Koniec wakacji. WRACA EKSTRAKLASA, wracają emocje!
Po dwóch miesiącach zasłużonych wakacji do gry wracają rozgrywki ekstraklasy. Znów rozpocznie się długo wyczekiwana walka o mistrzostwo Polski i zmagania o przepustkę do Europy. Nie zabraknie też heroicznej walki o utrzymanie. W przeciwieństwie do lat poprzednich z najwyższym poziomem rozgrywkowym pożegnają się aż trzy zespoły. Będzie jeszcze większa rywalizacja przepełniona masą emocji. A wszystko rozpocznie się już dziś. Na dobry początek zagrają w Niecieczy, gdzie miejscowa Termalica zmierzy się ze Stalą Mielec.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Sezon 2021/22 na dobre się jeszcze nie rozpoczął, wszak do pierwszego spotkania pozostało kilka godzin, jednak czuć już ten klimat zbliżającego się święta. Wakacje dobiegły końca. Czas wracać i ekscytować się tym, co na przestrzeni całego roku zajmuje nam najwięcej czasu. Masa emocji, niestandardowe rozdania, wpadki faworytów, budowanie marki przez kopciuszków – trudno opisać ekstraklasę w bardziej dobitny sposób. Brzmi to tak, jak brzmieć powinno. Taki schemat wpisał się w tradycję i niewiele wskazuje na to, by coś uległo zmianie. Znów powinno być ciekawie, a w pewnym stopniu również ekscytująco, jak miało to miejsce w przeszłości. Sprawdźmy. Przed dwoma laty mieliśmy odkrycie w postaci Piasta Gliwice. W trakcie zakończonych rozgrywek błysnęły Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin i Warta Poznań. Czy w tym roku będzie podobnie? Kierując się ruchami na rynku transferowym oraz dyspozycją poszczególnych drużyn w sparingach jest kilku kandydatów, którzy w rozpoczynającym się sezonie mogą zaskoczyć.
To już dziś! Nadchodzi czas sportowego święta, na które czekaliśmy.
— Maciej Iwański (@IwanskiMaciej) July 23, 2021
Spędzimy dużo czasu przed telewizorami, będą nam towarzyszyć - mam nadzieję - silne emocje. Będziemy rozmawiać, analizować, będziemy żyć tym, co się wydarzy na arenach rywalizacji...
Wraca @_Ekstraklasa_ 😎
Bardzo dobre ruchy poczyniła Wisła Kraków, jednak sytuacja panująca pod Wawelem już standardowo jest dość nieprzewidywalna. Na papierze prezentuje się to nieźle. Jednocześnie pamiętamy lata ubiegłe i stale przewijającą się walkę o utrzymanie. Może być różnie i zapewne tak też będzie, choć stolica Małopolski nie jest jedynym miejscem na mapie Polski, gdzie nie mogą spać spokojnie. Olbrzymia ekscytacja panuje również w Białymstoku. I nie można się ku temu dziwić. Działacze miejscowej Jagiellonii w końcu podziałali dość solidnie. Po niespełna dwóch latach przerwy na stanowisko szkoleniowca wrócił Ireneusz Mamrot. Na północy Polski wciąż wierzą w trenerski zmysł 50-letniego szkoleniowca i ponowne znalezienie się w okolicach szczytu. W osiągnięciu tego celu mają zaś pomóc ruchy na rynku transferowym. Szatnia została wzmocniona przez dobrze jej znane twarze – ponownie ujrzą w niej Daniego Quintanę oraz Michała Pazdana. Na pierwszy rzut oka prezentuje się to całkiem nieźle, aczkolwiek wciąż są to jedynie nazwiska. Hiszpański rozgrywający nie jest już błyszczącym 27-latkiem, tylko graczem, dla którego występy w Jagiellonii mogą być zwieńczeniem bardzo różnorodnej kariery.
