Zidane: ''Bale? Zostanie do końca sezonu...''
Możliwe odejście Garetha Bale'a z Realu Madryt znów wylądowało na pierwszych stronach gazet. Zainteresowane transferem reprezentanta Walii są bowiem Manchester United oraz Shanghai Shenhua, które po skrzydłowego "Królewskich" mają się zgłosić już nadchodzącej zimy...
... taki rozwój zdarzeń wydawał się bardzo prawdopodobny. Po Walijczyku od dawna spodziewają się czegoś więcej. Ten co prawda nieco odchodzi od stereotypów i widok Bale'a leżącego na szpitalnej kozetce jest coraz rzadszy, to podejście Zinedine'a Zidane jest wciąż niezmienne. Tak sądzą hiszpańskie media, które już od kilku miesięcy wypychają 30-latka za granicę. Chętnych co roku nie brakuje, lecz na przeszkodzie stoją pieniądze, jakich oczekuje Real. Latem warunków "Królewskich" nie spełniły kluby z Chin. Teraz ponownej próby chce dokonać Manchester United, który według portalu "Marca" - może się nieco rozczarować. Hiszpanie informują bowiem, że relacje Bale'a z Zidanem uległy nagłej zmianie, a Francuz chce go zatrzymać do końca bieżącego sezonu, podkreślając, że między nimi nie ma żadnych niedomówień.
Mówią, że pragnę odejścia Garetha już styczniu i stwierdzam, że jest to głupie, bo nikt nie może wyciągnąć z moich ust czegoś, co jest fałszywe. Chcę, aby Bale został tutaj do końca sezonu i zagrał w najbliższym spotkaniu. Ostatnio odniósł uraz i nie zdążył się zregenerować, ale wiem, że ciągle chce grać. To jest moje odczucie. Fani muszą zacząć myśleć pozytywnie - tłumaczy francuski szkoleniowiec.
Mam z nim dobre relacje, każdego dnia mówimy "dzień dobry", bo naprawdę uwielbiam wszystkich moich graczy. W ostatnim czasie nic się nie wydarzyło - nawet ubiegłego lata, gdy sugerowano, że chciał odejść. Mamy dobre relacje, bez względu na to, co się mówi w prasie - dodaje Zidane.
Zidane on Gareth Bale’s situation
— Football Daily (@footballdaily) November 5, 2019
🗣 “Don’t put fake words in my mouth”
pic.twitter.com/s2OwH6e0dV
Na głos opiekuna "Królewskich" w sprawie reprezentanta Walii czekaliśmy naprawdę długo. W końcu się doczekaliśmy, a słowa Zinedine'a Zidane mogą niepokoić niektórych fanów "Królewskich". Bale, które według wielu jest piątym kołem u wozu, jednak zostanie. Tak przynajmniej sądzi Francuz, który podkreślając dobre relację na linii trener - zawodnik, starał się rozwiać wszelkie wątpliwości na temat jakichkolwiek nieporozumień. Na ten moment jednak wiemy tyle, że Walijczyk na Estadio Santiago Bernabeu ma zostać - oferty z zagranicy będą odrzucane, a znakomita forma jeszcze nadejdzie. Kontrakt 30-latka ze stołecznym zespołem obowiązuje bowiem przez kolejne trzy lata i jeśli nic się w tym kontekście nie zmieni, to kibice "Królewskich" nadal będą mogli podziwiać rajdy Bale'a, które jeszcze kiedyś powrócą...