Wymyślili sobie, że Xavi będzie ich trenerem...
Wczoraj żegnali go wszyscy – koledzy z Barcelony, inny wielcy tego świata – świata piłki nożnej. Nie czekaliśmy długo, aż pojawią się oferty dla Xaviego Hernandeza. Jeden z najlepszych pomocników ostatnich lat zakończył zawodową karierę piłkarską. Już teraz mamy do czynienia z grzałką pod nazwą „kim zostanie po karierze były idol publiczności?”
Otóż kataloński dziennik „SPORT” donosi, że Xavi… może zostać następcą Quique Setiena w Realu Betis. Jeżeli ktoś z Was śledzi ostatnimi czasy ligę hiszpańską, zdaje sobie sprawę z tego, że kibice „Verdiblancos” zaczynają mieć dosyć surowego szkoleniowca swojego klubu. Na Benito Villamarin wyglądało przez długie miesiące naprawdę dobrze – wystarczy jarali się tym, jak świetnie prezentuje mający 126 lat Joaquin, a w dodatku Betis miał powody, by śmiać z dołka, w jaki wpadła Sevilla.
Jeśli ktoś chce bliżej poznać osobę Setiena i to, w jaki sposób prowadzi Betis, z pomocą wyszedł jakiś czas temu Tomasz Ćwiąkała:
Generalnie pojawia się tutaj znaczące pytanie – czy czasem znowu komuś nie wystarczyły tylko niezłe wyniki, a zaczął przeszkadzać brak stylu? Czy Xavi nie jest wabikiem i nazwiskiem, które każdemu będzie się kojarzyło z najpiękniejszą Barceloną? Że będzie kojarzyło się z Barceloną, która jest przecież zespołem, który w pierwszej kolejności rozkochuje w sobie kobiety (naprawdę, przyjrzyjcie się temu, jak wiele z Waszych koleżanek mile spogląda w kierunku „Blaugrany”)?
Dość jednak o tym – zdaniem katalońskiego medium, właśnie Xaviego sobie wymyślono w Andaluzji.
Real Betis myśli o tym, aby ściągnąć do siebie Xaviego na ławkę trenerską od przyszłego sezonu. Sport
— ■neurophate (@neurophate_) 3 maja 2019
Jak wiemy, Xavi będzie miał potrzebne uprawnienia trenerskie na sezon 2019/2020. Chodzi o to, by ktoś zachował filozofię rozwoju, jaką narzucił Setien, ale dołożył też namiastkę ładnej gry. Gdy spojrzymy na skład, który tworzą obecnie między innymi Jese, Giovani Lo Celso, Sergio Canales, Marc Bartra, William Carvalho czy też Andres Guardado, to możemy stwierdzić, że Xavi nie będzie rzeźbił w produkcie metabolizmu. Pomysł ciekawy, choć ryzykowny. Bo niestety przypomina nam trochę skoki Henry’ego do Monaco oraz Neville’a do Valencii. Tyle że Xavi nie skupiał się na „eksperceniu” w telewizji, ale wprost z boisk piłkarskich ląduje przy linii bocznej…
❗Real Betis wants Xavi as a coach for next season.
— Blaugrana Nation (@Blaugranarealm) 3 maja 2019
✅ Setién will not continue after this season, but the club wants to maintain the same philosophy and taste for football.
✅ Betis thinks Xavi would be perfect to play an offensive & attractive football with results. [Sport] pic.twitter.com/UKgAVdD3wb