Nieco inaczej prezentuje się sytuacja związana z doświadczonym reprezentantem Polski. Mimo wieku Michał Pazdan wciąż jest w gazie, lecz będzie musiał to przełożyć na ekstraklasę, bo jak pokazały ostatnie miesiące, defensywa Jagiellonii znajduje się w rozsypce.
Z identycznym problemem do pewnego czasu zmagały się również Legia Warszawa oraz Lech Poznań. W tym celu wybrano się na rynek, dokonano cennych wzmocnień i do rozpoczynającego się dziś sezonu można przystąpić z nieco większym spokojem. Szeregi mistrzów Polski zostały wzmocnione przez kilka konkretnych postaci. Pojawili się doświadczeni defensorzy Lindsay Rose, Joel Abu Hanna oraz Mattias Johansson. Jakości nie powinno również zabraknąć z przodu, bo w przeciwieństwie do pozostałych drużyn działacze Legii Warszawa sięgnęli po graczy, mogących ubiegać się o miano najlepszych jednostek w lidze. Zarówno Mahir Emreli, jak i Josue pokazali się już w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Szczególnie dobrze zaprezentował się reprezentant Azerbejdżanu. 24-letni napastnik rozegrał do tej pory cztery spotkania, zdobył w nich trzy bramki i zyskał łatkę idealnego kompana dla Tomasa Pekharta. Wnioski? Legia ma na swoim pokładzie dwóch solidnych napastników, więc czysto teoretycznie to właśnie zespół z Warszawy jest faworytem do sięgnięcia po mistrzostwo kraju.
Podolski, Kądzior, Douglas, Pazdan, Furman, Hlousek, Emreli, Gol, El Mahdioui, Murawski, Sobiech, Quintana, Kolar... Ekstraklaso, możesz nie wznawiać rozgrywek? Tak jest dobrze. 🙂
— Wojciech Piela (@WPiela96) July 19, 2021
Zbliżający się sezon będzie szczególny również ze względu na masę powrotów. Rozchodzi się o sentymenty. Zahaczyliśmy już o szatnię Jagiellonii oraz Michała Pazdana i Daniego Quintanę. Do stolicy Wielkopolski wrócił doświadczony defensor Barry Douglas. Atak został zaś wzmocniony przez Artura Sobiecha i to właśnie w nich upatruje się lek na zeszłoroczne ciężary. Zakończone rozgrywki w wykonaniu Lecha były katastrofalne. Wzmocnienia, choć są minimalistyczne, prezentują się nieźle, aczkolwiek jest to jedynie część tego, co w trakcie przerwy zmajstrowały kluby. W Gliwicach zameldował się Damian Kądzior, do Szczecina wpadł Piotr Parzyszek, w szeregach beniaminków zobaczymy natomiast byłych mistrzów Polski, Adama Hlouska i Janusza Gola. Powracających postaci można wymieniać w nieskończoność. Sami jesteśmy ciekawi, na co się to przełoży. O ich przydatności zadecyduje oczywiście ekstraklasa, bo jak powszechnie wiadomo, każdy z przychodzących tu zawodników to tylko i wyłącznie nazwisko, więc tego na ten moment należy się trzymać. Na ocenę przyjdzie jeszcze czas, wszak pierwsze spotkanie czeka na nas już za rogiem.
No właśnie, dziś godzina 18:00, stadion w Niecieczy i dwa zespoły, których celem będzie pozostanie na najwyższym poziomie rozgrywkowym – Termalica oraz Stal Mielec. Nie ma, na co czekać. Na nich!
1⃣. gole w sezonach @_Ekstraklasa_:
— Rafał Majchrzak (@RMnaTT) July 23, 2021
10/11 - Fonfara
11/12 - Rudniew
12/13 - Edi Andradina
13/14 - M. Dąbrowski
14/15 - Konieczny
15/16 - Crivellaro
16/17 i 17/18 - M. Paixao
18/19 - Forsell
19/20 - Bida
20/21 - Ishak
21/22 - ❓❓❓
Taktyczna Klaudia Danch dla uwagi. pic.twitter.com/9vK6Fcf07S