Legenda Wisły Kraków kandydatem na trenera ''Nafciarzy''
Po tym, jak powody osobiste zmusiły Leszka Ojrzyńskiego do pożegnania się z Wisłą Płock, "Nafciarze" rozpoczęli nerwowe poszukiwanie nowego szkoleniowca . Z różnych przyczyn płocczanom nie udało się zakontraktować Jana Urbana i Jacka Magiery, w związku z czym trzeba było nieco poszerzyć grono potencjalnych kandydatów. Znamy już nawet jedno nazwisko.
Jak donosi znany twitterowy informator Janekx89, w Płocku bardzo poważnie rozważają zatrudnienie Radosława Sobolewskiego. "Sobol" jest obecnie jednym z asystentów w sztabie trenerskim Wisły Kraków, jednak bardzo chciałby spróbować sił jako pierwszy trener. Nic dziwnego - ma już 42 lata i licencję UEFA PRO, a do tej pory prowadził tylko "Białą Gwiazdę" i to na dodatek zaledwie w roli strażaka. Na pewno nie można tego porównać do samodzielnej pracy i układania drużyny po swojemu.
Byłaby to wielka strata dla Wisły, ale też szansa dla Sobolewskiego jako pierwszego trenera. https://t.co/Xl7DUeWJyI
— Julka⭐️ (@TwardoszJulia) August 3, 2019
Jak jednak napisał inny informator z "Ćwierkacza" Paweł Hanejko, bardzo możliwe, że Sobolewski może poczekać na ofertę z... mocniejszego klubu Ekstraklasy. Na razie nie jest podane, o jaką drużynę chodzi, jedynie wiadomo, że muszą "poprzesuwać się pewne pionki na szachownicy".
W Legię nie wierzę ,chociaż Wy pewnie opieracie się na informacjach. Bardziej w to, że zwolnienie Vukovicia spowoduje poprzestawianie pionków (Fornalik? Runjaic?) i miejsce dla Sobolewskiego
— S.Waszkiewicz (@sebwasz) August 3, 2019
Jeśli jednak Sobolewski ostatecznie zdecyduje się na Wisłę Płock, to według mnie skorzystają na tym wszyscy. "Sobol" w końcu będzie mógł bez większej presji potrenować drużynę na poziomie Ekstraklasy i odcisnąć na niej trwałe piętno. Z kolei "Nafciarze" zyskają młodego i ambitnego szkoleniowca, który na starcie ma duży autorytet w szatni i nie da sobie w kaszę dmuchać (pozdrowienia dla Dominika Furmana). A co się tyczy Wisły Kraków - oczywiście utrata takiej postaci jak Sobolewski byłaby na pewno bolesna, jednak długoterminowo może to dać "Białej Gwieździe" dużo korzyści. Dobrze wiemy, że 42-latek jest mocno zżyty z Wisłą i jeśli będzie potrzeba, na pewno do Krakowa wróci. A wraz z nim bagaż doświadczeń w roli pierwszego trenera.