''Będą zmiany w Pucharze i Superpucharze, bo muszą być''
Gdyby był Piotrem Rutkowskim, rozpocząłby swoją przemowę tak, jak w tytule jest to widoczne. Luis Rubiales, znany też jako pan prezes Rubiales postanowił – będziemy mieli zmiany, będziemy robić zmiany. I jedną ze zmian jest wprowadzenie nowych formatów Pucharu Króla i Superpucharu Hiszpanii. O co chodzi?
Według założeń hiszpańskiej federacji, sezon LaLiga rozpocznie się 18 sierpnia 2019 roku, a zakończy się 24 maja 2020 roku. Finał Copa del Rey odbędzie się 18 kwietnia 2020 roku, a dwumecz odbędzie się dopiero w fazie półfinałów. Więcej kontrowersji dotyczy Superpucharu Hiszpanii, który na siłę urozmaicić chce pan prezes Rubiales. „Supercopa” – edycja 2019 odbędzie się… w stylu dawnego Superpucharu Europy, w roku następnym. Turniej ma się odbywać w styczniu 2020 roku – w formie półfinałów i finału. 8-9 stycznia mieliby grać półfinaliści, zaś 12 stycznia – finaliści.
Jest to system dosyć pionierski, jeśli chodzi o Europę – bo dopuszcza tutaj cztery drużyny. Rubiales jest jednak dosyć kosmopolityczny – nie udało się LaLiga wypchnąć niektórych meczów poza granice kraju, ale już Superpuchar ma się właśnie odbywać poza Hiszpanią. Teren? Mówi się o Arabii Saudyjskiej. Co z tego, że protestowały kluby? Co z tego, że ludzie są konserwatywni? Pan prezes Rubiales i inni włodarze będą stawali się obywatelami świata.
Przyzwyczajcie się – Superliga, rozszerzone klubowe mistrzostwa świata, pomysł z finałem Champions League w Nowym Jorku, kolejne plany spychania na dalszy plan futbolu reprezentacyjnego na rzecz piłki klubowej… tradycja w futbolu będzie znaczyła coraz mniej. Czy to źle? Pewnie i tutaj znajdziemy argumenty „za” i „przeciw”…