Były piłkarz Jagielloni jechał furą... nafurany? (akt.)
Wczoraj pisaliśmy o tym, że Kamil W. sam zgłosił się na policję po tym, jak dzień wcześniej przed nią uciekał, w efekcie czego doprowadził do wypadku. Pomocnik nie chciał się bowiem zatrzymać na rutynową kontrolę policji. Ten fakt z kolei doprowadził do domysłów, według których zawodnik miał być pod wpływem substancji odurzających i przez świadomość ich obecności w organizmie nie chciał poddać się kontroli. Okazuje się, że w tej teorii jest coraz więcej prawdy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Radio Białystok dotarło bowiem do informacji, według których zawodnik otrzymał już wyniki narkotestu i były one pozytywne. Oczywiście na papierze, bo konsekwencje mogą być bardzo negatywne. W związku z tym wynikiem został później poddany dokładniejszemu badaniu toksykologicznemu, które już dokładniej powinno określić, co faktycznie zawodnik miał we krwi.
Według @radiobialystok, Kamil Wojtkowski podczas wczorajszej ucieczki miał być pod wpływem... narkotyków. Przeprowadzone testy miały dać wynik pozytywny.
— Oskar Mochnik (@Oskar_M04) March 22, 2021
Jeśli okaże się to prawdą, to kolega zostanie bez kontraktu i pewnie długooo bez klubu.
Jeśli pierwsze wyniki się potwierdzą, piłkarz będzie miał już kompletnie przechlapane, bo do zarzutów związanych z ucieczką przed policją i niepoddaniem się kontroli dojdą jeszcze te dotyczące prowadzenia pojazdów pod wpływem narkotyków, a za taką mieszankę zawodnik będzie mógł śmiało spędzić kilkanaście miesięcy w więzieniu.
AKTUALIZACJA
Choć jeszcze rano można było napisać o Kamilu W. jako o piłkarzu Jagielloni Białystok, to teraz już nie można. Klub w trybie natychmiastowym rozwiązał z nim umowę, o czym oficjalnie poinformował za pomocą swoich mediów społecznościowych.
Kamil Wojtkowski nie jest już piłkarzem Jagiellonii Białystok. Umowa z 23-letnim pomocnikiem została rozwiązana z uwagi na wydarzenia z udziałem zawodnika, do których doszło zeszłej niedzieli. pic.twitter.com/Dmzj8Y9Gvl
— Jagiellonia 😷 (@Jagiellonia1920) March 23, 2021