OFICJALNIE: Boruc podjął DECYZJĘ na temat przyszłości!
Bieżące rozgrywki Ekstraklasy zmierzają ku końcowi. Ich mistrzem już na pewno zostaną piłkarze Legii Warszawa. Nie jest to jednak ostatnia informacja, która ma prawo cieszyć kibiców stołecznego klubu. Jak poinformowała oficjalna strona "Wojskowych", nowy kontrakt z mistrzem Polski podpisał Artur Boruc.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek wszystko stało się jasne. Mistrzem Polski po raz piętnasty w historii zostali piłkarze Legii Warszawa. Na podium uplasują się Raków Częstochowa i Pogoń Szczecin, jedyną niewiadomą pozostaje tak naprawdę kwestia spadkowicza, choć i ta powinna się wyklarować w ciągu kilku najbliższych dni.
Legenda trwa dalej 👑 @ArturBoruc pic.twitter.com/AT9WKvKSCM
— Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) May 7, 2021
Dużo więcej niewiadomych wciąż pozostaje za drzwiami gabinetów. Mimo tego, że do zakończenia rozgrywek pozostały zaledwie dwie kolejki, nieznana jest przyszłość poszczególnych zawodników. Większość kontraktów wygaśnie już w czerwcu 2021 roku. Część z nich zostanie co prawda przedłużona, lecz wiele wskazuje na to, że nie każdy będzie mógł liczyć na dalszą współpracą. O to nie musi się już martwić podstawowy bramkarz Legii Warszawa, Artur Boruc. Tak, jak spekulowano w ostatnich dniach, 41-latek podpisał nowy kontrakt i zostanie przy Łazienkowskiej na kolejne dwanaście miesięcy – poinformowała oficjalna strona mistrza Polski.
Boruc występuje przy Łazienkowskiej od sierpnia ubiegłego roku, kiedy to w ramach transferu definitywnego przeniósł się do miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Od tamtego momentu rozegrał 24 spotkania. W jedenastu z nich zachował czyste konto i w dużym stopniu przyczynił się do piętnastego w historii mistrzostwa Polski dla Legii.