OFICJALNIE: Trener Wisły Płock odchodzi z klubu!
Sezon Ekstraklasy jeszcze się dobrze nie zaczął, a już mamy pierwszą roszadę na trenerskiej ławce. I to roszadę, której chyba nikt się nie spodziewał - ze stanowiskiem szkoleniowca pierwszej drużyny Wisły Płock żegna się Leszek Ojrzyński. Na ten moment jego obowiązki przejmuje Patryk Kniat, który prowadził Wisłę w dwóch pierwszych meczach.
Jednak mogę Was uspokoić - nie chodzi tutaj o słabą postawę płocczan na początku sezonu i wczorajszą kompromitującą porażkę z Lechem Poznań. Szczęśliwie prezesi Ekstraklasy jeszcze nie doszli do momentu, kiedy zwalniają szkoleniowców po dwóch nieudanych meczach. Zresztą Ojrzyński w związku z zachowaniem w ostatniej kolejce zeszłego sezonu nie mógł prowadzić Wisły w pierwszych dwóch spotkaniach bieżącej kampanii, więc za te wyniki odpowiada tylko pośrednio.
Skoro nie chodzi o boiskową postawę "Nafciarzy", to jaka może być przyczyna tego nagłego rozstania? Otóż jak donosi oficjalna strona internetowa Wisły Płock, były trener m.in. Korony Kielce i Arki Gdynia ma bardzo poważne problemy osobiste. Nie wiadomo, czy chodzi o zdrowie samego trenera czy jego rodziny, jednak na pewno sprawa nie jest błaha. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć trenerowi powodzenia w walce z osobistymi kłopotami.
Pod względem sportowym jest to tragiczna informacja dla fanów Wisły Płock. Bądźmy szczerzy - płocczanie nie dysponują jakąś świetną kadrą, a kto jak kto, ale Leszek Ojrzyński umie z przeciętnych piłkarzy wycisnąć maksa i pokazywał to właściwie w każdym klubie, w którym pracował. Włodarzom "Nafciarzy" będzie bardzo ciężko znaleźć godnego następcę, a jeśli się nie uda - Wisła Płock stanie się poważnym kandydatem do opuszczenia Ekstraklasy.