Arka WALCZY o bezpośredni awans. Kolejne potknięcie Bruk-Betu!
Pierwszoligowe rozgrywki zbliżają się ku końcowi, więc jesteśmy coraz bliżej ostatecznych rozgrywek dotyczących kwestii spadków i awansów z drugiego szczebla rozgrywkowego. Dzisiaj przyszedł czas na nadrabianie zaległości w wykonaniu pretendentów do awansu do ekstraklasy i nie tylko.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Jako pierwsza swój zaległy mecz rozegrała Arka Gdynia, która wciąż ma chrapkę na błyskawiczny powrót do ekstraklasy. Przecież gdynianie zaledwie rok temu pożegnali się z elitą i już teraz celują w ponowny awans, a dziś zrobili solidny krok w tym kierunku. Podopieczni Dariusza Marca pewnie pokonali Sandecję Nowy Sącz 3:0, a hattrickiem popisał się wypożyczony z Legii Warszawa Maciej Rosołek. Dzięki temu "Arkowcy" tracą zaledwie punkt do drugiego GKS-u Tychy, a przecież drugie miejsce daje już bezpośredni awans do ekstraklasy. Do końca pozostały 4 mecze, więc wszystko może się wydarzyć.
R⚽⚽⚽SI 🤟 pic.twitter.com/Vb8z3VPUZf
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSA) May 19, 2021
Drugim spotkaniem mającym bezpośredni wpływ na losy awansu do ekstraklasy było starcie Bruk-Bet Termaliki Nieciecza z Chrobrym Głogów. Niecieczanie są liderem, a w tej rywalizacji mogli podwyższyć swoją przewagę nad resztą stawki. Jak się jednak okazało, nie udało im się to zapewne w taki sposób, w jaki sobie wymarzyli. Zaledwie zremisowali z Chrobrym, a ciężko podejrzewać, żeby przed meczem celowali w coś innego niż zwycięstwo. W tym momencie ich przewaga nad drugim i trzecim miejscem wynosi 5 punktów i wydaje się, że jest to dość spokojna zaliczka na 4 kolejki przed końcem. Jednak przydałoby się wygrywać w ostatnich starciach, bo jeśli nie, to jeszcze może być nerwowo.