Mioduski: ''U nas problemem jest pan Przesmycki''
Przez ostatnie kilka dni niemal cała piłkarska Polska żyła wydarzeniami z Wojciechem Myciem oraz Danielem Stefańskim w rolach głównych. Na temat pracy arbitrów wypowiadał się już m.in. Zbigniew Boniek. W niedzielę głos w tej sprawie zabrał również prezes Legii Warszawa, Dariusz Mioduski, który był gościem programu Liga+Extra.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Runda jesienna w wykonaniu Legii Warszawa bez dwóch zdań nie należała do najbardziej udanych. "Wojskowi" na półmetku rozgrywek są co prawda liderem, lecz przewaga nad drugim Rakowem Częstochowa zmniejszyła się do minimum. Wszelkie rozstrzygnięcia poznamy na wiosnę, jednak nie tylko temat mistrza Polski był motywem przewodnim podczas niedzielnego wydania Ligi+Extra. Prezes "Wojskowych" poruszył również temat arbitrów, którzy od kilku tygodni znajdują się pod szczególną krytyką. Taki obrót spraw ma między innymi związek z derbami Krakowa, gdzie błędy Daniela Stefańskiego zrekompensowała wulgarna wiązanka autorstwa Janusza Filipiaka. Oliwy do ognia dodała natomiast osoba Wojciecha Mycia – sędziego, który w przeciągu roku zaliczył spektakularny awans do Ekstraklasy. A co na ten temat sądzi wspomniany już Dariusz Mioduski?
Dariusz Mioduski o Legii mówi: - Nie wiem, czy dotyczyłby nas problem Lecha. My budujemy kadrę od razu z myślą o grze na dwóch frontach
— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) December 20, 2020
Uważam, że polscy arbitrzy są bardzo dobrzy w porównaniu do swoich kolegów z innych lig europejskich. Nie oznacza to jednak, że nie popełniają błędów. U nas problemem jest szef kolegium sędziów, pan Przesmycki. Brak transparentności, brak dyskusji i rzetelnej oceny, która byłaby obiektywna i nie miałaby na celu wieszania sędziów po meczach, a analizowaniu błędów i korygowaniu przepisów, żeby uniknąć ich w przyszłości. Teraz nie ma żadnego zaufania do arbitrów. Nasze pisma, które wysyłaliśmy do kolegium z prośbą o interpretację, abyśmy wiedzieli co i jak kiedy się stosuje, pozostały bez odpowiedzi. Musimy załatwić ten problem i wprowadzić system, który pozwoli na transparentną dyskusję, wypracować standardy i zbudować zaufanie do sędziów.
Tak mówił w Lidze+Extra.
Ponadto zabrał głos w kwestii kadrowej, która przed zbliżającą się wiosną stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Ze względu na kończący się kontrakt po nowym roku nie zobaczymy już Domagoja Antolicia. Niepewna jest również przyszłość Joela Valencii, a ostatnie występy wskazują na to, iż natychmiastowego wzmocnienia potrzebuje linia defensywy. Ostatni mecz w wykonaniu "Wojskowych" zakończył się bowiem porażką (2:3) ze Stalą Mielec.
Zdajemy sobie sprawę z tego, gdzie mamy luki i słabości. Mamy obecnie 30 zawodników zakontraktowanych. Z tego grona dwunastu kończą się latem umowy. My nie możemy jednak czekać do tego momentu i musimy już zimą szykować się do pucharów. Jednocześnie nie możemy zmienić trzonu drużyny, bo ostatnio tych zmian było za dużo. Mamy dobrych bocznych obrońców, Slisza, Kapustkę, Luquinhasa, Pekharta. Dlatego ten trzon musimy wzmocnić zawodnikami na kilka pozycji i pamiętać o tym, że mamy dobrze funkcjonującą akademię. Nie chcemy zamykać drogi do pierwszego zespołu przed najzdolniejszymi chłopcami. Siedmiu z nich pojedzie na zimowy obóz.
Tak podsumował to prezes Legii Warszawa.
We wczorajszej #LigaPlusExtra sporo było o pracy sędziego 💪 O tym jak twardy to orzech do zgryzienia mówił Szymon Marciniak 🇵🇱
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 21, 2020
📺 Powtórka programu o 12:40 w nSport+ i @nowycanalplus pic.twitter.com/Y5x0rRE5Tm