Kraków znów pasiasty. Cracovia triumfuje w derbach
Najważniejsze starcie na krakowskiej ziemi znów dla Cracovii. Podopieczni Michała Probierza po marnym widowisku rozprawili się z "Białą Gwiazdą" - 1:0. Gola na wagę triumfu zdobył w drugiej połowie Sergu Hanca.
Wisła Kraków 0:1 Cracovia (73' Hanca)
Składy:
Wisła: Buchalik - Klemenz, Wasilewski, Janicki, Sadlok - Basha (89' Zdybowicz), Savicević, Chuca (81' Kumah), Mak - Brożek (72' Drzazga), Wojtkowski
Cracovia: Pesković - Rapa, Dytyatev (85' Helik), Jablonsky, Siplak - Gol, Lusiusz, van Amersfoort (59' Piszczek), Wdowiak (46' Vestenicky), Hanca - Lopes
Na wielkie starcie dwóch krakowskich klubów czeka się pół sezonu. W razie znalezienie się obu ekip w tej samej grupie po rundzie zasadniczej kibice obejrzą derby trzykrotnie. I choć ilość meczów Wisły Kraków z Cracovią nie porywa, to każdy jest identyczny. Piłkarze mogą być zagubieni, trenerzy nie wiedzieć co robią, a całą atmosferę i tak zrobią trybuny. Tak, jak dziś. Na boisku działo się tego wieczoru niewiele. Gdyby nie poprzedzający mecz w Białymstoku, starcie przy Reymonta byłoby hitem niedzieli. Wystarczy, więc podziękować, że nie został nim okrzyknięty, gdyż wszyscy zgromadzeni nie tylko na stadionie, ale również przed ekranami doznaliby wielkiego rozczarowania. Na trybunach rządziły bluzgi, wyzwiska w stronę piłkarzy i piękne oprawy - na murawie zaś bezradność i zakłopotanie.
#WISCRA
— Michał Szarek (@SzarekMicha) September 29, 2019
Więcej białego 🤔 pic.twitter.com/k3dO829DCv
Dokładnie tak wyglądało spotkanie na stadionie "Białej Gwiazdy". Choć na murawie oglądaliśmy powracających po urazach Pawła Brożka oraz Pelle van Amerfoorta, to wytypowanie lidera z prawdziwego zdarzenia było niezwykle trudne. W zespole gospodarzy z presją nie radził sobie Vukan Savicević. Wracający do regularnej gry Vullnet Basha był bardzo niedokładny, a wszelkie próby zawiązania jakiejkolwiek akcji kończyły się w jej zarodku. Po drugiej strony barykady zaś słabsze spotkanie rozgrywał Janusz Gol, który w poprzednich starciach wcielał się w rolę kreatora. Dziś był bezbarwny, tak jak cała drużyna, która wyglądała, jakby miała związane nogi.
Akcja pierwszej połowy #WISCRA pic.twitter.com/4nCI64APZn
— Justyna Kwiecień (@JustynaKwiecien) September 29, 2019
Taki rozwój zdarzeń sprawił, że wygrała drużyna, która doznała przebłysku. Dziś była to Cracovia, która dzięki bramce strzelonej na kwadrans przed końcem spotkania, zapewniła sobie trzy punkty na gorącym terenie. Autorem gola był Sergu Hanca. Rumuński skrzydłowy wykorzystał fatalne wyprowadzenie piłki Wiślaków i strzałem sprzed pola karnego umieścił piłkę w siatce. Zwycięstwo choć cenne to mało znaczące. Poziom spotkania odstawał od ideału, przed oboma zespołami wciąż dużo pracy, tym bardziej, że ich ostatnie wyniki, to typowa sinusoida. Raz na wozie, raz pod wozem...