Bartoszek walczy o utrzymanie. Cenny remis Korony
Przyszedł, odbudował i znów stracił komplet punktów w ostatnim momencie. Podopieczni Macieja Bartoszka po bardzo dynamicznym spotkaniu tylko zremisowali na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Bramkę dla przyjezdnych zdobył przed przerwą Maciej Cebula. W końcówce odpowiedział Damjan Bohar.
Już w sobotę spotkanie Bayern Monachium vs Borussia Moenchengladbach! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Dwumiesięczna przerwa spowodowana pandemią koronawirusa sprawiła, że Korona Kielce oraz Zagłębie Lubin powróciły do gry z podwójną siłą. Podopieczni Martina Seveli po zwycięstwie nad Pogonią Szczecin stracili punkty z poznańskim Lechem. W dodatku stracili je na własne życzenie - doznając potknięcia w samej końcówce spotkania. Po fantastycznym starcie - rozpoczętym od zwycięstwa 4:1 z Wisłą Płock - przełamania w dzisiejszym meczu chcieli doświadczyć również piłkarze Macieja Bartoszka. Korona w poprzedniej kolejce uległa Piastowi Gliwice (1:2) - by dziś podjąć próbę powrotu na właściwe tory.
Bowiem tylko i wyłącznie próbą należało to nazwać. Zespół Macieja Bartoszka wynik starcia otworzył jeszcze przed przerwą. Dogranie Grzegorza Szymusika w pole karne, na bramkę zamienił Marcin Cebula. Trafienie wychowanka "złocisto-krwistych" nie było jednak jedyną dogodną sytuacją w tym spotkaniu. Bowiem stroną atakującą od samego początku byli przyjezdni. Ich gra była wręcz odmieniona, co z każdą minutą potwierdzały boiskowe wydarzenia. Zaczęło się od minimalnie chybionego uderzenia Petteriego Forsella. Następnie strzał Adnana Kovacevicia po stałym fragmencie gry i kolejne uderzenie z dystansu Fina. Ponadto po przerwie ponownie próbował Forsell oraz Andrés Lioi. Piękne akcje były zaś przeplatane takimi oto uderzeniami...
pa tera
— Jakub Białek (@jakubbialek) June 9, 2020
tera: pic.twitter.com/nByGCgtFjv
Korona, choć walczyła do upadłego, do Kielc nie zdołała wrócić z kompletem punktów. W dodatku przed przerwą straciła jednego z liderów swojego zespołu. W końcówce pierwszej połowy urazu kolana doznał Marcin Cebula. Gracz, który dzięki zdobytej bramce przyczynił się do remisu swojego zespołu. Zwracając jednak uwagę na to, że skrzydłowy Korony padł na murawę bez kontraktu z rywalem - przewidywania nie są dobre. Tym bardziej, że w przeciągu dwóch tygodni z powodu zerwanych więzadeł wypadli Igor Łasicki, Miłosz Szczepaniak oraz Rafał Wolski...
Kontuzja 24-latka nie zmienia jednak faktu, że Korona - nawet pod nieobecność odbudowanego lidera - zagrała dziś bardzo dobrze. Pod wieloma względami przewyższyła gospodarzy, którzy odpowiedzieli dopiero w samej końcówce. Na kwadrans przed końcem spotkania bramkę dającą remis zdobył z rzutu karnego Damjan Bohar. Słoweniec pokrzyżował tym samym szansę Korony na wydostanie się ze strefy spadkowej.
Korona przez dużą część sezonu skutecznie ukrywała umiejętność gry w piłkę. Aż przyszedł @m_bartoszek77 i cały misterny plan w pi*du.
— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) June 9, 2020
Dają radę Scyzory! #ZAGKOR
Zagłębie Lubin : Korona Kielce (78' Forsell - 34' Cebula)
Zagłębie: Hładun - Czerwiński, Guldan, Guldan, Kopacz, Balić - Bashkirov, Dražić, Starzyński (63' Poręba), Živec, Bohar - Białek
Korona: Kozioł - Szymusik, Kovacević, Tzimopoulos, Gardawski (66' Spychała) - Żubrowski, Radin, Forsell, Kiełb, Cebula (46' Lioi) - Papadopulos (73' Djuranović)