Real Madryt z Superpucharem Hiszpanii!
Dziewiąty finał Zidane'a, dziewiąty zwycięski. Real Madryt po raz kolejny w historii sięgnął po Superpuchar Hiszpanii. Stołeczny zespół pokonał po rzutach karnych Atletico Madryt.
Teraz można stwierdzić oficjalnie - nie tak miał wyglądać tegoroczny finał Superpucharu Hiszpanii. Bo przyzwyczailiśmy się do pewnych zależności. Zawsze w meczu najlepszych drużyn w kraju spotykał się mistrz i zdobywca krajowego pucharu. W razie dominacji jednej z drużyn - rywalem stawał się finalista. Dawno nie było jednak sytuacji, aby do walki o ostatecznie trofeum nie stanął ani mistrz, ani zdobywca pucharu. Dziś na King Abdullah Sports City doszło do derbów Madrytu, czyli spotkania, które nie powinno się odbyć. Ostatecznie po tytuł sięgnęli "Królewscy", pokonując rywala (1:0) po rzutach karnych.
Mecz bez historii
Real co prawda wygrał. Przez niemal całe spotkanie starał się dominować, lecz za całokształt pochwał raczej nie zbierze. Wymiana podań pod polem karnym rywala kibiców nie przekonywała. Akcje na stojąco również. I oczywiście Jan Oblak, który popsuł całą zabawę. Takie spotkania do historii nie przejdą, wszyscy o nim zapomną nawet pomimo faktu, że był nietypowy. Bo naprzeciw siebie stanęły przecież zespoły, które zagrać w nim nie powinni. Wracając jednak do rozgrywki. Po nieudanych próbach Fede Valverde, Luki Jovicia czy Joao Felixa przełamanie nadeszło dopiero w rzutach karnych. Te lepiej wykonywał Real - sięgając po trofeum.
Fascynujący mecz w Arabii.... trzeba było wybrać się na mecz w koszykówkę - tam przynajmniej coś wpadłoby do siatki 🙄 #lazabawa #RealMadridAtleti #plkpl #MastercardGrazWOSP
— Mikołaj Krzywkowski (@Krzywy94) January 12, 2020
Fajne te hiszpańskie zespoły. Takie niezbyt ciekawe. #Supercopa #RealMadridAtleti
— Mikołaj Biegański (@NickBieganski) January 12, 2020
Przepłacony lek nasenny?
— Magda (@mag_corda) January 12, 2020
Finał #supercopa2020#lazabawa #RealMadridAtleti
Real Madryt 1:0 (k.) Atletico Madryt
Real: Courtois - Carvajal, Varane, Ramos, Mendy - Kroos (103' Vinicius), Casemiro, Valverde, Modrić, Isco (60' Rodrygo) - Jović (83' Mariano)
Atletico: Oblak - Trippier, Felipe, Gimenez (98' Savić), Renan Lodi (89' Llorente) - Herrera (56' Vitolo), Partey, Saul, Herrera - Morata, Joao Felix (101' Arias)