Footroll w terenie - tym razem Lechia nie przegrywa
Po niezbyt porywającym meczu Lechia Gdańsk wygrywa ze Stalą Mielec 1-0, dzięki czemu udaje jej się uciec ze strefy spadkowej i zająć piętnaste miejsce w tabeli. Zdobywcą bramki był Łukasz Zwoliński.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
Lechia Gdańsk:
Dušan Kuciak; David Stec, Michał Nalepa, Mario Maloča, Rafał Pietrzak; Maciej Gajos, Jarosław Kubicki; Durmus Ilkay (84’ Joel Abu Hanna) , Jakub Kałuziński (58’ Łukasz Zwoliński), Conrado Buchanelli Holz (66’ Kacper Sezonienko); Flávio Paixão (84’ Kristers Tobers)
Stal Mielec:
Bartosz Mrozek; Fabian Hiszpański, Kamil Kruk, Arakdiusz Kasperkiewicz (82’ Mikołaj Lebedyński), Marcin Flis, Krystian Getinger, Maciej Wolski (82’ Bartłomiej Ciepiela), Paweł Żyra (66’ Maciej Domański), Piotr Wlazło, Adam Ratajczyk (75’ Fryderyk Gerbowski); Said Hamulić
W obecnym sezonie Lechia Gdańsk, zachowując wszystkie proporcje, spokojnie wytrzymuje porównania z FC Barceloną. Tylko szkoda, że z Barceloną z Ligi Mistrzów. Przed dzisiejszym spotkaniem drużyna z Gdańska zajmowała niezbyt wysokie siedemnaste miejsce z dwoma punktami straty do piętnastego Piasta Gliwice. Trudno powiedzieć by mniejsza liczba spotkań była tutaj sensownym usprawiedliwieniem. Dzisiaj Biało-Zieloni zwyczajnie musieli wygrać.
Pierwsze minuty nie obfitowały w efektowne akcje. Dopiero w piętnastej minucie mieliśmy pierwszą naprawdę dobrą sytuację. Piłkarz Stali po doskonałym podaniu znalazł się sam na sam z Kuciakiem. Na szczęście dla gospodarzy bramkarz zdołał obronić strzał rywala.
Po niecałych trzydziestu minutach gry mieliśmy krótką przerwę w grze spowodowaną pojawieniem się środków pirotechnicznych na trybunie gospodarzy. Po trzech minutach piłkarze ponownie wrócili na plac gry.
- Wielkie emocje
— Jarosław Jackowski (@Jarek_PS) October 30, 2022
- Dużo sytuacji bramkowych
- Koncert piłkarzy
- Piękna gra
- Świetne pomysły na gre trenerów
Tych określeń nie użyją osoby które będą chciały coś napisać meczu Lechia Gdańsk - Stal Mielec#LGDSTM
Na pierwszą bramkę musieliśmy czekać aż do 73 minuty. Po dośrodkowaniu do Ilkay’a Durmusa ten, zapewne nie do końca świadomie, podał plecami do Łukasza Zwolińskiego, który musiał tylko tam stać i wbić piłkę do bramki z bliskiej odległości.
GOOOOOOOOL!!!! ⚽#LGDSTM
— Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) October 30, 2022
__________
73' ⚪🟢Lechia 1:0 Stal⚪🔵 pic.twitter.com/2p7afGZAai
Przez większość meczu nieznacznie lepszym zespołem wydawała się być Lechia Gdańsk. W trakcie spotkania nie wynikało z tego za wiele, ale na szczęście dla gospodarzy wystarczyło to by utrzymać u siebie trzy punkty.