OFICJALNIE: reprezentant Gruzji w Lechu!
Wczorajszego wieczora Lech poinformował o sprowadzeniu Radosława Murawskiego. Jednak ten zawodnik dołączy do "Kolejorza" dopiero w lipcu, a w stolicy Wielkopolski potrzebowali pomocnika na już. Nowym graczem Lecha został Nika Kvekveskiri.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Reprezentant Gruzji 🇬🇪 Nika Kvekveskiri podpisał półroczny kontrakt z Kolejorzem. Znalazła się w nim opcja przedłużenia o kolejne 24 miesiące 🔵⚪️#KolejNaTransfer pic.twitter.com/QgQf9mq7xM
— Lech Poznań (@LechPoznan) January 29, 2021
Obecny kontrakt Gruzina będzie obowiązywał przez pół roku. Jeśli zawodnik spełni oczekiwania, włodarze klubu z Poznania będą mogli przedłużyć go o kolejne 2 lata. Będzie grał słabo? Latem można grzecznie podziękować za współpracę i tyle. Takie rozwiązanie sprawia, że Lech nie podejmuje praktycznie żadnego ryzyka ściągając 28-latka. Trzeba też przyznać, że gracz o takim doświadczeniu może się w stolicy Wielkopolski przydać. Środek pomocy Lecha prezentuje się dość ubogo, a Pedro Tiba i Jesper Kalström sami tego nie uniosą. Oczywiście można też próbować rozwiązań z ustawieniem Daniego Ramireza, lub Filipa Marchwińskiego bliżej obrony, ale to raczej tylko w starciach ze słabszymi drużynami.
Kvekveskiri w grudniu rozstał się z kazachskim Tobołem Kostanaj i od tego czasu był bez klubu. Jego kariera klubowa nie powala na kolana, bo poza rodzimą ligą występował tylko w Azerbejdżanie oraz wspomnianym Kazachstanie. Trzeba jednak dodać, że 28-latek od pewnego czasu jest etatowym reprezentantem swojego kraju. W kadrze narodowej rozegrał ponad 30 spotkań, co - jak na zawodnika przychodzącego do ekstraklasy - jest dość imponującą liczbą. Podczas pobytu w Poznaniu zapewne będzie chciał zapracować na kolejne powołania.