Szymański zawita na Łazienkowską? Legia rozważa wypożyczenie
Legia Warszawa coraz odważniej spogląda w kierunku zdominowania PKO Ekstraklasy. Zima, choć wydaje się zabójcza, to ma również drugą stronę medalu. Według Piotra Wołosika z "Przeglądu Sportowego" - "Wojskowi" jeszcze zimą podejmą próbą pozyskania piłkarza o nazwisku Szymański. Chodzi jednak o Damiana, pomocnika Achmata Grozny.
Ledwie pół roku temu na koncie Legii Warszawa pojawiło się 5,5 mln euro. Był to efekt sprzedaży Sebastiana Szymańskiego, który korzystając z zainteresowania Dynama Moskwa, wydostał się z PKO Ekstraklasy. Nieco wcześniej kierunek rosyjski wybrał również drugi spośród Szymańskich - Damian. Były pomocnik płockiej Wisły za siedmiocyfrową kwotę został wykupiony z ekipy "Nafciarzy". Został zawodnikiem Achmata Grozny, po drodze odrzucając ofertę z angielskiego Brentford - informuje Piotr Wołosik.
Szymański, który przeniósł się na początku 2019 roku do rosyjskiej Premier Ligi, może jednak żałować. Na początku przygody za wschodnią granicą rozegrał zaledwie dziewięć spotkań. W kolejnych czterech znalazł się na ławce rezerwowych. Ku niezadowoleniu gracza, bieżący sezon nie jest wcale lepszy. 24-latek zgromadził na swoim koncie zaledwie cztery występy. To przełożyło się na marne 178 minut i wypadnięcie z kręgu zainteresowań Jerzego Brzęczka. Selekcjoner reprezentacji Polski - wraz ze słabnącą pozycją gracza Achmata - zaczął powoływać do kadry Dominika Furmana.
Z informacji podanej przez "Przegląd Sportowy" wynika, że Damian Szymański już w lutym (wówczas rozpoczyna się okno transferowe w Polsce - przyp. red.) może powrócić do PKO Ekstraklasy. Głównym zainteresowanym w walce o usługi 24-latka jest Legia Warszawa. Marząc o mistrzostwie Polski, zamierza dokonać kadrowych transformacji. Czterokrotny reprezentant Polski do stołecznego zespołu miałby trafić na zasadzie półrocznego wypożyczenia, przy okazji redukując brak Szymańskich w stołecznym zespole.
Poza 24-letnim pomocnikiem szeregi wicemistrza Polski może zasilić także Jakub Świerczok. Napastnik Łudogorca Razgrad - podobnie jak Szymański - trafiłby na Łazienkowską na zasadzie półrocznego wypożyczenia, o czym możecie przeczytać TUTAJ.