#ŁKSisoverparty to hasło tego meczu
Koniec imprezy, można się rozejść. Dzisiejsza wygrana Jagiellonii Białystok z ŁKS-em Łódź w przedostatniej kolejce rundy zasadniczej sprawiła, że poznaliśmy już zestaw drużyn, które niebawem zaczną zmagania w grupach spadkowej i mistrzowskiej.
Już w sobotę spotkanie Bayern Monachium vs Borussia Moenchengladbach! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
ŁKS jest już raczej pogodzony ze spadkiem do Fortuna 1. Ligi, ponieważ strata do trzynastej w tabeli Wisły Kraków wynosi czternaście punktów. Do Łodzi przyjechała dzisiaj Jagiellonia Białystok, która w szczególności przed meczem Wisła Kraków z Rakowem Częstochową nie była pewna awansu do górnej ósemki Ekstraklasy. Wystarczyło zremisować, by po podziale grup na spadkową i mistrzowską osiągnąć jeden ważny cel, następnie skupić się na walce o grze w europejskich pucharach. To po dzisiejszym zwycięstwie z ŁKS-em Łódź jest bardzo możliwe, ponieważ do czwartego miejsca tracą zaledwie dwa oczka. W ogóle tabela jest na tyle płaska, że każdy z zespołów znajdujących się w grupie mistrzowskiej może o nie powalczyć.
Jagiellonia Białystok w 12. minucie wyszła na prowadzenie za sprawą Puljicia, który nie niepokojony przez obrońców ŁKS-u przebiegł z piłką pół boiska. Przy bramce na 0:2 dla Jagi defensywa Łodzian również się nie popisała. Pospisil posłał lagę na prawe skrzydło do Makuszewskiego, a Polak wbiegł bez większych kłopotów w pole karne i wewnętrzną częścią stopy posłał futbolówkę na bramkę. Piłka odbiła się od słupka, następnie od leżącego Malarza i ostatecznie wylądowała w sieci. Tym sposobem były golkiper Legii Warszawa zalicza niezbyt fortunne samobójcze trafienie.
#LKSJAG Narazie dobry mecz. Na uwagę zasługuje bardzo dobra organizacja gry oby tak dalej
— Artur Trzaska (@ArtTrzaska) June 10, 2020
Jaki jest sens dawać grać Vidmajerowi, Pirulo, Guimie, Dominguezowi itd? Przecież oni ani niczego się nie nauczą już, ani nie utrzymają ŁKS.
— Łukasz Grabowski (@elgrabowski) June 10, 2020
Niech zrobią miejsce młodszym, ci przynajmniej zdobędą doświadczenie. Ratajczyk zrobił 10x tyle, co Dominguez.
No i jakby tego było mało, Szymon Marciniak w 67. minucie podyktował rzut karny dla Jagiellonii, który strzałem w lewy róg na bramkę zamienił Pospisil. Gospodarze mają wyższe posiadanie piłki, w drugiej odsłonie stworzyli sobie jakieś sytuacje, ale koniec końców to gracze drużyny z Białegostoku strzelają kolejne gole. Są dobrze zorganizowani, bardziej czekają na zadanie ciosu niż sami kreują sytuacje i tym sposobem meldują się w górnej ósemce. Kolejkę przed końcem rundy zasadniczej zamykają wszelkie rozważania dotyczące tego, która z drużyn mogłaby ewentualnie do niej wejść, a która znaleźć się wśród tych gorszych ekip. Ciekawostką jest na pewno to, że dzieje się tak po raz pierwszy w historii od wprowadzenia ESA 37.
ŁKS traci do bezpiecznego miejsca w tabeli aż trzynaście punktów, więc w ich przypadku już raczej "po ptokach", można zacząć przygotowania do gry w pierwszej lidze.
ŁKS Łódź 0:3 Jagiellonia (Puljic 12', Malarz 27' S, Pospisil 69'K )
ŁKS Łódź: Malarz - Wolski, Moros, Gracia, Sobociński, Klimczak (Vidmajer 67') - Srnic - Pirulo, Guimaraes, Trąbka, Dominguez (Ratajczyk 46') - Wróbel (Sekulski 76')
Jagiellonia: Węglarz - Kadlec, Runje, Tiru, Arsenic - Makuszewski (Prikryl 55'), Borysiuk (Kwiecień 76'), Romanczuk, Mystkowski - Pospisil - Puljic.(Imaz 74')
Dobra, już wiemy, kto wygra ostatnie dzisiejsze mecze. A zatem:
— Rafał Majchrzak (@RMnaTT) June 10, 2020
PO RAZ PIERWSZY od wprowadzenia ESA37 do 30. kolejki przystąpimy już ze znanymi składami grupy mistrzowskiej i grupy spadkowej.
Gramy tylko o ligowe punkty i lepszy terminarz.
(via Flashscore) pic.twitter.com/AuN5CmFvoz