Potknięcie na ostatniej prostej - Lechia gubi punkty
Cracovia wywiozła z Gdyni komplet - identyczną drogą chciała pójść również Lechia, która potknęła się na ostatniej prostej. Wszystko układało się bowiem do 90. minuty spotkania. Wówczas do akcji wkroczył Michał Chrapek, a szczegóły poznacie poniżej.
Już w sobotę mecz Bayer Leverkusen vs Borussia Dortmund! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Zmiany, rewolucje i osłabienia - mniej więcej pod takim znakiem stanęła zimowa przerwa w wykonaniu Lechii Gdańsk. W rundzie wiosennej nie ujrzymy bowiem Lukasa Haraslina i Artura Sobiecha, odpowiadających za siłę ofensywną zespołu. Ponadto niepewna jest przyszłość Rafała Wolskiego, Patryka Lipskiego, Błażeja Augustyna oraz Sławomira Peszki, a na domiar złego - kadra rozstała spustoszona przez chorobę. Z tego powodu przeciwko Śląskowi nie mogli wystąpić m.in. Jarosław Kubicki oraz Karol Fila - poważnie osłabiając swój zespół. To doprowadziło do zaciśnięcie pasa oraz ultra młodej ławki rezerwowej. Ta na wyjazdowe starcia nie przekroczyła pełnoletności, zatrzymując swój wskaźnik na siedemnastym roku życia.
Flavio jak wino
Najmłodsza ławka w Ekstraklasie, w podstawie kilka młodych nazwisk, a na boisku tylko jeden bohater. I znów był nim ten najstarszy - Flavio Paixao. Portugalczyk od początku sezonu nie zwraca uwagi na wiek. Strzela bramkę za bramką, pewnie ciągnąc swój zespół za uszy. I tak było też dzisiaj. Znów w roli głównej był Flavio Paixao. Portugalczyk wynik spotkania otworzył już w 6. minucie spotkania, zamieniając na gola dośrodkowanie Conrado. Brazylijczyk wszedł do Ekstraklasy w najlepszy możliwy sposób - świetną dyspozycję kontynuował zaś Filip Mladenović. Serb podobnie jak w rundzie jesiennej znów wpisał się na listę asystentów - tym razem dogrywając piłkę Paixao. Takim sposobem Portugalczyk wpisał się na listę po raz drugi, lecz to do zwycięstwa nie wystarczyło.
Ostatnio dłuższą serię w @_Ekstraklasa_ miał Igor Angulo, który był strzelcem 7 kolejnych goli @GornikZabrzeSSA w lidze od 1. do 4. kolejki sezonu 2017/2018 (2 vs Legia, 1 vs Jagiellonia, 3 vs Wisła Kraków*, 1 vs Lechia)#ŚLĄLGD https://t.co/mzFTQbV0Or
— Wojtek Bajak (@WoBaj) February 7, 2020
Obrona bez obrońców
Śląsk przystępując do starcia z Lechią nie miał łatwej przeprawy. Z powodu kontuzji pauzowali bowiem Łukasz Broź oraz Wojciech Golla. Ponadto zimą stołeczny kierunek obrał Mateusz Cholewiak, zostawiając obronę wrocławian w rozsypce. Dziś od pierwszej minuty oglądaliśmy Lubambo Musondę oraz Diego Živulicia, co bardzo szybko zaowocowało pierwszymi błędami. Szczególnie nieudany wieczór przeżył ten drugi. Chorwat brał udział przy dwóch straconych golach, po części przyczyniając się do straty punków swojego zespołu. Ostatecznie mecz zakończył się remisem (2:2), a przebudzenie gospodarzy nastąpiło dopiero w samej końcówce.
Na kwadrans przed końcem gola kontaktowego zdobył Krzysztof Mączyński, wykorzystując rzut karny. W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił zaś Michał Chrapek, zapewniając punkt swojemu zespołowi.
Śląsk Wrocław 2:2 Lechia Gdańsk (70' Mączyński, 90+4' Chrapek - 6', 46' Paixao)
Śląsk: Putnocky - Musonda (84' Bergiel), Zivulić, Puerto, Stiglec - Łabojko, Mączyński, Chrapek, Pich (71' Gąska), Płacheta - Exposito (58' Raicević)
Lechia: Kuciak - Kobryn, Nalepa, Maloca, Mladenović - Tobers, Gajos, Makowski, Conrado, Mihalik (87' Żuk) - Paixao