Afera korupcyjna na Cyprze z udziałem polskich klubów!
W ostatnich latach parę polskich ekip wyjechało na Cypr wziąć udział w turnieju przygotowawczym do sezonu. Okazało się, że mecze, które rozgrywali podczas trwania obozów były niejednokrotnie ustawiane, a sędziowie byli przekupieni. Ofiarą padły takie kluby jak: Wisła Płock, Ruch Chorzów oraz Śląsk Wrocław.
"Football Leaks" ujawnił dokumenty, które pokazują przebieg całego śledztwa. Według tych danych, sędziowie tych spotkań pochodzili głównie z Rumunii. Jeden z nich przyznał się do popełnionego przestępstwa. Skorumpowany arbiter, Alin Stoica, wyjawił, że najpierw kontaktował się z nim grecki agent piłkarski, który odesłał go do "Igora z Ukrainy". Okazało się, że to tak naprawdę Kirilis Grigorovs - 26-letni Łotysz, zawodnik FC Jurmala. Co ciekawe, jego klub jest obecnie wyłączony z rozgrywek łotewskiej ekstraklasy z powodu ustawiania spotkań...
Grigorovos poprosił Stoica, aby ten przekonał jeszcze paru arbitrów do wyjazdu na Cypr. W ostateczności udało mu się zachęcić jedynie dwóch innych sędziów. Wiecie jakie kwoty przekonały ich do grania pod dyktando Łotysza? 500 euro. Śmiech na sali.
Podczas wielu meczów wyraźnie czułem, że zespoły były świadome tego, co się dzieje. Dlatego nie musieliśmy robić nic złego. Oni [obrońcy] pozwali przeciwnikom dryblować lub popełniać faule. Jestem piłkarzem i wiem, kiedy dzieje się coś podejrzanego. Prawdopodobnie ustawili to sami. My, sędziowie, byliśmy polisą ubezpieczeniową na wypadek, gdyby sytuacja wymknęła się spod kontroli. Podczas jednej z gier serbski gracz ciągle mnie pytał: bracie, bracie, jaki będzie wynik? 0:0? - powiedział Stoic
Ustawianie spotkań miało miejsce od 2016 roku, aż do tego lata. Za wszystkim podobno stoi jeden człowiek - Eric Mao, który jedynie wysłużył się Grigorovsem, a pieniądze czerpał z firm bukmacherskich z Singapuru.
Football Leaks ujawniło 2 dni temu o ustawianiu meczów towarzyskich na obozach przygotowawczych na Cyprze w latach 2016-2018, w czym uczestniczyły 3 polskie kluby (Wisła Płock, Śląsk Wrocław, Ruch Chorzów). Czy naprawdę nie zainteresowało to żadnych polskich mediów sportowych? 🙄
— Adam Wierzbicki (@Adamo_Jag) 21 listopada 2018
Przez 3 lata na Cyprze zostało przeprowadzone aż 32 ustawione spotkania. Wszystkie z nich prowadzili arbitrzy z: Portugalii, Rumunii oraz Łotwy. Co ciekawe, w meczach tych najchętniej brały udział ekipy z Rosji (aż 15). Do tego kluby z centralnej Europy oraz z Bałkanów zostały w to zamieszane.
Podobno, dla wielu klubów, obozy na Cyprze były darmowe! Naprawdę, właściciele tych drużyn nie wyczuli żadnych postępów? Ta afera może ciągnąć się latami, przez co prezesi Ruchu, Wisły czy Śląska, mogą być stawiani przed sądem i to niejednokrotnie. Oby tylko nie wyszło na jaw, że i oni maczali palce w ustawianie meczów, bo wtedy to dopiero będzie afera.