Kolejny chętny na Isco
Real Madryt jest właśnie w trakcie jednego z najgorszych sezonów w historii. Królewscy znajdują się dopiero na piątej pozycji w tabeli, choć zespoły będące przed nimi wcale nie grają świetnie. Galaktyczni tracą praktycznie punkty z każdym, dziś przegrali u siebie z Realem Sociedad. Nikt w zespole Santiago Solariego nie gra dobrze, a wyróżniać można tylko tych, co grają gorzej niż inni. Nie możemy więc dziwić się, że pojawia się multum plotek dotyczących nie tylko transferów przychodzących do klubu, ale też ewentualnych sprzedaży tych, którzy się nie sprawdzają.
Jednym z takich delikwentów jest chociażby Isco. Hiszpan ma w tym sezonie zaledwie 4 bramki na koncie i jak na prawdziwego rozgrywającego przystało aż jedną asystę. Od zawodnika takiego kalibru wymaga się dużo więcej, ale głupotą byłoby twierdzenie, że obecna dyspozycja pomocnika jest tylko jego winą. Isco bardzo rzadko jest wystawiany na najbardziej komfortowej dla siebie pozycji, dlatego nie prezentuje się tak, jak wszyscy by tego chcieli. Właśnie dlatego inne kluby, które chętnie obsadziłyby go na wymarzonej pozycji, są bardzo skore do zakupienia go.
Od jakiegoś czasu mówi się o zainteresowaniu Chelsea. The Blues co prawda ostatnio byli skupieniu na dopinaniu transakcji z udziałem Christiana Pulisicia, dlatego temat Hiszpana nieco upadł. Jakiś czas temu media twierdził, że zainteresowany nim jest też Juventus, ale od odejścia Cristiano Ronaldo do Turynu ze Starą Damą łączy się pół obecnego składu Królewskich. Teraz pojawiają się jednak doniesienia potwierdzające nam włoski kierunek. Nie ma być to jednak Turyn, a stolica mody i smutnych zawodów w europejskich pucharach, czyli Mediolan.
"Tuttomercatoweb" podaje, że Inter ma poważnie pracować nad sprowadzeniem Isco. Szczególnie ma na tym zależeć nowemu dyrektorowi generalnemu Nerazzurrich, Giuseppe Marottcie. Rzekomo przeprowadził on już pierwsze zakusy, a źródło twierdzi, że negocjacje mogą zamknąć się nawet w 65 milionach euro. To uczciwa cena za Isco. Hiszpana stać na lepszą grę, ale w obecnej formie nikt więcej za niego nie zapłaci. Przed Isco więc trudny wybór. Liga Europy z Realem Madryt czy Interem Mediolan?