 https://t.co/DBZL2D9m36