Beniaminek bez trenera, Wójcicki połączył się z Lubinem, a Ebenezer z Łodzią

Sezon 2019/2020 oficjalnie za nami co oznacza, że właśnie wkroczyliśmy w sferę odpoczynku (w przypadku piłkarzy) oraz hucznych ruchów w klubowych gabinetach. Miesięczna przerwa pomiędzy rozgrywkami jest bowiem idealnym momentem na przebudowy, rekonstrukcje, rewolucje oraz nieco mniejsze przemeblowania kadr. Te już z końcem sierpnia przystąpią do walki o tytuł najlepszej drużyny w kraju i kto wie – być może również podbicia europejskich boisk. Tymczasem zapraszamy na szybki przegląd ruchów na rynku, który znajdziecie tu niemal codziennie.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Dariusz Marzec opuścił Mielec

Poziom absurdu osiągnięty w ostatnich dniach przez ekstraklasowe jednostki długo nie zostanie pobity przez uciekającą nam Europę. W przeciągu zaledwie dwóch dni z bieżącymi funkcjami pożegnali się Iwajło Petew (dotychczasowy opiekun Jagiellonii Białystok) oraz Dariusz Marzec – szkoleniowiec świeżo upieczonego beniaminka z Mielca. 

Szczególne zaskoczenie może budzić zmiana na stanowisku trenera w Stali. Dotychczasowy szkoleniowiec mielczan, choć nie zdołał nic zepsuć – zespołu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym nie poprowadzi. Jak poinformowała oficjalna strona beniaminka – powodem rozstania była różnica oczekiwań w zakresie doboru członków sztabu szkoleniowego na zbliżający się sezon. Tym samym 50-latek w ramach podziękowania za historyczny powrót do Ekstraklasy został zwolniony. Ewentualnych kandydatów na ten moment brak. 

Wójcicki wybrał Lubin

Pojawiające się od kilku miesięcy pogłoski na temat przenosin Jakuba Wójcickiego na południe Polski zyskały odniesienie w rzeczywistości. Były zawodnik Jagiellonii Białystok po zakończeniu współpracy z "Dumą Podlasia" zdecydował się na przenosiny do Lubina, gdzie dzisiejszego przedpołudnia podpisał kontrakt z miejscowym Zagłębiem. Jak poinformowała oficjalna strona "Miedziowych" – doświadczony defensor mogący grać również na skrzydle związał się z klubem trzyletnią umową.

Wzmocnienia lubinian nie kończą się jednak na byłym zawodniku białostockiej Jagiellonii. Szeregi Zagłębia wzmocnił również Mateusz Bartolewski. Występujący na lewej stronie defensywy 22-latek w ostatnim czasie był graczem Ruchu Chorzów. Do Lubina trafia jednak za darmo, po tym, jak końca dobiegła jego dotychczasowa umowa z chorzowskim klubem. Wychowanek Pogoni Szczecin podobnie jak Wójcicki podpisał z Zagłębiem trzyletnią – obowiązującą do czerwca 2023 roku – umowę.

Ponadto na dalszą współpracę z "Miedziowymi" zdecydował się także Dominik Jończy. Defensor Zagłębia podpisał z lubińskim klubem roczny kontrakt.

Na ratunek – Ebenezer

Po trzech dniach badań Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti został zaprezentowany jako nowy gracz łódzkiego ŁKS-u. Zawodnik ściągnięty na prośbę trenera Wojciecha Stawowego związał się ze świeżo upieczonym spadkowiczem Ekstraklasy trzyletnią umową. W zespole z Łodzi będzie zaś odpowiadał za ruch na skrzydłach, gdzie spróbuje uzupełnić brakujące dotąd aspekty w grze ofensywnej.

Czystki w Widzewie

Słodko-gorzki smak ma osiągnięty przed tygodniem awans Widzewa Łódź do pierwszej ligi. Po nieprzyjemnej sytuacji z udziałem lokalnych kibiców w końcu zaczyna wychodzić słońce. Wczorajszego dnia oficjalny profil pierwszoligowca poinformował o zatrudnieniu Enkeleida Dobiego, dotychczasowego szkoleniowca Górnika Polkowice. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ. Dziś natomiast z klubem pożegnały się pierwsze nazwiska. Jak czytamy w oficjalnym oświadczeniu – z uwagi na wygasające kontrakty w Widzewie nie zagrają już Patryk Wolański, Łukasz Turzyniecki (przeniósł się do Zagłębia Sosnowiec), Christoper Mandiangu, Hubert Wołąkiewicz oraz Kornel Kordas. Teraz przyszedł zaś czas na wzmocnienia.

Prusak nie składa rękawic, Prusak wraca do gry

Czy pamięta ktoś jeszcze legendę polskich boisk, wielce utalentowanego bramkarza oraz prawdziwą ikonę Górnika Łęczna, Sergiusza Prusaka? 41-latek pomimo sędziwego wieku wciąż nie składa rękawic. Z informacji ujawnionej przez portal 90minut.pl – doświadczony golkiper został zawodnikiem A-klasowego Błękitu Cyców.